Zakopane: uroczystości pogrzebowe ratownika – uczestnika prawie 1000 akcji
20 listopada 2018 | 08:52 | jg | Zakopane Ⓒ Ⓟ
Zmarły ratownik TOPR Paweł Zadarnowski z ratownictwem związany był od 18 lat. W ciągu kilkudziesięciu lat wziął udział w 386 wyprawach ratunkowych i 450 interwencjach na stoku narciarskim. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 19 listopada na miejskim cmentarzu przy ul. Nowotarskiej w Zakopanem.
Mszy św. pogrzebowej na zakopiańskim cmentarzu przewodniczył ks. proboszcz Mariusz Dziuba z parafii św. Krzyża w Zakopanem. Zmarłego żegnała także kapela regionalna, były obecne delegacje z pocztami sztandarowymi TPN, GOPR i TOPR.
– Miał powołanie do służb ratowniczych już od szkolnych lat. Jak tylko skończył 18 lat złożył podanie do Grupy Rabczańskiej GOPR, zaopiniowane przez dwóch ratowników. „Paweł jest uczynny, odpowiedzialny, wzorowo wywiązujący się ze swych obowiązków, ma łatwość nawiązywania kontaktów, dobrze jeździ na nartach, jest wysportowany. Te cechy charakteru i umiejętności mogą być przydatne w ratownictwie” – cytował opinie o zmarłym Apoloniusz Rajwa, ratownik i przewodnik górski.
Okazało się, że zdanie ratowników wprowadzających było nad wyraz adekwatne o Pawle Zadarnowskim. Swoją misję ratownika zaczął pełnić w Grupie Podhalańskiej GOPR. Cały czas podejmował różne kursy, udoskonalał swoje kwalifikacje taternickie, jaskiniowe, medyczne czy przewodnickie. Świetnie sprawdzał się także jako ratownik niosący pomoc przy użyciu śmigłowca.
Zmarły ratownik w latach 70. XX wieku ukończył studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie i został trenerem II klasy narciarstwa alpejskiego. W służbie ratowniczej awansował – najpierw na starszego ratownika, potem pomocnika instruktora ratownictwa. Został także instruktorem TOPR. Etatowym ratownikiem był do 2009 r. Za wieloletnią działalność w ratownictwie tatrzańskim został odznaczony na 90-lecie TOPR Krzyżem Kawalerskim.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.