Zewnętrzny wróg Kościoła nie jest naszym największym zmartwieniem

„Nie jest dziś naszym największym zmartwieniem zewnętrzny wróg Kościoła. Musimy przede wszystkim patrzeć na grzechy osobiste i grzechy wewnątrz wspólnoty Kościoła” – podkreśla biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Krzysztof Zadarko. Hierarcha przewodniczył w Środę Popielcową Mszy Św. w katedrze w Koszalinie.

„Odłóżmy na bok refleksje na temat zewnętrznych wrogów wspólnoty wierzących. Zawsze byli, są i będą aż do prześladowania Kościoła, ale kiedy stajemy do prawdziwej pokuty, trzeba uderzyć się we własne piersi. W sercu człowieka, na dnie duszy jest coś co woła o uzdrowienie” – wyjaśnił biskup i dodał: „Trzeba pokory i mądrości wewnętrznej, by ubrać się w szaty pokutne, publicznego i prywatnego przyznania się do grzechu”.

Bp Zadarko powtórzył za Benedyktem XVI, że wróg Kościoła grasuje wewnątrz wspólnoty wierzących, żerując na słabej wierze, a często i na zabobonie. „Laicyzm, czyli pogański styl życia karmi się naszą obojętnością, lenistwem duchowym, zobojętnieniem, lekkomyślnością i tym wygrywa. Trudno tu mieć pretensje do świata, tego co jest na zewnątrz. Trzeba się uderzyć we własne piersi” – apelował biskup.

"Życie duchowe, życie mojego ciała i drugiego człowieka – w tym trójkącie rozgrywa się sens Wielkiego Postu. Naprawianie tych trzech relacji sprawi, że powoli w człowieku odkrywa się na nowo przestrzeń do bycia z Bogiem” – wskazał bp Zadarko.

Hierarcha przestrzegał przed koncentrowaniem się w życiu na tym co materialne, bo to tłamsi duchowy wymiar człowieka. Zachęcał do pokuty, wstrzemięźliwości, tłumacząc, że od wielu przyjemności można się nawet uzależnić.

„Modlitwa, to kolejny nasz czyn, który w ustach Chrystusa woła o naprawienie” – podkreślał biskup i nawoływał do pogłębionej modlitwy. „Nie ma prawdziwej modlitwy bez milczenia. Dzisiaj w świecie rozrywki, zabawienia się nawet na śmierć, coraz silniej odczuwamy potrzebę ciszy, kultury milczenia” – przekonywał kaznodzieja. Poprawy wymaga też, jego zdaniem, sprawa jałmużny wobec bliźniego w potrzebie, biedniejszego od nas, wołającego o wsparcie.

W homilii bp Zadarko zwrócił też uwagę na dwa niebezpieczeństwa w życiu religijnym – zbyt ostentacyjnego wyznawania wiary i zamykania jej w sferze prywatnej. „Problem wiary, krzyża, przyznawania się do Kościoła w niektórych sytuacjach staje się narzędziem walki politycznej. Można i tak, ale czy to jest ewangeliczne?” – pytał biskup. Przestrzegł jednocześnie przed usprawiedliwianiem swojej obojętności, zamknięcia się z wiarą tylko w wymiarze prywatnym.

„Wiara jest sprawą osobistą, ale nie jest sprawą prywatną. Wiara jest sprawą publiczną. Chrystus przestrzega nas przed niebezpieczeństwem, abyśmy w sprawach wiary uniezależnili się od presji publicznej, zważania na to, co pomyślą inni, począwszy od mody, a skończywszy na światopoglądzie” – tłumaczył bp Zadarko.

Biskup zaprosił wiernych do uczestnictwa w Mszy św., którą rozpocznie się w sobotę pierwsza sesja plenarna Synodu Metropolii Szczecińsko-Kamieńskiej. Po Eucharystii o godz. 10.00 w koszalińskiej katedrze, biskupi z trzech diecezji i pozostali uczestnicy synodu przeniosą się do gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Koszalinie.