Zakonnice i zakonnicy z Europy odwiedzili obóz Auschwitz
10 lutego 2010 | 13:28 | ps/Biuro Prasowe Muzeum Auschwitz Ⓒ Ⓟ
Uczestnicy Zebrania Plenarnego Europejskich Konferencji Przełożonych Wyższych skupionych w Unii Konferencji Przełożonych Wyższych Europy odwiedzili 9 lutego Miejsce Pamięci i Muzeum Auschwitz.
Przewodniczący i sekretarze generalni 37 konferencji z 25 krajów Europy najpierw zwiedzili tereny byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz. W Auschwitz II-Birkenau zobaczyli m.in. ruiny komór gazowych i krematoriów, rampę, a także zachowane baraki murowane i drewniane.
Następnie przejechali na teren byłego obozu Auschwitz I, gdzie zwiedzili muzealną ekspozycję, a także modlili się pod Ścianą Śmierci i przy celi w podziemiach bloku 11, w której zginął św. o. Maksymilian Kolbe.
– Pierwsze wrażenie, człowiek traci mowę. To odczucie jest bardzo silne. Oczywiście każdy słyszał, czytał, oglądał coś na temat Auschwitz, mówi się o tym również w Belgii, gdzie mieszkam, jednak inną rzeczą jest zobaczyć to miejsce i wyobrazić sobie tę masę ludzi, którzy zostali tu zamordowani. Można sobie zadać pytanie: kim jest właściwie człowiek, który jest w stanie zrobić coś takiego. Nie rozumiemy jednej rzeczy: jak cała Europa mogła pozwolić na coś takiego… nikt nie miał odwagi powiedzieć „nie” — powiedziała siostra Lutgardis Craeynest, salezjanka, przewodnicząca Unii Konferencji Przełożonych Wyższych Europy.
Goście uczestniczyli także w Mszy św., którą odprawiono w historycznym budynku pralni obozowej na terenie byłego obozu Auschwitz I, która znajduje się zaraz obok bloku 11. Ojciec Jarosław Zachariasz, przełożony krakowskiej prowincji franciszkanów, powitał gości słowami: "Jesteśmy w miejscu, w którym tak wielu ludzi zadaje pytanie: gdzie był wtedy Bóg, gdy umierali tu ludzie. Ojciec Maksymilian Kolbe pokazał nam, że w pełni lata 1941 r. w nieludzkim miejscu rodziła się miłość, która pokonała największą zbrodnię i największe zło. Oby ta miłość, o której chcemy przypominać sobie przy tym ołtarzu, była także naszą mocą".
Głównym tematem Zebrania Plenarnego odbywającego się w Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie jest „Życie zakonne w Europie: historie pełne nadziei — nadzieją dla historii”. Uczestnicy będą też zastanawiać się nad zagadnieniem nadziei jako misji życia konsekrowanego na kontynencie europejskim, opartej na fundamencie biblijnym i teologicznym.
— Historia Europy i dzieje zakonów są ze sobą nierozłącznie związane i to na wielu płaszczyznach. Jeśli dziś trzeba nam wszystkim szukać nowych form służby bliźnim, to trzeba potrafić się wsłuchać w lekcję, którą dla każdego człowieka jest historia Zagłady i Auschwitz. Dzisiejsza inkulturacja prawdy wymaga zrozumienia kultury po doświadczeniu Auschwitz — powiedział dyrektor Muzeum, Piotr M.A. Cywiński.
— Podczas wizyty w byłym obozie usłyszeliśmy o stworzonych przez człowieka sytuacjach bez nadziei i przyszłości, z których jednak potrzebne jest jakieś wyjście. Naszym głównym zadaniem jest więc bycie siłą duchową dla Europy — powiedziała siostra Craeynest.
Unia Konferencji Europejskich Przełożonych Wyższych (UCESM) skupia Konferencje Przełożonych Wyższych z 25 krajów reprezentujące ok. 400 tysięcy europejskich zakonników i zakonnic, w tym ok. 40 tysięcy z Polski. Sekretariat Unii od 1996 r. ma swoją siedzibę w Brukseli. Zebranie Plenarne odbywa się co dwa lata. W Polsce ma ono miejsce po raz pierwszy.
Do Polski, poza członkami Unii Konferencji Europejskich Przełożonych Wyższych, przyjechali reprezentanci wspólnot życia konsekrowanego z Łotwy, Bułgarii, Białorusi, Finlandii oraz Bośni-Hercegowiny. Obecni są także przedstawiciele europejskich instytucji kościelnych, m.in. Rady Konferencji Biskupów Europejskich (CCEE), Komisji Episkopatów Unii Europejskiej (COMECE), Europejskiego Serwisu Powołań (SEV) i Światowej Konferencji Instytutów Świeckich (CMIS).
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.