W Korei Południowej od 10 lat nieustannie wzrasta liczba katolików. Według najnowszych danych ogłoszonych przez miejscowy episkopat, na koniec 2013 w kraju tym, zamieszkanym przez prawie 50 mln ludzi, żyło prawie 5,5 mln wiernych.

Stanowi to ok. 10,4 proc. ogółu mieszkańców. Zarazem jednak daje się zauważyć spadek liczby małżeństw sakramentalnych, a zwłaszcza udziału w niedzielnych Mszach świętych.

Największy odsetek katolików zamieszkuje stołeczną archidiecezję seulską – 27,1 proc. ogólnej liczby wiernych. Na drugim miejscu jest diecezja Suwon (na terenie metropolii seulskiej) – 15,2 proc., następnie archidiecezja Daegu – 8,8 proc. i diecezja Incheon – 8,7 proc. wszystkich katolików. Na terenie metropolii stołecznej (obejmującej, oprócz archidiecezji, jeszcze diecezje Incheon, Uijeongbu i Suwon) mieszka 56,1 proc. wszystkich katolików południowokoreańskich.

Wśród wiernych posługuje 4901 kapłanów, w tym 3995 diecezjalnych i 697 zakonnych i 173 misjonarzy; w przytłaczającej większości są to księża rodzimi, gdyż duchownych zagranicznych jest tylko 170. W ub.r. wyświęcono 117 nowych kapłanów, czyli o 2,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Braci zakonnych jest obecnie 1564, łącznie z nowicjuszami, podczas gdy sióstr – 10173.

Na koniec 2013 zarejestrowano 19424 małżeństwa kościelne, tzn. o 6,2 proc. mniej niż w roku poprzednim. Z tej liczby 11926 ślubów dotyczyło związków osoby ochrzczonej z nieochrzczoną. O półtora procent zmalał też odsetek osób uczestniczących w niedzielnych mszach, który wynosi obecnie 21,2 proc.

Jedną z przyczyn tak żywego rozwoju Kościoła w Korei Południowej, który w sierpniu br. będzie gościł papieża Franciszka, jest stały wzrost liczby tzw. wspólnot podstawowych, powstałych i bardzo rozpowszechnionych w Ameryce Łacińskiej. Okazuje się jednak, że cieszą się one obecnie coraz większą popularnością również w wielu krajach Afryki i Azji. Na Półwysep Koreański trafiły na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku i szybko zyskały uznanie i poparcie ze strony biskupów. W łonie komisji episkopatu ds. ewangelizacji powstała nawet podkomisja ds. wspólnot podstawowych, która niedawno ogłosiła przewodnik przedstawiający ducha i zasady działania tych grup.

Równolegle z pierwszą rocznicą wyboru papieża Franciszka – w Hiszpanii ogłoszono dane świadczące o odradzaniu się tam życia religijnego i wzroście udziału w niedzielnych Mszach świętych.

Według Ośrodka Badań Socjologicznych (CIS) w lutym br. do katolicyzmu przyznawało się 71 proc. mieszkańców kraju, tzn. o pół proc. więcej w porównaniu z tym samym okresem przed rokiem.

Jeszcze wyraźniej zwiększyła się w tym czasie liczba katolików uczestniczących w coniedzielnej liturgii – o 23,2 proc., a tych, którzy chodzą na Msze kilka razy w tygodniu, jest więcej o 29,4 proc.

Jednocześnie zmalał odsetek osób uważających się za niewierzących: z 16,5 proc. na początku ub.r. do 15,4 proc. w lutym br. Spadł też wskaźnik wyznawców innych religii z 3 do 2 proc.

Z tych samych badań wynika ponadto, że bezrobocie i kłopoty gospodarcze są znów głównymi problemami Hiszpanów, chociaż niepokój z powodu oszustw i korupcji zmniejszył się o 0,3 proc. w porównaniu z lutym ub.r., gdy osiągnął rekordowy poziom 44,5 proc.

Jak w każdym miesiącu CIS zapytał również mieszkańców kraju, jak oceniają sytuację gospodarczą i polityczną. Okazało się, że 42 proc. badanych uważa, że sytuacja gospodarcza w nowym roku będzie taka sama jak rok wcześniej, a 28,6 proc. jest zdania, że się pogorszy. W odpowiedzi na inne pytanie aż 86,9 proc. respondentów stwierdziło, że sytuacja obecna jest zła lub bardzo zła.

Nie lepiej Hiszpanie oceniają sytuację polityczną – 82 proc. odpowiadających również uważa, że jest ona zła lub bardzo zła i że w przyszłym roku będzie tak samo.

Badania przeprowadzono w dniach 1-11 lutego br. na podstawie 2474 rozmów przeprowadzonych osobiście i w domach w 242 municypiach (miastach, miasteczkach i innych jednostkach) w 49 prowincjach, a margines błędu wynosi 2 proc.