Drukuj Powrót do artykułu

Zjazd Gnieźnieński: małżeństwa mieszane o poszanowaniu własnych wyznań

13 marca 2010 | 21:34 | zas/matt Ⓒ Ⓟ

Jak zachować swoje wyznanie w małżeństwie mieszanym? – swoim świadectwem podzieliły się 13 marca w Gnieźnie dwie pary małżeńskie, wywodzące się z różnych Kościołów chrześcijańskich. Od 12 marca trwa VIII Zjazd Gnieźnieński.

„Ewangelik z wyboru i katoliczka zaangażowana w ruch oazowy mogli zawrzeć tylko małżeństwo ekumeniczne, a nie letnie, w którym do spraw wiary nie przywiązuje się znaczenia” – mówił Michał Górny z Kościoła ewangelicko-metodystycznego, mąż Alicji z Kościoła rzymskokatolickiego.

„Chodzimy w jedną niedzielę do jednego Kościoła, w następną do drugiego. Wiem, że nie jest to do końca w zgodzie z prawem kanonicznym, ale mój spowiednik powiedział, że w imię jedności małżeńskiej możemy tak robić” – powiedziała Alicja Górna.

Dodała, że w mieszanym małżeństwie w kwestii wiary należy pokazywać to, co jest wspólne dla Kościołów obu małżonków i jednocześnie szanować tradycję religijną drugiej strony. „W naszym domu wisi obrazek, o którym ja mówię, że przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem, a mój mąż, że to Pan Jezus ze swoją mamą” – opowiadała.

„A jeśli chodzi o styl, w jakim ten obrazek został wykonany, to jest to ikona” – dopowiedział Michał. „Istnieje też dostateczna ilość litanii, które możemy wspólnie odmawiać, nie wchodząc w kolizję z teologią naszych Kościołów” – dodał.

Podczas spotkania, które zakończyło debatę na temat sytuacji małżeństw mieszanych w Polsce, swoim świadectwem podzielili się także Anna i Marcin Kaczmarczykowie, wywodzący się z Kościołów katolickiego i luterańskiego.

„Staramy się razem dzielić to, co nas łączy poprzez wspólną lekturę Pisma Świętego i udział w nabożeństwach w naszych Kościołach. Mamy też zaprzyjaźnionych duchownych obydwu wyznań” – tłumaczył Marcin Kaczmarczyk.

Wspominając przeszkody formalne, jakie musieli wspólnie pokonać, zawierając małżeństwo, zwrócił uwagę, że „nasi znajomi duchowni wykazali więcej zrozumienia dla naszego uczucia aniżeli hierarchowie”. „Nawet jeśli przepisy prawne są ważne, to trzeba też wczuć się w sytuację drugiego człowieka” – zaznaczył Kaczmarczyk.

W rozpoczętym w piątek VIII Zjeździe Gnieźnieńskim liderzy ruchów i organizacji katolickich, ludzie nauki, kultury i polityki oraz duchowni różnych wyznań obradują na temat: „Rodzina nadzieją Europy”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.