Zmarła najstarsza mieszkanka Nowego Sącza – s. Aurelia Burczanowska

Znana była z pracowitości i obowiązkowości oraz ogromnego poczucia humoru. W wieku 107 lat zmarła niepokalanka s. Dominika – Aurelia Burczanowska. Była najstarszą mieszkanką Nowego Sącza.

Pytana w październiku ub. roku podczas swoich 107. urodzin, skąd ma tyle sił, odpowiedziała, że przyczyną są geny i aktywność. „Jakieś geny odziedziczyłam po rodzicach. Całe życie lubiłam ruch, piesze wędrówki, obozy. Giewont nie pamiętam nawet, ile razy zdobyłam. Całe życie kochałam też pracować. Dostałam dobrą szkołę od mamy, która wciągała nas do pomagania i nie pozwalała na bylejakość. Praca, bycie w ruchu i obowiązkowość – to trzyma przy życiu – mówiła wtedy zakonnica na łamach tarnowskiego „Gościa Niedzielnego”.

Podczas swoich ostatnich urodzin s. Dominika zadziwiła wszystkich gości, gdy zachęciła ich do wspólnego odmówienia Inwokacji.

Siostra Dominika urodziła się w 1910 r. w Warszawie. Tam zdobyła wykształcenie i skończyła studia. Pracowała jako nauczycielka w Szkole Przemysłowo-Handlowej sióstr zmartwychwstanek w Częstochowie. Powołanie do zakonu poczuła dosyć wcześnie, ale na przywdzianie habitu nie pozwoliła jej konieczność pomocy rodzinie, m.in. kształcenie siostry. Ostatecznie, w czasie okupacji koleżanka, wiedząc o jej zainteresowaniu życiem zakonnym, zaprowadziła ją do sióstr niepokalanek i wtedy Aurelia uznała, że tego właśnie szukała.

W zgromadzeniu przyjęła imię Dominika. Była wychowawczynią w internacie i dyrektorką sądeckiej szkoły gastronomicznej, gdzie uczyła przedmiotów zawodowych. Zajmowała się też katechezą młodzieży. Aktywność zawodową zakończyła w wieku 80 lat. Jej pasją był sport. Uprawiała w młodości łyżwiarstwo i strzelectwo. Lubiła też wędrówki po górach. W wieku 79 lat weszła na Giewont, a na Gubałówkę w wieku 92 lat.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w środę 23 maja o godz. 14.00 w kaplicy Sióstr Niepokalanek w Białym Klasztorze w Nowym Sączu.