Zmarła Indi Gregory
13 listopada 2023 | 16:54 | tom, Londyn | Londyn Ⓒ Ⓟ
Serce dziecka przestało bić o 1:45 w brytyjskim hospicjum. Poinformował o tym Dean Gregory, ojciec 8-miesięcznej dziewczynki cierpiącej na poważną patologię mitochondrialną, której 6 listopada Włochy przyznały obywatelstwo, aby umożliwić jej przeniesienie do watykańskiego szpitala Bambino Gesù w Rzymie.
Indi Gregory zmarła w poniedziałek 13 listopada. Dziewczynka, mająca zaledwie 8 miesięcy, od urodzenia cierpiała na poważną chorobę, którą angielscy lekarze określili jako nieuleczalną. Sąd Najwyższy w Londynie odmówił dziewczynce możliwości przeniesienia do szpitala Bambino Gesù po tym, jak 6 listopada rząd w Rzymie przyznał jej włoskie obywatelstwo. W piątek 11 listopada dziewczynka została przewieziona z Queen Medical Centre w Nottingham do hospicjum, gdzie personel medyczny wyłączył maszyny podtrzymujące ją przy życiu. Następnie, po ekstubacji, samodzielnie przezwyciężyła kryzys i znów oddychała.
„Moja córka nie żyje, moje życie się skończyło. Moja żona Clare i ja jesteśmy źli, załamani i zawstydzeni” – oznajmił mediom ojciec. Dodał: „Sąd Najwyższy i sądy nie tylko odebrały jej szansę na życie, ale także odebrały jej godność umierania we własnym domu. Udało im się odebrać Indi ciało i godność, ale nigdy nie będą mogli odebrać jej duszy”.
Historia Indi poruszyła świat i pojawiło się kilka wyrazów współczucia. Papież Franciszek, jak poinformował dyrektor watykańskiego biura prasowego Matteo Bruni, w sobotniej nocie, „objął duchową opieką rodzinę małej Indi Gregory, jej ojca i matkę, modląc się za nich i za nią oraz kierując swoje myśli do wszystkich dzieci, które w tych samych godzinach na całym świecie żyją w bólu lub ryzykują życie z powodu chorób i wojen”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.