Bp Muskus: sprowadzanie Ewangelii do ludzkich oczekiwań prowadzi na manowce
07 listopada 2022 | 03:00 | md | Niepołomice Ⓒ Ⓟ
– Nie jest trudno ulec pokusie dostosowywania Dobrej Nowiny do obecnie panującej kultury, mód czy wyzwań, czytania jej w taki sposób, by to było wygodne, popularne i niekontrowersyjne – mówił bp Damian Muskus OFM podczas uroczystości odpustowych w parafii Dziesięciu Tysięcy Męczenników w Niepołomicach. Jak podkreślał, tak czytane prawdy wiary ulegają spłyceniu i zbanalizowaniu.
W homilii bp Muskus podkreślał, że Boga nie da się „przykroić” do ludzkich schematów myślenia. – Każda próba ograniczenia Go do tego, co sami wiemy i czego doświadczamy, powoduje, że zaczynamy czcić jakiegoś bożka, którego sami stworzyliśmy, nie jest to jednak z pewnością Bóg, który nas stworzył i zbawił – mówił krakowski biskup pomocniczy.
Przestrzegając przed takimi próbami, kaznodzieja zwracał uwagę, że „to nie świat ma nam tłumaczyć Ewangelię, ale Ewangelia tłumaczy nam świat”. – Sprowadzanie ewangelicznych zasad do tego, czego oczekują ludzie, ostatecznie prowadzi na manowce i powoduje, że czytamy inną Ewangelię, nie tę, którą dał nam Jezus – zauważył.
– Nie jest trudno ulec pokusie dostosowywania Dobrej Nowiny do obecnie panującej kultury, mód czy wyzwań, czytania jej w taki sposób, by to było wygodne, popularne i niekontrowersyjne. Co dzieje się wtedy z prawdami wiary? Ulegają spłyceniu, zbanalizowaniu, czasem wypaczeniu. Tworzy się zamęt – opisywał bp Muskus.
Jak przekonywał, słowo Boga rzuca światło na rzeczywistość, w jakiej żyjemy, pomaga ją zrozumieć i odnaleźć się na krętych drogach wyzwań i nowych pytań w czasie kryzysu – o wiarę, o Kościół, o świat nękany konfliktami. – Ewangelia jest zawsze aktualna, a codzienna wierność Dobrej Nowinie to jedyna skuteczna recepta na choroby toczące społeczeństwa i wspólnotę Kościoła – podkreślał.
Odwołując się do słów Jezusa: „Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją”, zachęcał do odwagi w szukaniu odpowiedzi na pytanie, czy nasze wspólnoty tętnią życiem, czy też są grupami ludzi „oddanych martwym rytuałom”.
– Czy nasze życie jest świadectwem, że Bóg, w którego wierzymy, jest Bogiem żywym? A może tylko wyrastającym z tradycji obowiązkiem? – pytał duchowny.
Zdaniem bp. Muskusa żywotność wspólnot parafialnych to podstawowe kryterium wiary. – Nie ma jej tam, gdzie nie ma życia – stwierdził. Dodał, że Kościół nie jest „poczekalnią do wieczności”, bo królestwo Boże „zaczyna się już dziś, w każdym z nas”.
– To nasze dziś nie ma być jednak tylko wyrabianiem sobie przepustki do nieba, zbieraniem zasług, bo w tym naszym dziś obecny jest Bóg. Tu i teraz się z Nim spotykamy, tu i teraz przenika naszą codzienność, oświetla nasze wybory, inspiruje do miłości. Jeśli będziemy czekać na lepsze jutro, bardziej sprzyjające czasy, ryzykujemy, że rozminiemy się z samym Jezusem – przestrzegł.
Podczas Mszy św. bp Muskus poświęcił odrestaurowane malowidła w zakrystii, przedstawiające m.in. krzyże przypominają o ofierze męczenników z Góry Ararat, którzy są patronami parafii.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.