Zgierz: prawie 400 osób pielgrzymuje na Jasną Górę

Prawie 400 pielgrzymów wybrało się ze Zgierza na Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. Po 40-kilometrowym marszu dotarli na nocleg w Dłutowie.

„Baliśmy się deszczu przez cały dzień, ale Pan zesłał wiatr, który rozgonił chmury” – mówił pod koniec długiego dnia marszu ks. Jan Czekalski, kierownik pielgrzymki. Z gitarą i bezprzewodowym mikrofonem na każdym etapie zachęcał do pielgrzymkowych śpiewów. Na tyle skutecznie, że cała grupa wchodziła na nocleg, mimo 40 kilometrów w nogach, z głośną pieśnią na ustach.

„Idziemy po raz pierwszy i jak dotąd jest w porządku. Ale – jako harcerze – jesteśmy zaprawieni w takich trudach” – mówiła jedna ze zgierskich pątniczek. „Dziękuję za dobre wyniki egzaminu maturalnego i dostanie się na studia – na Uniwersytecie Medycznym” – dodała.

W Konstantynowie Łódzkim na pielgrzymów ze Zgierza czekał różnorodny poczęstunek. „Kanapki ze smalcem, ale zrobiłyśmy trochę za mało, w przyszłym roku będzie więcej. Ogórki kiszone – nie tylko do kanapek. Jabłka, śliwki, ciasta i oczywiście coś do picia” – wyliczała jedna z parafianek zajmujących się sprawną dystrybucją smakołyków. „Przez nasze miasto przez cały rok przechodzi tylko ta jedna pielgrzymka. Źle byśmy wyglądali, gdybyśmy jej dobrze nie ugościli” – mówiła.

Na pielgrzymkę zapisało się 370 osób – zdecydowana większość w Zgierzu, ale kilka osób dołączyło też w Konstantynowie. „Idzie pewnie nieco ponad 400, ale nie wszyscy się oficjalnie zapisali” – przyznawał ks. Czekalski.

Drugiego dnia zgierscy pielgrzymi nocują w Zawadowie, a potem przechodzą na drugą stronę „gierkówki” i kolejną noc spędzają w Folwarkach za Radomskiem. Tam biorą udział w wieczornym koncercie. Na Jasnej Górze pojawiają się 24 sierpnia, po przejściu 160 kilometrów.