Drukuj Powrót do artykułu

Zmarł ks. prof. Andrzej Luft

18 marca 2008 | 09:53 | mp//mam Ⓒ Ⓟ

W poniedziałek 17 marca w Warszawie w wieku 86 lat zmarł ks. prof. Andrzej Luft, znany historyk sztuki, wieloletni dyrektor biblioteki i wykładowca Warszawskiego Metropolitalnego Seminarium Duchownego, prałat Jego Świątobliwości.

Ks. Andrzej Luft urodził się 1 grudnia 1922 roku w Kolnie w diecezji łomżyńskiej. Jego ojciec był architektem, także projektantem kościołów. Od 1926 r. wraz z rodzicami zamieszkał na stałe w Warszawie. W wieku 11 lat stracił ojca. Odtąd wraz z młodszym bratem Stanisławem wychowywany był przez matkę.

W 1935 r. rozpoczął naukę w III Miejskim Gimnazjum w Warszawie. Tamże, wraz z bratem założył szkolne koło Sodalicji Mariańskiej. Równocześnie zaczął pełnić posługę ministranta.

W 1939 r. po uzyskaniu tzw. małej matury zapisał się do Liceum Budowlanego, pragnąc zostać architektem. Bezpośrednio po wybuchu wojny znalazł się w szeregach Przysposobienia Wojskowego. W czasie okupacji kontynuował naukę na tajnych kompletach, jednocześnie pracując jako pomocnik murarski. Zdał maturę w podziemiu.

W 1943 zdecydował się na kapłaństwo i przyłączył się do uruchomionego wówczas pierwszego tajnego kursu w Seminarium Warszawskim. Jednocześnie kontynuował pracę w firmie budowlanej.

Na księdza wyświęcony został 4 lipca 1948 roku przez bp. Wacława Majewskiego. Święcenia przyjął m. in. razem z ks. Janem Twardowskim.

Jako wikariusz pracował najpierw w Lubochni, Żychlinie, Karczewie oraz przez 9 lata w Warszawie w parafii św. Wojciecha na Woli.

Ks. Luft – mimo wybitnych zdolności – nigdy nie marzył o kościelnej karierze, a nawet jej konsekwentnie unikał. W swych wspomnieniach stwierdza, że w 1963 r. udało mu się uniknąć zostania proboszczem i odtąd oddał się pracy naukowej, jednocześnie będąc rezydentem w warszawskiej parafii św. Aleksandra. Był człowiekiem wielkich zdolności, a przy tym nadzwyczaj skromnym i bezpośrednim. Charakteryzowało go wielkie poczucie humoru, oraz ostry, nieraz nawet cięty język.

Od 1963 r. podjął w Seminarium Warszawskim wykłady z archeologii chrześcijańskiej i historii sztuki kościelnej. Tytuł jego pracy doktorskiej brzmiał: „Romański kościół w Inowrocławiu na tle kultu św. Idziego w Polsce średniowiecznej”. Po uzyskaniu doktoratu wykładał od 1964 r. także na wydziale teologicznym ATK.

Jednocześnie prowadził wykłady z historii sztuki w seminariach w Siedlcach i Drohiczynie.

W latach 1969 -1995 był dyrektorem biblioteki Seminarium Duchownego św. Jana w Warszawie. Od 1983 roku pełnił funkcję konserwatora zabytków w archidiecezji warszawskiej, był też członkiem Prymasowskiej Rady Budowy Kościołów Archidiecezji Warszawskiej oraz Komisji Artystyczno-Architektonicznej i cenzorem treści ksiąg religijnych.

W 1970 roku został odznaczony przywilejem noszenia rokiety, mantolety i pierścienia. Od 1974 roku był prałatem papieskim. Od lat mieszkał przy ul. Książęcej 21 jako rezydent kościoła św. Aleksandra na Trakcie Królewskim.

Jego prywatna pasją było wykonywanie różnorodnych prac plastycznych, makiet kościołów zaprojektowanych przez ojca, prac w zakresie drobnej stolarki czy metaloplastyki.

Prowadzone przez siebie zajęcia traktował nadzwyczaj poważnie. „W wykładach seminaryjnych – jak czytamy we jego wspomnieniach – podkreślałem zawsze to, co uważałem za najistotniejsze, gdy mowa o sztuce kościelnej: ukazanie jej jako spełniającą doniosłą rolę w życiu Kościoła. Nie służy ona jedynie dla estetycznego organizowania wnętrza kościelnego, czy kształtowaniu bryły kościoła, ale jako nośnik treści ideowych uczestniczący w przekazywaniu Objawienia. Od początków sztuka chrześcijańska przedstawiała treści dogmatyczne i pełniła funkcję liturgiczną”.

Dlatego też zapewne ks. prof. Luft w ostatnich latach odegrał istotną rolę w debatach na temat projektu świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Był głównym przeciwnikiem „podziemnego” – jak to nazywał – projektu autorstwa Marka Budzyńskiego. Twierdził, że projekt ten jest nieporozumieniem, gdyż swoim kształtem świątynia przypomina na nim „słowiański kurhan lub egipską piramidę”. To właśnie jego zdanie przeważyło o wyborze obecnie realizowanego projektu świątyni.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.