Z Przemyśla do Jarosławia w charytatywnym Maratonie Benedyktyńskim JEST

Spod przemyskiego opactwa sióstr benedyktynek do przeoratu w Jarosławiu przebiegł 28 czerwca II Maraton Benedyktyński. Zbierano środki na pomoc dla 27-letniego Grzegorza, któremu potrzebna jest specjalistyczna proteza nogi.

Spod przemyskiego opactwa sióstr benedyktynek do podległego mu przeoratu w Jarosławiu przebiegł 28 czerwca II Maraton Benedyktyński. Prócz promocji zdrowia, jego celem była pomoc dla 27-letniego Grzegorza, któremu potrzebna jest specjalistyczna proteza nogi.

W biegu wzięło udział ponad 100 osób. Maratonom towarzyszy akcja zbiórki funduszy dla osób potrzebujących – w zeszłym roku dla malutkiego Michałka, w tym roku jest dla Grzegorza. 27-letni mężczyzna z Łańcuta zmaga się z neurogenną osteoartropatią Charcota. Z tego powodu konieczna była amputacja nogi. Każdego dnia w kikucie zanika mięsień czworogłowy, można jednak ten proces powstrzymać. Potrzebne jest 80 tys. zł na zakup nowej protezy podudzia, która pozwoli mu normalnie funkcjonować.

Zbiórka będzie trwać do 13 września, kiedy odbędzie się Półmaraton Benedyktyński. – Przez cały ten czas będziemy robić wszystko, aby zdobyć jak najwięcej pieniędzy na jego leczenie – mówi dyrektor Maratonu ks. Marek ks. Pieńkowski.

– Sport i wiara mają pewną wspólną cechę. W wierze chodzi o to, by dojść do zbawienia, w sporcie także chodzi o szczęśliwą metę – mówił ks. Jan Mazurek, proboszcz parafii Świętej Trójcy w Przemyślu, która funkcjonuje przy klasztorze benedyktynek, udzielając błogosławieństwa przed startem. Duchowny życzył maratończykom, aby wysiłek fizyczny był dla nich okazją do umocnienia charakteru.

Akcję pomocy dla Grzegorza wspiera Caritas Archidiecezji Przemyskiej. Wpłat można dokonywać na jej konto: 61 1600 1332 1847 4932 3000 0003, z dopiskiem „Maraton dla Grzegorza”.