Zielona Góra: Eliminacje do finału Festiwalu Kolęd i Pastorałek

W sali kolumnowej Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze odbyły się eliminacje regionalne do Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek im. Kazimierza Szwarlika. Najlepsi wykonawcy pojadą na finał do Będzina. Najmłodsi uczestnicy mieli kilka lat, a najstarsi ponad 80 lat.

Festiwal, który ma swój finał w Będzinie odbywa się już po raz dziewiętnasty. W tym roku na scenie wystąpiło ok. 350 wykonawców. – Ideą festiwalu jest kultywowanie tej pięknej polskiej tradycji śpiewania kolęd. Niestety wiele tych utworów zanika i jest wypieranych przez współczesną twórczość „około świąteczną”. Na szczęście są takie festiwal jak ten – mówi Wiktor Sędziński z Regionalnego Centrum Kultury i Animacji (RCAK) w Zielonej Górze.

Takich przeglądów rejonowych w Polsce odbywa się ponad trzydzieści. To jest jeden z największych. W finale w Będzinie, jeszcze przed świętami, spotyka się 150 podmiotów wykonawczych.

W tym festiwalu chodzi nie tylko o rywalizację. – Nas cieszy, że uczestników jest aż tyle. Te zespoły przyjeżdżają z gotowym materiałem i my doskonale wiemy, że ten program jest prezentowany u nich na miejscu. Są to koncerty i jarmarki bożonarodzeniowe. Ta tradycja dzięki takim grupom i chórom nie zaginie. To ma ogromne znaczenie – zauważa Tomasz Siemiński, dyrektor RCAK.

Podczas koncertu kwalifikacyjnego jury wysłuchało 55 podmiotów wykonawczych. Nominacje do finału w Będzinie przyznano: grupie wokalnej „Drewno” z Zielonej Góry, Chórowi „Bel Canto” z Gimnazjum nr 6 w Zielonej Górze, solistom Zuzannie Jurkiewicz oraz Szymonowi Rzeszowskiemu z Klubu 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu oraz Tercetowi wokalnemu z Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Jasieniu.