Zabrze: kilkudziesięciu śląskich ojców na warsztatach „Tato.net”

Dwudniowe warsztaty ojcowskie organizowane przez serwis „Tato.net” zakończyły się w sobotę 27 lutego w Centrum Organizacji Pozarządowych w Zabrzu. Podczas zajęć uczestnicy poznawali, jak być dobrym rodzicem oraz autorytetem dla własnego dziecka, a także jak budować właściwą więź ojca z potomstwem. Szkolenie zgromadziło kilkudziesięciu mężczyzn z całego Śląska. Współorganizatorem był Domowy Kościół Ruchu Światło-Życie diecezji gliwickiej.

– Warsztaty mają „doszkolić” ojców, pozwolić rozpoznać swoje dobre i złe strony – wyjaśniał Maciej Petela, jeden z organizatorów szkolenia. Jego zdaniem, największym problemem współczesnego ojca jest balansowanie miedzy praca zawodową, a byciem w rodzinie. – To szkolenie pozwala przyjrzeć się naszym relacją z potomstwem i pomaga naprawić więzi – dodał Petela.

– Jednym ze stereotypów jest to, że nie trzeba pracować nad byciem ojcem. Jeżeli się pewne rzeczy zrobi naturalnie, to mimo dobrej woli, nie da się nie popełnić błędów. Wszystkiego się uczymy, żeby być profesjonalistami też się uczymy, żeby być profesjonalnym tatą też trzeba się troszkę postarać – tłumaczył dr Tomasz Kosiek, prowadzący zajęcia.

Podczas warsztatów ojcowie poznali cztery podstawy dobrego ojcostwa: zaangażowanie, konsekwencja, znajomość, wychowanie. – Najważniejsza w budowaniu dobrych relacji z dzieckiem jest chęć zaangażowania, poświęcenie czasu na uczestnictwo w jego życiu. Konieczna jest także konsekwencja, czyli bycie obok dzień po dniu, okazywanie dziecku uczuć, niezależnie od osiąganych sukcesów czy porażek. Trzeba poznać swojego potomka, zaakceptować go i wspierać – wyjaśniał dr Kosiek.

W warsztatach uczestniczyli zarówno bardzo młodzi ojcowie, jak i ci doświadczeni, którzy mają już nastoletnie dzieci. – Zajęcia utrwaliły mi pewne wiadomości, które może już miałem, ale zostały one potwierdzone przez bardziej doświadczonych ode mnie. Poza tym często myślałem, ze czas spędzony z moim synem na zabawie to czas stracony, bo innych zajęć w domu jest sporo. Teraz wiem, że takie chwile z synem to dobra inwestycja, ponieważ on już nigdy nie będzie miał dwóch lat – powiedział Grzegorz Kubica, ojciec 2-letniego Jasia i 2-miesięcznej Marysi.

W dwudniowych warsztatach wzięli udział ojcowie z całego Śląska. Kolejna edycja szkoleń planowana jest przez Domowy Kościół Ruchu Światło-Życie diecezji gliwickiej w maju.