Zakończmy zgorszenie wokół krzyża

O zakończenie „zgorszenia wokół krzyża” w Polsce i o powrót do jedności apelował 12 września we Włocławku arcybiskup Kazimierz Nycz. Z apelem tym metropolita warszawski wystąpił podczas uroczystości dziękczynnych za beatyfikację księdza Jerzego Popiełuszki.

Przy włocławskiej tamie – gdzie w 1984 r. wyłowiono z Wisły ciało Męczennika – hierarcha wołał, „żeby się nie dokonywało w publicznym miejscu Warszawy zgorszenie wokół Chrystusowego krzyża i żeby nie robili interesu swojego własnego ci wszyscy, którzy grają na tej całej sytuacji”.

Metropolita warszawski wzywał, by rozłączyć sprawę krzyża od sprawy upamiętnienia ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Abp Nycz podkreślił, że demokratyczne państwo ma wiele różnych sposobów, instytucji i struktur społecznego i politycznego dialogu, by osiągać słuszne cele. „Nie potrzebuje do tego posługiwać się krzyżem, krzyżem Chrystusa” – zaznaczył.

Odnosząc się do przebiegających w burzliwej atmosferze niedawnych obchodów 30-lecia „Solidarności”, hierarcha ubolewał, że jako Polacy jesteśmy niepotrzebnie poróżnieni i wzywał świeckich oraz duchownych do odbudowania dawnej jedności.  

„Jesteśmy oddaleni od siebie i wydaje się, że zaczynamy się także dzielić w nazywaniu. Mówimy o sobie «prawdziwi i nieprawdziwi Polacy», «prawdziwa i nieprawdziwa Polska», «lepsi – gorsi katolicy». A przecież wszyscy wyrośliśmy z tego samego drzewa lat 80. i 90., gdzie prowadził nas papież Jan Paweł II!” – wyrzucał abp Nycz.

Przekonywał, że „trzeba wrócić do korzeni, tych z których wyrastamy: religijnych, ale także patriotyczno-państwowych” i „trzeba wrócić i dochować wierności i szukać nieustannie dróg pojednania!”.

„Ludzie Kościoła, niezależnie od tego czy są biskupami, kapłanami czy wiernymi świeckimi, ludzie gromadzący się przy ołtarzu Eucharystii nie mogą dzielić! Nie mogą nazywać swoich przeciwników tak jak by byli wrogami, bo Chrystus nas posłał, abyśmy ludzi jednoczyli z Bogiem” – wołał abp Nycz.