Jak co roku, 14 sierpnia pątnicy z archidiecezji lubelskiej dotarli na Jasną Górę. 38. Lubelska Piesza Pielgrzymka wędrowała pod hasłem „Miłosierni jak Ojciec”. Na Wałach pątników witał abp Stanisław Budzik, który następnie przewodniczył uroczystej Eucharystii. Pielgrzymi w dziewiętnastu grupach przez czternaście dni pokonali ok. 400 kilometrów.

We wstępie do Eucharystii abp Budzik prosił, aby Miłosierdzie Boże było obecne w życiu pątników przez wstawiennictwem i na wzór Maryi. – Matko Miłosierdzia, spraw abyśmy byli miłosierni, jak Ojciec. Módl się za nami, abyśmy nie zapomnieli, że tylko miłosierni miłosierdzia dostąpią – powiedział metropolita lubelski. Prosił, aby Maryja prowadziła ich zawsze do Jezusa przez Bramę Miłosierdzia.

W homilii bp Michał Janocha, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej przywołał biblijnych pielgrzymów – Izraelitów. – „Już stoją nasze stopy w twoich bramach, o Jeruzalem” – tymi słowami modlili się Izraelici pielgrzymując do Przybytku Jahwe. Wspominali pewnie pielgrzymkę swoich przodków do Ziemi Obiecanej. Podczas tej pielgrzymki prowadził ich Bóg – podkreślił bp Janocha.

Zwrócił też uwagę, że tymi słowami modlił się też Jezus. Pielgrzymkę odbyła też Jego Matka, udając się po zwiastowaniu do swej krewnej Elżbiety. – W tę drogę pielgrzymującego Kościoła 1050 lat temu poprzez chrzest Mieszka włączył się i nasz naród. Te słowa szczególnie brzmią tutaj gdzie od 1382r. Władysław Opolczyk sprowadził ojców Paulinów i cudowny wizerunek nazywany Matką Boską Częstochowską. Tu zaczyna się szczególne pielgrzymowanie narodu – dodał kaznodzieja.

Przypomniał także liczne wydarzenia z historii Polski, koncentrujące się wokół Jasnej Góry. – Tu zatrzymuje się Potop Szwedzki, tu pielgrzymują nasi sąsiedzi z Litwy, Rusi, Niemiec, Czech, Słowacji, Węgier. Tutaj kiedy braknie króla będzie duchowa stolica Polski. Tutaj będzie pielgrzymował sługa Boży kard. Stefan Wyszyński. Tutaj 50 lat temu powtórzy przyrzeczenia chrzcielne narodu – podkreślił bp Janocha.

Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej zaznaczył, że Jasna Góra jest także celem pielgrzymek papieży. – Tu 25 lat temu przybył Jan Paweł II, by do młodzieży tego świata mówić o zawierzeniu Maryi. Tu 10 lat temu przybył Benedykt XVI, by mówić o pięknie życia oddanego Bogu, a potem rozwinie tę metaforę Maryi, jako mostu łączącego Ziemię i Niebo. Z tego miejsca dwa tygodnie temu mówił do nas Franciszek o Maryi, która jest schodami po których sam Bóg zstąpił z Nieba, a miłosierdzie odnajdujemy w tym co proste, małe, konkretne – dodał.

Bp Janocha nawiązał także do patrona dnia dzisiejszego – św. Maksymiliana. 14 sierpnia 1941r. Maksymilian Maria Kolbe oddał życie za brata, którego prawdopodobnie nie znał. – Czy nie miał pokusy: „a może moja ofiara jest bez sensu? Może jego też zabiją?” – stwierdził biskup. Zaznaczył, że nie było w tym głodowym bunkrze człowieka, który powiedziałby – „Twoja ofiara ma sens. Ten człowiek – Franciszek Gajowniczek przeżyje. Doczeka końca wojny, wróci do zony i dzieci. Twoja ofiara ma sens”.

Bp Janocha podkreślił, iż Franciszek Gajowniczek mógl powiedzieć: „żyję, ponieważ za mnie oddał życie mój brat. Ojciec Maksymilian żyje we mnie”. – Myślę, że to sytuacja każdego chrześcijanina. Każdy żyje, bo Chrystus za mnie umarł. Jakie ważne jest moje życie skoro Chrystus zapłacił za nie swoim. Jezus żyje we mnie! – dodał.

Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej stwierdził, iż choć pielgrzymi dotarli na Jasną Górę ich droga się nie kończy, ponieważ jest tylko metaforą życia. – Będziemy pielgrzymować z tą, która odbyła pierwszą pielgrzymkę. Wrócimy do domów – Lublina, Zamościa, Łowicza, Warszawy- zaznaczył. Dodał także, iż będziemy uczyć się znajdować miłosierdzie w tym co małe, proste i konkretne. – Żebyśmy kiedyś, strudzeni pielgrzymi z obolałymi nogami mogli stanąć w zachwycie i uniesieniu i wyszeptać – „już stoją nasze stopy w Twoich bramach” – zakończył bp Janocha.

W tym roku pielgrzymom na Jasną Górę towarzyszy hasło „Miłosierni jak Ojciec”. – Oprócz swoich osobistych intencji, które mamy w sercu i zabraliśmy do Matki Bożej, szczególnie dziękowaliśmy za Światowe Dni Młodzieży. Jednocześnie na wałach jasnogórskich wspomnieliśmy dwudziestą piątą rocznicę Światowych Dni Młodzieży w Częstochowie i prosiliśmy o pomnażanie owoców ŚDM w polskim Kościele, na całym świecie, ale również w naszym osobistym życiu – tłumaczył KAI tegoroczny zamysł pielgrzymkowy ks. Mirosław Ładniak, dyrektor lubelskiej pielgrzymki na Jasną Górę.

14 sierpnia przed oblicze Czarnej Madonny, oprócz 38. Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę, dotarły też inne piesze i rowerowe pielgrzymki: 36. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna, 34. Piesza Pielgrzymka Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej, 21. Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa, 33. Piesza Praska Pielgrzymka Rodzin „Totus Tuus” z diecezji warszawsko-praskiej, 10. Ogólnopolska Piesza Pielgrzymka Strażaków, Pielgrzymka Rowerowa z Ludwikowa i Gąbin w diecezji płockiej.

Jak co roku, 14 sierpnia pątnicy z diecezji lubelskiej dotarli na Jasną Górę. 37. Lubelska Piesza Pielgrzymka wędrowała pod hasłem „Uwierzcie w Ewangelię”. Na Wałach pątników witał abp Stanisław Budzik wraz z ks. Mirosławem Ładniakiem. – Cieszę się, że mogłem Was przeprowadzić przez bramę krzyża, która prowadzi do Matki – mówił metropolita lubelski. Pielgrzymi w dziewiętnastu grupach przez czternaście dni pokonali ok. 400 kilometrów.

Witając pątników abp Budzik przypomniał, że szczególnym patronem tych ostatnich kilometrów pielgrzymki był św. Jan Paweł II. – Był on pielgrzymem, który przemierzał cały świat, pielgrzymował także tutaj na Jasną Górę – mówił metropolita. Dodał, że ten święty w przyszłym roku przyprowadzi i przywita w naszej ojczyźnie młodzież z całego świata i będzie to okazja do podzielenia się polskim entuzjazmem wiary, który był tak doskonale widoczny na wałach jasnogórskich.

Arcybiskup przypomniał też pątnikom moment zamknięcia ewangeliarza na trumnie św. Jana Pawła II na Placu Świętego Piotra. – Teraz przyszedł czas, aby tę księgę Ewangelii na nowo otworzyć, aby ją z radością głosić dzisiejszemu światu i to właśnie robiliście przez ostatnie dni – podkreślał metropolita.

Uroczystej Eucharystii na zakończenie pielgrzymki przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, a w koncelebrze wziął udział abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski, bp Andrzej Dziuba, biskup diecezji łowickiej, bp Mariusz Leszczyńskim, biskup pomocniczy diecezji zamojsko-lubaczowskiej, bp Marek Solarczyk, biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej.

W homilii bp Dziuba zwrócił uwagę pątnikom, że Bóg bardzo często obdarowuje nas swoimi łaskami tak jak obdarował darem macierzyństwa Maryję. – Istnieje pilna potrzeba odbudowania w sobie świadomości daru. Wydaje się, że kategoria daru pozwoli uporządkować wiele relacji międzyludzkich, bo nie wszystko nam się należy i nie wszyscy muszą nam służyć – apelował bp Dziuba.

Zwracając się do pielgrzymów zaznaczał, że dostąpili oni szczególnego daru pielgrzymowania. – Czy potrafiliście ten dar przyjąć i odczytać jako szczególną lekcję dla Waszego życia na ten cały rok, który stanie się dla was przygotowaniem do kolejnej wędrówki? – pytał biskup łowicki. Dodał, że świadomości daru winna uczyć ich Maryja. – Ona przyjęła wybranie jako dar i uczyniła z niego wspaniałe owoce, dlatego Najłaskawsza Pani, módl się dziś za nami, abyśmy wypełnili to, co mówi Pan – zakończył hierarcha.

14 sierpnia na Jasną Górę dotarły też inne piesze i rowerowe pielgrzymki: 35. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna, 33. Piesza Pielgrzymka Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej, 20. Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa, 32. Piesza Praska Pielgrzymka Rodzin „Totus Tuus” z diecezji warszawsko-praskiej, 9. Ogólnopolska Piesza Pielgrzymka Strażaków, Pielgrzymka Rowerowa z Ludwikowa i Gąbin w diecezji płockiej oraz najbardziej znana – 304. Warszawska Pielgrzymka Piesza prowadzona przez paulinów.