Drukuj Powrót do artykułu

Zadowolenie kard. Ratzingera po wizycie u papieża

01 marca 2005 | 18:31 | tom //mr Ⓒ Ⓟ

– Jestem zadowolony widząc, że Ojciec Święty jest w pełni uważny, sprawny umysłowo, aby powiedzieć własnymi słowami to, co najważniejsze – oświadczył kard. Joseph Ratzinger po wyjściu z pokoju Papieża na 10. piętrze kliniki Agostino Gemelli.

Prefekt Kongregacji Nauki Wiary rozmawiał z Janem Pawłem II pół godziny, po włosku i po niemiecku.
Kard. Ratzinger ujawnił, że przyniósł Janowi Pawłowi II dokumenty do pracy. Powiedział, że na ogół rozmawia z papieżem po niemiecku. – Dzisiaj mówił do mnie po niemiecku i po włosku – oświadczył kardynał.
Na pytanie, czy Jan Paweł II rzeczywiście był w stanie mówić, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, który odwiedził papieża po raz pierwszy podczas jego obecnego tam pobytu, odpowiedział: – Oczywiście, ale nie wchodziliśmy w szczegóły. Mówił o rzeczach najistotniejszych. Przekazałem mu pozdrowienia, a także trochę pracy od Kongregacji Nauki Wiary.
Wcześniej, w wyemitowanym przez Radio Watykańskie wywiadzie kard. Ratzinger stwierdził, że na nowym etapie swojego cierpienia Jan Paweł II wkroczył „na drogę męki Chrystusa”. Zdaniem kardynała, milczenie papieża „ma swój sens i jest gotowy w inny sposób przekazywać decyzje i komunikować się”.
Kard. Ratzinger podkreślił, że symbolem długiego pontyfikatu Jana Pawła II jest cierpienie, które jest „jedynym w swoim rodzaju przesłaniem”. – Również na drodze swojego cierpienia papież wiele ludziom powiedział i ofiarował – zaznaczył kardynał.
Wskazał przy tym na list organizacji chorych na Parkinsona, którzy dziękują papieżowi za „rehabilitację ich obrazu, w którym Ojciec Święty ma odwagę występować jako człowiek cierpiący i dzięki temu z pełnym zaangażowaniem oddziaływać” na opinię społeczną.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.