Żywiec: morawskie dzwony zegarowe – renesansowy i barokowy – na wieży konkatedry
01 marca 2022 | 20:43 | rk | Żywiec Ⓒ Ⓟ
Niezwykłe dzieje dwóch dzwonów godzinowych umieszczonych na wieży żywieckiego kościoła konkatedralnego i bijących od 180 lat odkryło dwoje pasjonatów historii – kustosz Muzeum Miejskiego w Żywcu Dorota Firlej i znawca zegarów Tadeusz Moliński. Udało im się odczytać umieszczone na dzwonach inskrypcje i ustalić datę powstania obiektów. Okazało się, że pochodzą z Moraw. Jeden jest z XVI a drugi z XVIII wieku.
Jak wyjaśnia Dorota Firlej, dzieje dzwonów, znajdujących się na samym szczycie ponad 60-metrowej wieży kościelnej nad renesansową galerią kolumnową, od dawna intrygowały uczonych.
„Dwa dzwony zegarowe podwieszone są na belkach stropowych, nie przypominają tzw. tradycyjnych, klasycznych, których najważniejszą częścią jest ruchome serce wybijające godziny. Dzwony zegarowe mają płytką misę, na stałe przymocowane są do belek i tzw. bijak uderza w ich zewnętrzny płaszcz” –dodaje Firlej, przypominając, że przez lata obiekty były bardzo zabrudzone.
„Identyfikacja i odszyfrowanie inskrypcji zajęło dużo pracy i czasu. Ale udało się!” – podkreśla.
Okazało się, że na mniejszym dzwonie, tzw. kwadransowym o średnicy 65 centymetrów, widoczny jest stylizowany ornament roślinny oraz napis na szyi –C.K. IN BRINN. CK to sygnatura ludwisarza, a miejsce odlewu to Brno na Morawach. Obok widnieje rok odlania – 1744.
Drugi dzwon, większy, tzw. godzinowy o średnicy 90 cm, ma napis na szyi w języku staroczeskim z wpływami literowymi niemieckimi. Jego inskrypcja brzmi: TEN DZWON DAŁ ROZKAZ ULAĆ JEGO MIŁOŚCIWY PAN FRYDERYK STARSZY Z ŻEROTINA A NA ŻIDLOCHOWICACH, HETMAN MARGRABSTWA MORAWSKIEGO, W ROKU 1569. MISTRZ ZACHARIASZ MILNER. Tłumaczenia tekstu dokonano po konsultacjach ze specjalistą.
Firlej wytłumaczyła, że dzwony z Moraw trafiły do Żywca około 1840 roku i był to podarunek dla miasta od ówczesnego właściciela arcyksięcia Karola Ludwika Habsburga.
„Z pewnością osobą zaangażowaną w sprowadzenie dzwonów był także ksiądz proboszcz Franciszek Augustin” – dodaje i zaznacza, że morawskie dzwony stanowią całość z XIX-wiecznym mechanizmem zegarowym, zachowanym we wnętrzu wieży na szóstej kondygnacji. „Na tej samej wysokości, na elewacji zewnętrznej, widoczne są także okrągłe tarcze, o których trudno nie wspomnieć. I dopiero te wszystkie elementy tworzą jedność – mechanizm zegarowy, cztery tarcze i dwa dzwony” – zauważa.
Kustosz przypomina, że dzwony oparły się pożarom, uszkodzeniom mechanicznym. Nie zostały też wywiezione i przetopione w czasie I i II wojny światowej przez Niemców.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.