Zakończyła się „Wizyta Solidarności” polskich biskupów na Ukrainie
22 maja 2022 | 04:00 | gie, tom | Poznań Ⓒ Ⓟ
W dniach 17-20 maja polscy hierarchowie złożyli na Ukrainie „Wizytę Solidarności”. Uczestniczyli w niej abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP i metropolita poznański, Wojciech Polak, prymas Polski i metropolita gnieźnieński, oraz abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski.
Biskupi odwiedzili Lwów i Kijów, a także męczeńskie miasta – Buczę i Irpień. Spotkali się z hierarchami trzech Kościołów: Ukraińskiego Kościoła Rzymskokatolickiego, Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego oraz Prawosławnego Kościoła Ukrainy. W sobotę 21 maja w Poznaniu odbyła się konferencja prasowa podsumowująca wizytę.
„Obecność to jest pierwsze imię miłości” – powiedział metropolita lubelski abp Stanisław Budzik, wyjaśniając motywy wyjazdu delegacji biskupów na Ukrainę.
Abp Stanisław Gądecki przedstawił główne etapy wizyty. We Lwowie 18 maja biskupi spotkali się z miejscowymi hierarchami: abp Mieczysławem Mokrzyckim, metropolitą archidiecezji lwowskiej Ukraińskiego Kościoła Rzymskokatolickiego, oraz arcybiskupem i metropolitą lwowskim Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Ihorem Woźniakiem.
W Kijowie 19 maja polscy biskupi spotkali się ze zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego arcybiskupem większym kijowsko-halickim Światosławem Szewczukiem oraz zwierzchnikiem Prawosławnego Kościoła Ukrainy metropolitą Epifaniuszem. Delegacja odwiedziła również katedrę św. Zofii i katedrę patriarchalną Zmartwychwstania Chrystusa UKGK. Odwiedzili też w Irpień i Buczę, podkijowskie miasta zniszczone przez Rosjan.
W konkatedrze św. Aleksandra w Kijowie odprawili Mszę św. i spotkali się z biskupem pomocniczym diecezji kijowsko-żytomierskiej Ukraińskiego Kościoła Rzymskokatolickiego Ołeksandrem Jazłowieckim oraz ambasadorem RP w Kijowie Bartoszem Cichockim.
Wieczorem abp Gądecki i abp Szewczuk spotkali się z szefem watykańskiej dyplomacji, abp Paulem Gallagherem, który w tym czasie też przyjechał na Ukrainę.
Abp Wojciech Polak zrelacjonował wizytę w męczeńskich miastach – Irpieniu i Buczy, gdzie można było zobaczyć dramat i cierpienie Ukraińców: „Ten dramat jest widoczny i wypisany na twarzach, w sercach i w życiu tych ludzi. Widzieliśmy też dramat zniszczeń” – mówił hierarcha. „Ale też zobaczyliśmy, że na tym pogorzelisku życie się odradza” – mówił Prymas Polski. Opowiadał o kilkukilometrowych kolejkach przed stacjami benzynowymi. Brak paliwa z powodu bombardowań rafinerii przez Rosjan jest obecnie podstawowym problemem w powrocie do normalności na terenach nie objętych walkami i powoduje paraliż miast. Utrudnia także możliwości dotarcia z pomocą humanitarną, ale jak zaznaczył arcybiskup, nie wolno nam ustawać w niesieniu pomocy. „Byliśmy na Ukrainie właśnie po to, by zapewnić, że wszystko będziemy czynić, by ta pomoc mogła do tych ludzi dotrzeć” – powiedział Prymas.
Przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki przypomniał, że zazwyczaj mówi się o stratach rosyjskich, a nie po stronie ukraińskiej. Według ostatnich danych zginęło ok. 5 tys. ukraińskich żołnierzy i ok. 50 tys. cywilów. Jak zauważył metropolita poznański, na każdej wojnie ginie więcej cywilów niż żołnierzy.
Abp Gądecki mówił z uznaniem o postawie Ukraińców, którzy pokazują światu, że „w świecie bez wartości istnieje coś, co ma wartość, istnieje coś, za co powinno się oddać życie”. I dodał: „Gdy patrzy się na sytuację Europy i często propagowany nihilizm, to Ukraina jest krajem, który jest gotów umrzeć za wolność”.
Abp Wojciech Polak przypomniał, że wielokrotnie słyszał słowa podziękowań pod adresem Polski za świadczoną pomoc, nie tylko za dostawy humanitarne, ale też udzielenie gościny żonom i dzieciom, dzięki czemu żołnierze mogą walczyć, nie martwiąc się o los swoich najbliższych.
Z kolei metropolita lubelski abp Stanisław Budzik powiedział: „Ta wizyta uświadomiła nam, jak cenną rzeczą jest obecność. Ktoś powiedział, że obecność to jest pierwsze imię miłości” – mówił abp Budzik. – „Doświadczyliśmy, jak cenną rzeczą jest być z tymi, którzy cierpią”. Nasz gest był doceniony, przez tych, którzy nas gościli, i to dodawało nam energii, dodał metropolita lubelski.
Hierarchowie Kościoła odwiedzili też miejsce, które jest symbolem ekumenizmu, gdzie zostały posadzone trzy dęby – jeden przez patriarchę Konstantynopola Bartłomieja I, drugi przez metropolitę autokefalicznego Prawosławnego Kościoła Ukrainy – Epifaniusza, i trzeci przez zwierzchnika Kościoła Greckokatolickiego abpa Światosława Szewczuka. „To piękny obraz ekumenizmu” – podkreślił abp Budzik. – „Ten obraz będzie bardzo potrzebny tej Ukrainie, która się narodzi po wojnie”.
Podczas konferencji biskupi byli pytani o owoce, które mogą być związane z obecną wojenną sytuacją.
Za optymistyczne abp Gądecki uznał fakt, że rządy Polski i Ukrainy w czasie wojny podejmują inicjatywę pojednania naszych narodów. „Dotychczas nie udawało nam się to w naszych inicjatywach. (…) Teraz mamy takie warunki, że będziemy mogli doprowadzić do syntezy ukraińskiego i polskiego spojrzenia na historię. Temu towarzyszą gesty jednej i drugiej strony, jakim było choćby odsłonięcie rzeźb lwów na Cmentarzu Orląt we Lwowie, a także pozwolenie na ekshumację szczątków ofiar rzezi wołyńskiej. Trzeba gotowości tak z polskiej jak i ukraińskiej strony. Dałby Pan Bóg, aby na końcu tej drogi, z pomocą Kościołów, doszło do tego, co zostało osiągnięte przez wymianę listów biskupów niemieckich i polskich w czasie II Soboru Watykańskiego” – powiedział przewodniczący KEP.
„Byłoby dobrze, gdyby w przestrzeni duchowej dokonało się pojednanie. Trzeba zachować prawdę niezakłamaną o wydarzeniach, ale dążyć do pojednania. Gdyby to się udało, to byłby wspaniały owoc” – podsumował prymas Polski. Zauważył, że jednym z owoców obecnej wojennej sytuacji może być także zacieśnienie więzi ekumenicznych. „Myślę, że siła tego ekumenizmu będzie oddziaływała na zewnątrz – na Kościół w Polsce i Kościół powszechny. Dziś ekumenizm ma bardzo praktyczny grunt. Owoce mogą być bardzo obfite w przyszłości”, dodał prymas.
Na konferencji poruszono także sprawę stosunku Ukraińców do papieża Franciszka. Abp Stanisław Budzik zapewnił, że nie słyszał, żadnych pretensji pod adresem papieża. Słowa i gesty papieża i wysłanie na Ukrainę specjalnego pełnomocnika kard. Krajewskiego są odczytywane jako poparcie papieża dla Ukrainy.
„Wizytę Solidarności” jak nazwano wizytę polskich biskupów na Ukrainie, abp arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk określił z kolei „cudem Boskim”. Od czasu wybuchu wojny była to pierwsza kościelna wizyta w Ukrainie na tak wysokim szczeblu – zaznaczył abp Szewczuk. Polskim hierarchom towarzyszył ks. Stefan Batruch, proboszcz wspólnoty Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) w Lublinie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.