Zakończyły się warsztaty Ars Celebrandi
21 lipca 2018 | 00:13 | dg | Licheń Ⓒ Ⓟ
Ponad 200 uczestników z wielu krajów zgromadziły 5-te warsztaty liturgiczne Ars Celebrandi. Gościem honorowym wydarzenia był abp Guido Pozzo, sekretarz Papieskiej Komisji Ecclesia Dei, który wygłosił konferencję i celebrował Mszę pontyfikalną w licheńskiej bazylice. Warsztaty trwały od 12 do 19 lipca.
– Pragnę podziękować Bogu za tę tak aktywną obecność społeczności «Ars Celebrandi», która trudzi się promocją starożytnej rzymskiej liturgii i w ten sposób oddaje chwałę Bogu dla dobra Kościoła i całej ludzkości. Sprawia mi przyjemność patrzenie na tę obecność i trud, i tak czynne świadectwo. Zachęcam do kontynuowania i postępowania dalej, w zaufaniu łasce Bożej — powiedział do uczestników i organizatorów warsztatów „Ars Celebrandi” abp. Guido Pozzo, sekretarz Papieskiej Komisji Ecclesia Dei. Przekazał również pozdrowienia od kard. Luisa Ladarii, prefekta Kongregacji Nauki Wiary.
Abp Guido Pozzo wygłosił w środę konferencję zatytułowaną „Starożytna liturgia rzymska i współczesny kryzys wiary” oraz odpowiedział na liczne pytania uczestników. Odprawił także Mszę św. pontyfikalną w bazylice licheńskiej i przewodniczył nieszporom pontyfikalnym. Decyzją Penitencjarii Apostolskiej, za uczestniczenie w tych celebracjach i przyjęcie papieskiego błogosławieństwa, można było otrzymać odpust zupełny.
W Ars Celebrandi udział wziął również o. Vincenzo Nuara OP, wykładowca uniwersytetu Angelicum w Rzymie i pracownik Papieskiej Komisji Ecclesia Dei. 17 lipca, kiedy w kalendarzu liturgicznym rytu dominikańskiego przypada wspomnienie bł. Czesława, odprawił Mszę św. solenną w rycie dominikańskim. Tej uroczystej celebracji dominikanin nauczył się właśnie podczas licheńskich warsztatów. Ryt dominikański jest własnym rytem Zakonu Kaznodziejów, skodyfikowanym w 1254 r. Do 1969 r. obowiązywał w Zakonie, natomiast obecnie liturgie w tym obrządku sprawowane są okazjonalnie, choć po wydaniu motu proprio Summorum Pontificum liczba celebracji co roku wzrasta. Od początku towarzyszy warsztatom Ars Celebrandi.
– Estoński zespół Linnamuusikud od lat jest legendą w kręgach polskich miłośników muzyki dawnej, ze względu na osobowość muzyczną i charyzmę jego szefa Taivo Niitvägi i wywołujący w Polsce nostalgię unikalny klimat nordyckiego skupienia i wyciszenia. Do tego dochodzi duchowość i północna etyka pracy. Efektem jest spokój i precyzja, przy jednoczesnej wolności, gdyż muzycy zajmują się w całości treścią tego, co przekazują, pomijając powierzchowne przypodobanie się publiczności. Śpiew estońskiego zespołu na Mszach Ars Celebrandi ma jeszcze jedno znaczenie: Rzadkością jest dziś profesjonalne zamówienie muzyczne mające na celu działania wyłącznie liturgiczne – mówi dla KAI o. Wojciech Gołaski OP, odpowiedzialny za koordynację działań muzycznych na Ars Celebrandi.
Linnamuusikud (po estońsku „muzycy miejscy”) przygotowali mszę Adriana Willaerta specjalnie na Msze na warsztatach i jak na razie wykonali ją (dwukrotnie) wyłącznie na nich. „W ten sposób powraca wiekowa jak sam Kościół i niezwykle płodna dla kultury, ale niestety dziś zapomniana idea mecenatu kościelnego, skupionego na głównych czynnościach Kościoła (jak odprawianie Mszy), bez kopiowania nieadekwatnych w kościelnym kontekście form estradowych czy koncertowych. Najwyższy czas przypomnieć, że Boży kult i liturgia są ze swej natury matecznikiem najwyższej jakości sztuki. Pan Bóg mobilizuje ludzi do największego piękna, a prawda ‘bez Boga ani do proga’ potwierdza się dobitnie także w sztuce, choć nieraz po długim czasie błądzenia. Zasady te znano przez wieki. Dziś potrzebujemy odkryć je na nowo” – dodaje dominikanin z Jamnej.
W tegorocznych, piątych już warsztatach „Ars Celebrandi” w Licheniu uczestniczyła rekordowa liczba ponad 200 osób w wieku od 11 do 70 lat, w tym prawie 50 kapłanów. Dwunastu z nich (w tym jeden z godnością kanonika) odprawiło pierwszy raz Mszę św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Obecne były rodziny z dziećmi (najmłodszy 9-miesięczny Kazimierz).
Oprócz Polaków, na warsztaty przyjechali uczestnicy z kilkunastu innych krajów, m.in. z Kanady, Białorusi, Łotwy, Estonii, Szwecji, Niemiec, Albanii i Korei Południowej. Warsztaty „Ars Celebrandi” obejmują nie tylko naukę celebracji i śpiewu liturgicznego (chorału gregoriańskiego) oraz śpiewane godziny kanoniczne, lecz także formację duchową i intelektualną. W tym roku rozważania rekolekcyjne pt. „Jezus Chrystus, Boży Syn, Zbawiciel” głosił ks. dr. Franciszek Gomułczak SAC, wykładowca historii Kościoła w seminarium pallotyńskim w Ołtarzewie. Pierwszy raz na prośbę zagranicznych uczestników funkcjonowała anglojęzyczna grupa warsztatowa.
Celem warsztatów jest nauka celebrowania Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego lub służenia do niej. Odbywają się też warsztaty chorału gregoriańskiego dla śpiewaków. Codziennie celebrowane były liczne Msze święte (ostatniego dnia aż 30), śpiewano oficjum godzin brewiarzowych, a Adam Strug uczył tradycyjnych polskich pieśni, których śpiew towarzyszył codziennie jednej z porannych Mszy.
Warsztaty liturgii tradycyjnej Ars Celebrandi zostały zainicjowane pięć lat temu przez wiernych świeckich w odpowiedzi na słowa papieża Benedykta XVI: „To, co było święte dla wcześniejszych pokoleń, pozostaje wielkie i święte dla nas, i nie może nagle okazać się całkowicie zakazane, lub wręcz uznane za niegodziwe”. Błogosławieństwa i patronatu honorowego warsztatom udzielił ordynariusz włocławski bp Wiesław Mering. Organizatorem warsztatów „Ars Celebrandi” jest stowarzyszenie Una Voce Polonia, będące polskim oddziałem Międzynarodowej Federacji „Una Voce”, organizacji uznawanej przez Stolicę Apostolską za oficjalną reprezentację katolików świeckich przywiązanych do tradycyjnej liturgii łacińskiej.
Relacje z poszczególnych dni, nagrania, konferencje i zdjęcia znaleźć można na stronie arscelebrandi.pl. Przyszłoroczna edycja planowana jest w terminie 4-11 lipca 2019 r.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.