Żydzi, Bośniacy, Ukraińcy, Łemkowie, górale i Cyganie na Wigilii Narodów

Już po raz trzeci pod hasłem „Wielość w jedności” odbyła się 13 grudnia Wigilia Kultur, którą zorganizowały Stowarzyszenie Twórców i Przyjaciół Kultury Cygańskiej oraz Miejskie Centrum Kultury w Gorzowie Wielkopolskim.

Uroczysta kolacja wigilijna przygotowana została w Domu Kultury „Zawarcie”, w której udział wzięli przedstawiciele Towarzystw: Miłośników Polesia, Lwowa i Kresów Płd.- Wsch., Wilna i Ziemi Wileńskiej, Stowarzyszenia Litwinów w Polsce, Miłośników Kultury Łemkowskiej, Miłośników Kultury Dąbrowieckiej, Zespołu Górali Czadeckich, Związku Ukraińców, Bośniacy i Cyganie. Po raz drugi w Wigilii Narodów wzięli udział przedstawiciele Gminy Żydowskiej ze Szczecina.

Każda z mniejszości narodowych mieszkających w województwie lubuskim prezentowała swoje potrawy, obyczaje świąteczne i pieśni bożonarodzeniowe a także narodowościowe.

W wigilii brał udział ks. Artur Graban proboszcz parafii prawosławnych w Brzozie i Ługach koło Gorzowa. W rozmowie z KAI, powiedział, że podczas takich spotkań nade wszystko kultywuje się tradycje i skupia ludzi upowszechniających kulturę duchową swoich przodków. Jest to także doskonała okazja, aby poznać bogatą kulturę mniejszości – zauważył ks. Graban.

W tym roku gospodarzem wieczerzy byli Poleszucy dlatego na scenie usytuowano stylizowaną chatę poleską z rekwizytami. Gospodarze rozpoczęli spotkanie wigilijne kolędą „Wśród nocnej ciszy” a dzieci poleskie w oryginalnych strojach roznosiły opłatki, prosfory – chleb wigilijny prawosławia i żydowską macę. Warszawski aktor Stanisław Jaskuła już po raz trzeci poprowadził w Gorzowie Wigilię Narodów a rozpoczął ją recytacją wiersza „Przyszedł na te ziemie biedny Chrystus”.

Irena Rydzanicz, przedstawicielka Łemków uważa, że tradycje przodków należy kultywować i przekazywać następnym pokoleniom, tym bardziej, że coraz trudniej jest nakłonić młodych ludzi do przestrzegania narodowych zasad, czego powodem jest m.in opuszczanie rodzinnych domów w poszukiwaniu pracy czy wyjazd związany z podejmowaniem dalszej nauki.

Młodzi małżonkowie Wioletta i Andrzej Pecuchowie twierdzą, że obchodzą zawsze dwie wigilie: katolicką i prawosławną, po to by nie zapominać o tradycjach, w których każde z nich wyrosło w swoim domu rodzinnym.

W spotkaniu narodowościowym wzięli udział: wicewojewoda lubuski Jan Świrepo, senator Henryk Maciej Woźniak, radni i przedstawiciele władz miejskich.

Na Ziemi Lubuskiej, z chwilą ustania w 1950. r. zasadniczego procesu osiedleńczego znalazło się około 15 tys. osób należących do mniejszości narodowych. Byli to m.in. Białorusini, Łemkowie, Żydzi, Cyganie, Ukraińcy, Tatarzy, Grecy, co stanowiło ok. 3 proc. ogólnej liczby ówczesnych mieszkańców Ziemi Lubuskiej.