„Zobaczyć Jezusa” – niewidome dzieci z Lasek na rekolekcjach w Bydgoszczy

„Zobaczyć Jezusa” – to myśl przewodnia rekolekcji dla dzieci i młodzieży niewidomej i słabowidzącej ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 im. Louisa Braille’a w Bydgoszczy. Spotkania prowadzi siostra ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża w Laskach oraz tracąca wzrok Agnieszka.

Nieodłącznym elementem niecodziennych rekolekcji jest życiorys założycielki wielkiego dzieła dla niewidomych Matki Elżbiety Róży Czackiej. – Tworzą je trzy grupy ludzi – niewidomi, siostry i współpracownicy świeccy. Każda społeczność służy niewidomym, ale wszyscy czynią to na chwałę Trójcy Przenajświętszej. Nasza założycielka, jako młoda osoba, straciła wzrok. Przeżywając trudne chwile, wiedziała, że lekarstwem na nie jest przede wszystkim rozmowa z Bogiem – powiedziała siostra Maristella.

Matka Czacka przeniosła z Francji do Polski ideę, aby człowiek niewidomy był osobą użyteczną w społeczeństwie widzących. Chciała dać niewidomym wiarę, aby najpierw zaakceptowali swoje kalectwo. – Wciąż wierzyła, że jest narzędziem w ręku Boga, który stworzył to wielkie dzieło. Do Bydgoszczy przyjechałam z przesłaniem nadziei, że warto żyć. Każda osoba przedstawia w naszych oczach wielką wartość – dodała zakonnica.

„Zobaczyć Jezusa” – to myśl, nad którą mają się zastanowić uczestnicy rekolekcji. Słowo „zobaczyć” zostało podkreślone nieprzypadkowo. – By zobaczyć Chrystusa, nie trzeba mieć zdrowych oczu. Jego światło w jednakowy sposób może zobaczyć każdy z nas w swoim wnętrzu. Podczas rekolekcji będą prezentowane odpowiednie fragmenty z Pisma Świętego, a także świadectwa osób, które doświadczyły w życiu różnej „ciemności” – podkreśliła siostra Maristella.

Do Bydgoszczy przyjechała też Agnieszka Żydek, która pracuje w Laskach. Od kilku lat ma poważne problemy ze wzrokiem. Kiedy trafiła do Lasek, mogła się jeszcze poruszać po mieście bez białej laski, a także czytać książki i gazety. Teraz jest to niemożliwe. – Gdybym w tym okresie nie pracowała w Laskach, ta utrata wzorku byłaby o wiele boleśniejsza. Na pewno doświadczam tam niezwykłej wspólnoty. Pomimo trudnych chwil Bóg daje mi poczucie, że w tym wszystkim jest jakiś sens. On trzyma nas za rękę i prowadzi. Właśnie to chcę powiedzieć dzieciom i młodzieży – podkreśliła.

Diecezjalny duszpasterz niewidomych ks. Piotr Buczkowski doskonale pamięta swój kontakt z ośrodkiem w Laskach – szczególnie pobyt w pokoju Matki Czackiej, z widokiem na kaplicę i Najświętszy Sakrament. – Mam nadzieję, że spotkania pomogą ludziom, szczególnie tracącym wzrok, odkryć promyk nadziei. Zwłaszcza młodzież przeżywa bunt. Pyta, dlaczego Pan Bóg na to pozwala. W to wszystko pięknie wpisują się słowa: „Przez krzyż do nieba”. To wiara, że cierpienie, które mnie dotyka, nie jest wieczne – powiedział kapłan.

Ważnym elementem wizyty gości z Lasek będzie spotkanie z klerykami Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Bydgoskiej. Alumni dowiedzą się, w jaki sposób pomagać osobie niewidomej tak, aby się jej nie bać. W Roku Kapłańskim będzie również mowa o wielkich księżach, którzy wpisali się w charyzmat niesienia Chrystusa wśród niewidomych.

Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża to wspólnota założona w 1918 roku. Głównym jej charyzmatem jest służba niewidomym na duszy i ciele – na każdym etapie ich życia.

Obecnie w Laskach w pięciu domach zakonnych mieszka ponad 90 sióstr, które pracują wśród niewidomych w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym jako wychowawczynie, katechetki i pielęgniarki. Prowadzą dział przepisywania książek w brajlu, zajmują się pracą naukową z zakresu tyflologii. Podejmują prace administracyjne i gospodarcze. Prowadzą dom rekolekcyjny. W Laskach mieści się też dom postulatu.