Za powstaniem deklaracji z Abu Zabi stała też polityka
06 lipca 2019 | 10:22 | vaticannews.va | Paryż Ⓒ Ⓟ
W islamie nie ma jednej, wspólnej linii w dialogu z katolicyzmem. Wynika to z faktu, że jest wielu różnych przywódców islamskich i różne są także jego odmiany. Ale wiele inicjatyw na rzecz dialogu międzyreligijnego, zarówno na poziomie międzynarodowym, jak i poszczególnych krajów, zostało podjętych. To opinia wyrażona przez profesor nauk politycznych pochodzenia tunezyjskiego Sihem Dhebbi z Paryża.
Odnosząc się do dokumentu o braterstwie podpisanego w Abu Zabi przez papieża Franciszka i wielkiego imama Al-Azharu wskazała, że wniósł on wiele dynamiki w dialog islamsko-katolicki. Przyznała, że były także głosy krytyczne, szczególnie ze strony Bractwa Muzułmańskiego. Jego generalne przyjęcie było jednak pozytywne. Sihem Dhebbi zwróciła także uwagę na pewne wpływy polityczne w powstanie deklaracji.
– W historii powstania dokumentu są także pewne wpływy polityczne i dyplomatyczne, które potrzebne były rządom niektórych państw, ale także samemu uniwersytetowi Al-Azhar jako instytucji, aby móc zaistnieć na arenie międzynarodowej i polepszyć swój wizerunek, często negatywny z różnych powodów – podkreśliła Sihem Dhebbi. – Na przykład, nie możemy zapomnieć, że dziś Arabia Saudyjska jest zaangażowana w wojnę z Jemenem, która niesie ze sobą wiele ofiar wśród cywilów. Pomimo tego jednak wpisuje się ona w dyplomację otwartości i tolerancji, szczególnie na poziomie kulturowym i religijnym, choć niestety nie ma to przełożenia na świat polityczny, ponieważ kraj ten pozostaje krajem autokratycznym. Dialog może się jednak rozwijać i to widzimy, przede wszystkim w poprawie wolności religijnej w niektórych krajach. A więc za tą deklaracją stoi pewna polityka, ale to nie oznacza, że nie ma także i pozytywnych efektów. I to także świadczy o tym, że możemy pozytywnie odczytywać deklaracje zawarte w dokumencie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.