Śmierć kard. Huzara kończy pewną epokę w UKGK
01 czerwca 2017 | 10:06 | Lwów / kg (KAI) / wer Ⓒ Ⓟ
Odejście do wieczności kard. Lubomyra Huzara oznacza zakończenie całej epoki w powojennych dziejach Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) – powiedział KAI ks. prof. Bohdan Prach, rektor Ukraińskiego Kościoła Katolickiego we Lwowie. Skomentował w ten sposób zgon długoletniego arcybiskupa większego lwowskiego, a następnie kijowsko-halickiego, który zmarł 31 maja w Kijowie w wieku 84 lat.
„Wraz z kardynałem odeszła cała epoka w naszym Kościele, pełna brzemiennych wydarzeń i przemian” – oświadczył ks. profesor. Zwrócił uwagę, że całą służbę Zmarłego Kościołowi można podzielić na dwa etapy: działalności w Rzymie i na emigracji, a następnie – od początku lat dziewięćdziesiątych – na Ukrainie, gdy Kościół odzyskał wolność i mógł normalnie działać.
Ten pierwszy okres to m. in. bliska współpraca przyszłego kardynała i głowy UKGK z kard. Josyfem Slipyjem – inną wielką postacią grekokatolików ukraińskich. „Obydwaj zrobili bardzo wiele, aby nasz Kościół żył i rozwijał się, przynajmniej na obczyźnie, na emigracji, aby w warunkach zakazu i surowych prześladowań na Ukrainie żył przynajmniej wśród Ukraińców żyjących w diasporze, aby przetrwały tradycje i wiara przodków” – przypomniał rozmówca KAI.
Czytaj także: Ukraiński Kościół Greckokatolicki
Drugi etap rozpoczął się już w wolnej Ukrainie, gdy na początku lat dziewięćdziesiątych Kościół odzyskał swobodę działania i rozwoju i ówczesny bp Huzar mógł po dziesięcioleciach wrócić w swe strony ojczyste. Okres ten, jakkolwiek spokojniejszy od pierwszego, też nie należał do łatwych, trzeba było organizować niemal od podstaw życie Kościoła w kraju postsowieckim, walczyć z żywymi i silnymi pozostałościami myślenia komunistycznego – tłumaczył ks. Prach. Zwrócił uwagę, że na płaszczyźnie religijnej oznaczało to umiejętność znalezienia właściwego miejsca dla Kościoła w warunkach podzielonego prawosławia, obecności Kościoła łacińskiego i innych wyznań.
„Kardynał starał się prowadzić Kościół w sposób pewny, bezpieczny, z dala od sporów politycznych, ale w łączności z problemami, którymi żył naród” – przypomniał rektor uczelni lwowskiej. Podkreślił, że to umiejętne i wyważone kierowanie Kościołem, a zarazem równie wyważone stanowisko wobec różnych zagadnień społecznych zyskało mu wielki autorytet moralny, i to nie tylko wśród grekokatolików, ale w całym narodzie, także wśród Ukraińców na emigracji.
„Był wielkim człowiekiem i wybitnym przywódcą religijnym, a jego odejście do wieczności to wielka dla nas strata i żal” – zakończył swą wypowiedź dla KAI ks. prof. B. Prach.
Kard. Lubomyr Huzar stał na czele UKGK w latach 2001-11. To on przeniósł w 2005 siedzibę władz swego Kościoła ze Lwowa do Kijowa, zmieniając swój tytuł arcybiskupa większego lwowskiego na arcybiskupa większego kijowsko-halickiego. Kardynałem był od 21 lutego 2001. Ze swego urzędu ustąpił, ze względu na wiek i stan zdrowia, 10 lutego 2011, co w Kościołach tradycji wschodniej prawie się nie zdarza w odniesieniu do zwierzchników. Jak powiedział żartem ks. Prach, swym ustąpieniem kardynał „przetarł” szlak papieżowi Benedyktowi XVI, który dokładnie w dwa lata później podjął podobną decyzję.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
rektor Ukraińskiego Katolickiego Uniwersytetu we Lwowie