Zamordowany w Ekwadorze misjonarz ma swoją tablicę w rodzinnej miejscowości
03 sierpnia 2011 | 10:13 | kap Ⓒ Ⓟ
Na cmentarzu parafialnym w Rąbinie 2 sierpnia poświęcono tablicę upamiętniającą o. Mirosława Karczewskiego, franciszkanina zamordowanego w grudniu ubiegłego roku w Ekwadorze. Tablicę, którą umieszczono na rodzinnym nagrobku poświęcił ks. Piotr Burchardt, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Anielskiej w Rąbinie.
W uroczystości uczestniczyli krewni i znajomi misjonarza oraz parafianie. Po poświęceniu tablicy odprawiona została Mszę św. w jego intencji.
Misjonarz zginął 6 grudnia w klasztorze w Santo Domingo de los Colorados, gdzie pełnił urząd gwardiana oraz proboszcza parafii. Franciszkanina znaleźli w klasztorze czekający na niego wierni. Ciało o. Mirosława było bardzo mocno okaleczone. Bestialsko zamordowany franciszkanin został pochowany w Santo Domingo.
O. Mirek urodził się 16 maja 1965 r. w Połczynie Zdroju. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1993 r. w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Koszalinie. Po święceniach posługiwał w parafii św. Antoniego w Gdyni na Wzgórzu św. Maksymiliana. Stamtąd w 1995 r. wyjechał na misje do Ekwadoru. Należał do prowincji gdańskiej Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. W zakonie przeżył 24 lata, w kapłaństwie 17, z tego 15 na misjach.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.