Zmiany w Funduszu Kościelnym
21 lutego 2013 | 12:10 | mp, lk, im / br Ⓒ Ⓟ
Fundusz Kościelny ma zostać zastąpiony dobrowolnym odpisem z podatku w wysokości 0,5 proc. Państwo będzie też przez 3 lata wyrównywać różnicę między tym, co zadeklarowali podatnicy, a dotychczasową kwotą ok. 90–100 mln zł, jaka jest przekazywana z budżetu na rzecz Funduszu.
To robocze ustalenia z czwartkowego spotkania Zespołów Roboczych ds. Finansów Rządowej i Kościelnej Komisji Konkordatowych. Dobrowolny odpis podatkowy 0,5 proc. obowiązywałby od 1 stycznia 2014 r., obejmując już zeznanie podatkowe za rok 2013.
Jednocześnie obowiązywać będzie trzyletni okres przejściowy między obecnym funkcjonowaniem Funduszu Kościelnego a wprowadzeniem dobrowolnego odpisu podatkowego. W tym okresie państwo będzie dopłacało Kościołom różnicę między tym, co zadeklarowali podatnicy, a kwotą ok. 90-100 mln zł przekazywaną obecnie z budżetu na Fundusz Kościelny. Usamodzielnienie płacenia składek przez Kościoły nastąpiłoby z dniem 1 stycznia 2017 r.
Podczas pierwszego etapu rozmów strona rządowa proponowała jedynie dwuletni okres przejściowy, potem obie strony porozumiały się, że bardziej właściwe będzie jego wydłużenie do czterech lat.
„W stosunku do wersji, która była ostatnio dyskutowana, skróciliśmy ten okres przejściowy i nie mogliśmy odpowiedzieć na głosy innych Kościołów, które się pojawiały, że to ma być ok. 1 proc, ale jest wyższy niż 0,3. Liczę, że to robocze rozwiązanie, roboczy kompromis, przekształci się już w porozumienie” – wyjaśnił szef MAiC. Jak dodał jednak, „w sytuacji mniejszych Kościołów te środki w pierwszych latach mogą być mniejsze niż dzisiejsze środki przekazywane na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne”.
Możliwość odliczenia 0,5 proc. podatku dochodowego nie zmieniałaby dotychczasowego odpisu od podatku 1 proc., który obywatele mogą przekazywać na cele publiczne od kilku lat. W ub. roku na takie rozwiązanie zdecydowało się 43 proc. Polaków.
W 2016 r., a więc jeszcze w okresie przejściowym, ma nastąpić analiza funkcjonowania nowego systemu, „żeby ocenić sytuację, ale rozwiązywanie już by obowiązywało”.
„To roboczy kompromis” – poinformowali min. Michał Boni i kard. Kazimierz Nycz. Jego szczegółowe ustalenia zostaną przez nich przedstawione odpowiednio Radzie Ministrów i Konferencji Episkopatu Polski.
„Prosimy o to, by przy konstruowaniu tego rozwiązania i jego funkcjonowaniu, szczególnie w pierwszym okresie wziąć pod uwagę te ograniczenia, które wiążą się z funkcjonowaniem procedury nadmiernego deficytu, co oznacza, że jesteśmy trochę skrępowani, jeśli chodzi o zmianę w wydatkach i w funkcjonowaniu finansów publicznych” – powiedział w imieniu strony rządowej min. Boni.
Jak dodał, ma nadzieję, że te ustalenia zostaną zaakceptowane i przez Radę Ministrów, i przez Konferencję Episkopatu Polski.
Kard. Kazimierz Nycz przypomniał, że rozmowy ws. Funduszu Kościelnego trwały od 3 kwietnia ub. roku. Podkreślał, że wbrew pozorom nie był to długi okres czasu, ponieważ do rozwiązania było kilkanaście spraw szczegółowych, ale istotnych w procesie przekształcania Funduszu w odpis, w nowoczesny system, tak jak ma to miejsce w innych krajach europejskich.
„Fundusz zastąpiony przez odpis to będzie ten mechanizm, który będzie służył i wspierał działalność Kościoła w zakresie spraw charytatywnych, społecznych, edukacyjnych, a także w zakresie wspierania, czy refundowania ubezpieczenia księżom i siostrom, zwłaszcza misjonarzom, czyli tym, którzy pracują za granicami Polski, a także zakonom kontemplacyjnym, którym trzeba pomóc” – wyjaśniał.
Kard. Nycz zwrócił uwagę, że opracowanie szczegółowych warunków umowy wymagało pewnego czasu, wyraził też „głęboką nadzieję, że ten roboczy kompromis na poziomie 0,5 proc. odpisu podatkowego znajdzie akceptację zarówno po stronie rządowej, jak i po stronie Episkopatu, a na pierwszą rocznicę rozmów będziemy już mogli powiedzieć na 110 proc., że sprawa jest zdecydowana i załatwiona” – powiedział na zakończenie metropolita warszawski.
Jak podkreślił kard. Nycz, „Kościół od początku występował o to, by mechanizm Funduszu Kościelnego – będący reliktem lat 50. – modyfikować, zamienić, ale równocześnie, żeby nie zapomnieć o krzywdach, które się dokonały w okresie sprawowania władzy przez siły komunistyczne.
„Duża praca czeka teraz Kościół od wewnątrz, a polegać będzie ona na stworzeniu wewnętrznego systemu rozdziału funduszy zebranych z dobrowolnego odpisu podatkowego” – powiedział KAI sekretarz generalny Episkopatu Polski bp Wojciech Polak. „Niezbędne też będą odpowiednie działania promocyjne, aby zachęcić wiernych do dokonywania dobrowolnego odpisu na Kościół w wysokości 0,5 proc. ich podatku, analogicznie jak jest to robione we Włoszech czy na Węgrzech” – dodał.
Bp Polak poinformował, że wypracowaną propozycję dobrowolnego odpisu podatkowego 0,5 proc. kard. Kazimierz Nycz przedstawi Konferencji Episkopatu Polski 5 marca, podczas najbliższego zebrania plenarnego. Po analogicznym przedstawieniu porozumienia Radzie Ministrów przez min. Boniego, Episkopat i rząd powinny to ustalenie potwierdzić.
Rzecznik Episkopatu Polski ks. Józef Kloch przypomniał w rozmowie z KAI, że latem ub. roku, w trakcie negocjacji nt. wysokości dobrowolnego odpisu podatkowego na forum Zespołów Konkordatowych, strona katolicka w trosce o finanse państwa zobowiązała się, że nie skorzysta z części wpłat jakich dokonają wierni, jeśli ich suma przekroczyłaby 100 mln zł rocznie. Biskupi wysunęli taką propozycję w odpowiedzi na argumentację rządu, że nie może się on zgodzić na wyższy niż 0,3 proc. odpisu podatkowego, kierując się wprowadzoną przez Unię Europejską procedurą ochrony nadmiernego deficytu budżetowego.
Tak więc – jak wyjaśnia ks. Kloch – jeśli wierni dokonaliby odpisów na kwotę wyższą niż 100 mln zł, to Kościół nie skorzysta z nadwyżki ponad tę sumę, kierując się troską o stabilność finansów państwa. Oczywiście to samoograniczenie się Kościoła obowiązywać będzie do czasu obowiązywania unijnej procedury.
W trakcie czwartkowego spotkania – poinformował sekretarz generalny Episkopatu – omawiany był także liczący 450 stron bilans dotychczasowej działalności Funduszu Kościelnego, opracowany przez ks. prof. Dariusza Walencika. Bilans zawiera m.in. rzetelnie opracowany – w oparciu o źródła kościelne i państwowe – wykaz tego, co Kościołowi zabrano w okresie komunistycznym, jak i tego co mu oddano po 1989 r.: na skutek działania Komisji Majątkowej oraz przy innych okazjach (co dotyczy np. ziem poniemieckich). Omówiona też została szczegółowo działalność samego Funduszu Kościelnego. Opracowanie zawiera dokładne wyliczenie, ile ziemi zabranej Kościołowi wciąż pozostaje w rękach polskiego państwa.
Teraz każda ze stron – rząd i Episkopat – zapoznają się dokładnie ze sporządzonym bilansem – poinformował bp Polak. Nadal też będą pracować komisje eksperckie, które przygotują szczegółowe rozwiązania w zakresie przekazywania Kościołowi zbieranego przez państwo odpisu podatkowego.
Min. Boni wyjaśniał także, że ze względu na mniejszą liczebność wiernych innych niż katolicki Kościołów, przejście na nowy system może być dla nich wysiłkiem. – Ale będziemy przekonywali, że warto, dlatego że to jest bardziej nowoczesne rozwiązanie i daje Kościołom i związkom wyznaniowym takie możliwości, by łącząc się ze swoimi wspólnotami rozwijały swoją działalność, finansowaną w jakiejś mierze przez tych, którzy świadomie tego wyboru dokonują. Uważam, że jest to rozwiązanie o wiele bardziej nowoczesne niż przesuwanie pieniędzy z budżetu państwa – dodał.
Szef MAiC poinformował, że nie będzie istniał żaden centralny rejestr osób deklarujących odpis swojego podatku na dany Kościół lub związek wyznaniowy. Gromadzenie i przetwarzanie takich danych pozostanie w gestii urzędów skarbowych na zasadach analogicznych do przekazywania 1 proc. podatku na organizacje pożytku publicznego. – To jest indywidualna decyzja każdego obywatela, a państwo powinno stać na straży jego prywatności w tym zakresie – dodał Michał Boni.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.