Zmarł kard. Cornelius Sim z Darussalam-Brunei
29 maja 2021 | 14:57 | st (KAI/asiansews) | Tajpej Ⓒ Ⓟ
W wieku 69 lat zmarł dziś rano podczas pobytu w Tajpej na Tajwanie, kardynał Cornelius Sim, wikariusz apostolski Brunei. Purpurat leczył się na raka, lecz przyczyną zgonu był zawał serca.
Kard. Cornelius Sim urodził się 16 września 1951 r. w brunejskiej miejscowości Seria. Ukończył studia inżynierskie w Szkocji, po czym pracował w spółce naftowej Shella. Wtedy też zetknął się z chrześcijaństwem. Na uniwersytecie franciszkańskim w Steubenville (USA) uzyskał magisterium z teologii, po czym 26 listopada 1989 przyjął święcenia kapłańskie. Po powrocie do kraju pracował duszpastersko w różnych parafiach. W 1995 został mianowany wikariuszem generalnym diecezji Miri dla Brunei, a gdy 21 listopada 1997 papież utworzył oddzielną prefekturę apostolską na tym terenie, został jej pierwszym przełożonym. 20 października 2004 św. Jan Paweł II mianował go pierwszym wikariuszem apostolskim Brunei, wynosząc go jednocześnie do godności biskupa tytularnego Puzia di Numidia. 28 listopada 2020 roku papież Franciszek włączył go do Kolegium Kardynalskiego. Ze względu na ograniczenia związane z Covid-19 nie mógł być obecny na konsystorzu 28 listopada 2020 r.
„Kościół ukryty”” w Brunei składa się z około 16.000 wiernych, z których 80 proc. stanowią imigranci, którzy przebywają w kraju w celach zarobkowych. Są oni małą mniejszością chrześcijańską otoczoną przez muzułmańską większość, z którą łączą ich relacje dialogu życia i przyjaźni. Oprócz zmarłego kardynała, posługę wspólnocie katolickiej w tym kraju sprawuje jeszcze trzech księży.
– Gdy w 1981 r. wróciłem [do Brunei], mój proboszcz zaprosił mnie do powrotu do Kościoła po 12 latach nieobecności – przyznał kardynał w wypowiedzi po ogłoszeniu swej nominacji. Przyjął zaproszenie proboszcza, bo po nagłej śmierci ojca miał wiele pytań dotyczących sensu życia. – Wracając do Kościoła, zdałem sobie sprawę, że tym, czego naprawdę potrzebuję jest przynależność do wspólnoty i możliwość wzrostu w wierze poprzez, w moim przypadku, odnowę charyzmatyczną – opowiadał purpurat.
W 1986 r., chcąc dać mocniejsze podstawy swej wierze, zrezygnował z pracy i wyjechał do USA, by zdobyć magisterium z teologii. Gdy wrócił do Brunei w 1988 r., biskup [malezyjskiej diecezji Miri, do której wówczas należało Brunei – KAI] zaproponował, że udzieli mu święceń kapłańskich, gdyż brakowało duszpasterzy z powodu wyjazdu zagranicznych kapłanów i sióstr zakonnych, którym władze nie przedłużyły wiz. Początkowo Sim odrzucił tę propozycję, gdyż nigdy nie myślał o kapłaństwie. Jednak po tygodniowych rekolekcjach uznał, że Kościół nie może istnieć bez księży i bez sakramentów, postanowił więc wyrazić zgodę. W 1989 r. przyjął święcenia kapłańskie.
Kiedy w 1997 r. Jan Paweł II ustanowił prefekturę apostolską Brunei, mianował ks. Sima jej przełożonym. Siedem lat później prefektura stała się wikariatem apostolskim, a ks. Sim otrzymał święcenia biskupie. Był pierwszym biskupem i pierwszym kardynałem w historii Brunei.
Po śmierci kard. Corneliusa Sima Kolegium Kardynalskie liczy 222 członków, w tym 125 posiadających prawo do udziału w ewentualnym konklawe.
Wśród 125 kardynałów-elektorów 14 mianował św. Jan Paweł II, 39 Benedykt XVI, a 72 Franciszek. Wśród 97 kardynałów nie posiadających prawa udziału w ewentualnym konklawe 47 mianował św. Jan Paweł II, 29 – Benedykt XVI, a 21 Franciszek (w tym kardynała Giovanni Angelo Becciu (72 lata), który zrezygnował z praw i prerogatyw kardynalskich 24 września 2020 r.).
Najstarszymi członkami tego gremium są kardynałowie: Francuz, Albert Vanhoye, SJ (97 lat), Słowak, Jozef Tomko (97 lat) i pochodzący z Mozambiku Alexandre José Maria Cardinal dos Santos, OFM (97 lat). Najmłodszymi purpuratami są: pochodzący z Republiki Środkowoafrykańskiej Dieudonné Nzapalainga, CSSp (54 lata); Portugalczyk, José Tolentino Calaça de Mendonça (55 lat) oraz Włoch Mauro Maria Gambetti, OFM Conv. (55 lat).
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.