Zaostrza się konflikt rządu Sancheza z biskupami

Zatwierdzony przez parlament Hiszpanii 7 stycznia drugi rząd Pedra Sancheza unika spotkań z przedstawicielami Konferencji Episkopatu Hiszpanii w sprawach negocjacji dotyczących rządowej agendy, w której przewidziano kwestie dotyczące Kościoła. Dotychczas przedstawiciele centrolewicowego rządu, bazującego na koalicji Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) i skrajnie lewicowego bloku Unidas Podemos (UP) kontaktowali się jedynie z watykańskimi hierarchami, w tym nuncjuszem apostolskim w tym kraju Bernardito Auzą. W połowie stycznia spotkała się z nim m.in. wicepremier Carmen Calvo.

Jeszcze przed zatwierdzeniem drugiego rządu Sancheza przedstawiciele hiszpańskiego episkopatu wypowiadali się z dystansem o przyszłym gabinecie. Także po zaprzysiężeniu nowego rządu, którego przedstawiciele zapowiadali w ostatnim czasie działania ograniczające obecność Kościoła w życiu publicznym, większość biskupów nie szczędziło słów krytyki koalicji PSOE i UP.

Calvo, która zapowiadała konieczność zmian prawnych w stosunkach z Kościołem w Hiszpanii zapowiedziała w wywiadzie dla rozgłośni Cadena Ser, iż będzie „negocjować te kwestie wspólnie z watykańskim sekretarzem stanu kard. Pietro Parolinem (…), z którym pozostaje w doskonałych relacjach”.

Z informacji hiszpańskich mediów wynika, że wśród tematów rozmów między przedstawicielami Stolicy Apostolskiej a gabinetem Sancheza ma być kwestia nałożenia na Kościół podatku od wartości gruntu (IBI), z którego w Hiszpanii zwolnione są m.in. związki religijne oraz fundacje, a także plan pozbawienia przez rząd wsparcia finansowego dla rodziców posyłających swoje dzieci do szkół prywatnych. Większość z nich prowadzonych jest przez stowarzyszenia i organizacje katolickie.