Kard. Herranz opublikował wspomnienia o „dwóch papieżach”
05 czerwca 2023 | 16:05 | tom (KAI) | Rzym Ⓒ Ⓟ
Hiszpański kardynał Julián Herranz Casado opublikował swoje wspomnienia o „dwóch papieżach”, których „osobistą przyjaźnią” czuł się zaszczycony. Przedmowę napisał papież Franciszek, który dziękuje kardynałowi za jego pracę jako „człowieka Kościoła”. „Dwaj papieże” to wspomnienie kard. Herranza Casado o jego własnych doświadczeniach w służbie Benedykta XVI i Franciszka, a jednocześnie świadectwo drogi Kościoła w ostatnich dziesięcioleciach. W swojej przedmowie papież Franciszek dziękuje mu za „pracę i wysiłek” włożony w to dzieło. „Podziwiam jego pamięć”, stwierdza papież, który podkreśla również jego „młodość”, pomimo wieku purpurata, który obecnie ma 93 lata.
Franciszek dzieli się również z czytelnikami dzieła anegdotą: po konklawe, na którym wybrano Benedykta XVI, kardynał Herranz zaprosił kardynała Hummesa i Bergoglio. Spotkanie, pisze papież, podczas którego „zostaliśmy zbudowani jego osobowością jako człowieka Kościoła, jako człowieka o kościelnym sercu”.
W dwudziestu jeden rozdziałach kardynał opisuje swoje wspomnienia z pontyfikatów Benedykta XVI i Franciszka, ale także przedstawia swoje wrażenia na temat innych papieży, którzy wywarli wpływ na życie autora. Nie szczędzi przy tym kontrowersyjnych tematów: Vatileaks, pedofilii, reform, ustąpienia papieża, a nawet wrogości wobec papieża. „Dzięki jednej z tych czułych stron Opatrzności – za którą jestem serdecznie wdzięczny każdego dnia – miałem niewyobrażalne szczęście służyć sześciu papieżom w Watykanie, od odległego roku 1960 aż do dziś. Nie mniej niż sześć dekad… a zwłaszcza dwie ostatnie były bezprecedensowe” – pisze kardynał w swojej książce.
Kard. Herranz wyjaśnia w szczególności, że „Benedykt XVI i Franciszek, każdy na swój sposób i stosując II Watykański Sobór Ekumeniczny, odzwierciedlają przyjazne oblicze i radosne nauczanie Jezusa z Nazaretu, niezależnie od rzekomych różnic doktrynalnych, które niektórzy wyolbrzymiają z powodu przeciwstawnych i ekstremistycznych ideologii lub po prostu z powodu przemijających interesów społeczno-politycznych”. „Osobiście poznałem arcybiskupa Monachium, Josepha Ratzingera, w czerwcu 1977 roku, zaraz po jego nominacji na kardynała. Moja przyjaźń z kardynałem Bergoglio, arcybiskupem Buenos Aires, rozpoczęła się z kolei podczas konklawe w 2005 roku, podczas którego kardynał Ratzinger został wybrany na Benedykta XVI. Obaj papieże zbudowali mnie swoimi cnotami i zaszczycili mnie swoją przyjaźnią i osobistym zaufaniem, bardziej niż na to zasługuję, i wzruszającymi gestami” – wspomina hiszpański purpurat.
Kard. Julián Herranz nazywa Benedykta XVI „Ojcem Kościoła XXI wieku”. Zwraca uwagę, że jego osobiste cechy łączą go „w jego podwójnym wymiarze intelektualnym i duszpasterskim z Ojcami Kościoła, którzy przeżywali wydarzenia kościelne i społeczne pierwszych wieków chrześcijaństwa ze szczególną jasnością doktrynalną i głębokim poczuciem odpowiedzialności duszpasterskiej”. Autor dostrzega również w Benedykcie XVI uniwersalnego pasterza, który zdecydowanie stawił czoła poważnym przestępstwom seksualnego wykorzystywania dzieci. „Kard. Ratzinger po raz pierwszy zaoferował Stolicy Apostolskiej możliwość ponownego rozważenia kanonicznych i duszpasterskich norm prawnych dotyczących tych bardzo poważnych przestępstw, aby ułatwić ich stosowanie i uniknąć niewłaściwej praktyki stosowanej do tej pory”. Był także pierwszym papieżem, który „spotkał się i wysłuchał ofiar tych przestępstw podczas swoich podróży duszpasterskich”, wspomina hiszpański kardynał. I dodaje: „Jak gorliwie i wytrwale najpierw kardynał Ratzinger, a następnie Benedykt XVI wypełniali swoją duszpasterską odpowiedzialność, aby wskazać i uleczyć tę ogromną ranę w duszach ofiar i całego ludu Bożego”.
W książce kard. Herranz Casado podkreśla również bliskość i ciągłość posługi nauczycielskiej Franciszka wobec Benedykta XVI. „Zwłaszcza w encyklikach `Laudato si’` i `Fratelli tutti` jest on zgodny z wrażliwością i troską Benedykta. Bóg, Stwórca i Ojciec, jest jednocześnie tym, który nadaje teologiczną godność stworzonej naturze i czyni nas braćmi i siostrami. Stąd też wielka troska papieża w obliczu 'świętokradczej wojny’ na Ukrainie i wielu innych, które sprawiają, że ideologia kainizmu jest diabolicznie obecna na świecie”, pisze kardynał, odnosząc się do niestrudzonego zaangażowania Franciszka w poszukiwaniu pokojowych rozwiązań.
Z osobistych spotkań z Franciszkiem, a także z wymiany osobistych listów, hiszpański purpurat ze wzruszeniem wspomina papieża „zakochanego” w ubogich, który udał się na Lampedusę w pierwszych dniach swojego pontyfikatu, aby towarzyszyć tym, którzy ucierpieli w wyniku katastrofy statku z migrantami. „Osobiście byłem zachwycony pomysłem, że jego pierwsza podróż duszpasterska – jako 'człowieka zakochanego’ – nie była jako 'głowy państwa’, ale jako 'wikariusza Chrystusa’, który priorytetowo traktował swoją służbę ubogim, który 'znosił’ wraz z nimi ból i udrękę tak wielu chrześcijan udręczonych brakiem pokoju i pracy”. W tym kontekście przypomina również żarliwą modlitwę papieża na opustoszałym Placu Świętego Piotra, kiedy uczcił pamięć ludzi dotkniętych pandemią na całym świecie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.