Zielona Góra: obraz św. Józefa Kaliskiego dotarł do Aresztu Śledczego

W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej trwa peregrynacja obrazu św. Józefa Kaliskiego. Wizerunek nie trafia jednak do parafii, ale do aresztów i więzień. Dziś powitali go osadzenie w zielonogórskim Areszcie Śledczym.

Wczoraj kopia obrazu z sanktuarium w Kaliszu była na Oddziale Zewnętrznym w Wałowicach k. Gubina, a dziś obraz dotarł do Aresztu Śledczego w Zielonej Górze.

Kapelanem tutaj jest ks. Krzysztof Hojzer. – Jesteśmy dumni z tego, że obraz św. Józefa Kaliskiego znalazł się w tym szczególnym miejscu do którego trafiają ludzie, którzy pogubili się i szukają swojej drogi. Św. Józef nie tylko pokazuje jaką drogą iść, ale pokazuje co zrobić, aby w codzienności życie człowieka było wypełnione dobrem – zauważa ks. Hojzer, który dociera do osadzonych z posługą sakramentalną, katechezą oraz rozmową.

Spotkanie odbyło się w kaplicy zielonogórskiego aresztu. – Pochodzę z okolic z Kalisza i raz byłem w sanktuarium. Z listów od rodziny dowiedziałem się, że obraz będzie w Zielonej Górze. Kiedyś ja byłem u św. Józefa, a teraz on przyjechał do mnie. Będę modlił się dziś o łaskę wolności, abym mógł jak najszybciej spotkać się z rodziną – mówił przed rozpoczęciem jeden z więźniów.

Przypomnijmy, że diecezjalna peregrynacja pod hasłem „Milczeć, walczyć, kochać. Ze św. Józefem w świecie męskich namiętności” trwa 8 marca. – Jej celem jest ożywienie duszpasterstwa mężczyzn, kształtowanie męskiej duchowości oraz budzenie powołań kapłańskich – wyjaśnia ks. Andrzej Sapieha, rzecznik prasowy kurii biskupiej.

Do tej pory obraz odwiedził 36 parafii, jutro obraz trafi do Zakładu Karnego w Głogowie.

Cudowny obraz Świętej Rodziny znajdujący się w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu został namalowany przez nieznanego autora ok. 1673 r. Przedstawia on św. Józefa i Maryję prowadzących małego Jezusa. Nad tymi trzema postaciami unosi się w promieniach Duch Święty i wypowiada słowa: Idźcie do Józefa.

Według tradycji początki obrazu sięgają 1670 r., kiedy za przyczyną św. Józefa nieuleczalnie chory mieszkaniec jednej z podkaliskich wsi został uzdrowiony. Jako wotum kazał namalować wizerunek Świętej Rodziny i umieścił go w kaliskiej kolegiacie. Obraz został ukoronowany koronami papieskimi 15 maja 1796 r.