Zaduszki muzyczne w Kalonce

W parafii św. Ojca Pio już tradycyjnie sprawowana była Msza Święta w intencji zmarłych muzyków. Po raz pierwszy przewodniczył jej abp Grzegorz Ryś.

W homilii arcybiskup podkreślił, że patrząc na Jezusa w Ewangelii odkrywamy kim sami jesteśmy.” Jezus mówi o sobie: „Ja jestem Prawdą, Drogą i Życiem”. Nie tylko zna drogę, ale jest Drogą. Jezus nie tylko zna prawdę, ale jest prawdziwy. Nie tylko wie co to jest życie, ale jest życiem. Można powiedzieć, że Jezus jest konsekwentny, spójny wewnętrznie” – mówił metropolita łódzki.

Przywołując spotkania z młodymi podczas Synodu w Rzymie, zaznaczył, że młodzi szukają w Kościele spójności. ”Potrzeba zgodności między tym co mówisz, a tym jak żyjesz. Znasz drogę, ale czy idziesz nią? Utożsamiasz się z nią tak dalece, aby się stać drogą dla innych?” – pytał hierarcha.

W człowieku jest tęsknota za tym co stałe i solidne. „Namiot to jest to co sami budujecie, dom to jest to co dla nas buduje Bóg. To co buduje w waszym życiu Bóg jest stałe i wieczne. To co budujemy sami jest przemijające” – zaznaczył arcybiskup.

Na zakończenie homilii dodał, że „całe nasze życie to jest to napięcie, żeby przechodzić od tego co czynimy własnymi rękami i jest jak namiot, który kiedyś zwiniemy, do tego co czyni Bóg w naszym życiu. To jest solidny dom- on nigdy nie przeminie”.

Po Mszy Świętej licznie zgromadzeni wierni wysłuchali koncertu zespołu RAZ DWA TRZY. Po koncercie można było złożyć ofiarę na rzecz wykończenia świątyni parafialnej w Kalonce.