Z prasy: Gejowska gala za pieniądze z abonamentu
23 listopada 2008 | 11:34 | ter/hel/a. Ⓒ Ⓟ
Promowanie związków homoseksualnych w mediach publicznych narusza prawo, ma się nijak do misyjności tychże mediów – tak redaktor Wojciech Reszczyński, wicedyrektor Informacyjnej Agencji Radiowej, komentuje w Naszym Dzienniku transmitowaną na żywo przez telewizyjną Dwójkę uroczystość „Róże Gali 2008”.
Jednym z punktów wydarzenia było wyróżnienie Tomasza Raczka i jego kochanka Marcina Szczygielskiego tytułem „Pięknej Pary” – pisze Nasz Dziennik. – Zdaniem Reszczyńskiego, fakt ten narusza dobre obyczaje, system prawny i godzi w instytucję rodziny. Problem bagatelizują przedstawiciele TVP, którzy sugestie o niestosowności transmitowanych treści odebrali jako próbę traktowania homoseksualizmu w kategoriach „choroby” lub „zboczenia” – czytamy. – Tomasz Raczek i Marcin Szczygielski zdobyli najwięcej głosów czytelników tygodnika „Gala” w kategorii „Piękne Pary”, wyprzedzając m.in. Hannę i Tomasza Lisów. Według pomysłodawców plebiscytu, wyróżnieni to „para o największym poziomie testosteronu. Są ze sobą od dawna, ale dopiero niedawno postanowili odważnie i głośno opowiedzieć o swoim związku. Są przykładem na to, że w miłości liczy się tylko… miłość”. Nagrodę podczas wtorkowej uroczystości „Róże Gali 2008”, transmitowanej na żywo przez TVP 2, wręczyła im znana feministka Kazimiera Szczuka.
W opinii red. Wojciecha Reszczyńskiego, promowanie przez media publiczne wartości niemieszczących się w kanonach chrześcijańskiego systemu wartości jest niezgodne z prawem medialnym. – Tego typu programy nijak się mają do misyjności telewizji publicznej i łamią przepisy ustawy. Media publiczne mają obowiązek respektować chrześcijański system wartości zgodny z uniwersalną etyką. W systemie wartości, w którym żyjemy i który powinniśmy przekazać dalej, propagowanie tego typu postaw jest niedopuszczalne – podkreślił red. Reszczyński. Problemu nie zauważają przedstawiciele Telewizji Polskiej. W rozmowie z Naszym Dziennikiem Aneta Wrona, rzecznik prasowy TVP, sugestie o niestosowności treści, które pojawiły się na antenie TVP 2, odebrała jako traktowanie homoseksualizmu w kategoriach „choroby” lub „zboczenia” i uznała, że transmisja gali nie była niczym niestosownym. – Przede wszystkim myśmy tylko transmitowali tę galę. Nie organizowaliśmy jej. To nie my wybieraliśmy laureatów, zrobili to czytelnicy „Gali” i jeżeli ileś tysięcy osób, które należą do czytelników jednej z gazet, tak decyduje, to my się z taką decyzją, jako telewizja publiczna, się zgadzamy – powiedziała Wrona. „Róże Gali” w tym roku były rozdane po raz szósty. Pięciokrotnie imprezę transmitowała TVP.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.