Drukuj Powrót do artykułu

Biskupi Wenezueli domagają się uczciwej weryfikacji rezultatu wyborów

30 lipca 2024 | 15:15 | st | Caracas Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

„Przyłączamy się do wszystkich tych w Wenezueli i poza jej granicami, którzy wzywają do procesu weryfikacji protokołów wyborczych, w którym aktywnie i w pełni uczestniczyć będą wszystkie zaangażowane podmioty polityczne” – stwierdzili wenezuelscy biskupi. W wyniku kontrowersyjnych wyborów prezydenckich z 28 lipca lewicowy prezydent Nicolas Maduro miał uzyskać 51,2 proc. głosów. Jednak zarówno opozycja, jak i opinia międzynarodowa oskarża reżim o oszustwa.

Liderka opozycji Maria Corina Machado powiedziała wczoraj na konferencji prasowej, że kandydat opozycji Edmundo Gonzalez uzyskał „ponad 73 proc. głosów i to on jest prezydentem-elektem. Kraj po raz kolejny znalazł się zatem w poważnym kryzysie instytucjonalnym”. Według Konferencji Episkopatu Wenezueli, dzień 28 lipca „charakteryzował się masowym, aktywnym i obywatelskim udziałem wszystkich Wenezuelczyków w procesie wyborczym… Jako pasterze ludu Bożego uważnie śledzimy rozwój ostatnich wydarzeń i pragniemy wyrazić wszystkim naszą bliskość i gotowość do duszpasterskiego towarzyszenia w tych niespokojnych chwilach”. Biskupi wzywają wiernych, by trwali w nadziei. „Nasze myśli i nasze słuszne żądania muszą być realizowane w pokojowych postawach szacunku i tolerancji, które panowały do tej pory” – podkreślają.

Tymczasem, według Foro Penal, wenezuelskiej organizacji zajmującej się prawami człowieka, w wyniku protestów, które wybuchły wczoraj w stolicy kraju Caracas i kilku innych miejscach w Wenezueli, by zakwestionować reelekcję Nicolása Maduro, zginęły już dwie osoby, a 46 zostało aresztowanych. Protesty rozpoczęły się na balkonach domów, a następnie przeniosły się na ulice. Sytuacja przerodziła się w starcia z policją.

Już w 2018 roku, gdy Maduro został prezydentem po raz drugi, nie uznano wyników za wiarygodne. W przedterminowych wyborach prezydenckich miał zdobyć 68 proc. poparcia. Do zaprzysiężenia doszło w styczniu 2019 roku, jednak na uroczystościach zabrakło przedstawicieli USA i UE, którzy uznali wybory za sfałszowane. Maduro miał za to poparcie Rosji, Chin oraz Turcji.

Wyniki wyborów nie zostały dobrze przyjęte w Ameryce Południowej. Przywódcy innych państw podają w wątpliwość, czy Maduro zwyciężył uczciwie. Kostaryka uznała, że wyniki zostały sfałszowane. Prezydent Chile Gabriel Boric stwierdził, że „trudno uwierzyć w wyniki głosowania w Wenezueli”.

Na poziomie kościelnym panuje duże niezadowolenie. Źródło cytowane przez włoską agencję katolicką SIR wyraża „konsternację”. „Oszustwo jest oczywiste” – mówi – „ale kiedy arbiter kontroluje władzę, takie są konsekwencje. Mamy nadzieję, że coś się wydarzy”.

Sekretarz Generalny ONZ António Guterres zaapelował o „pełną przejrzystość” wyników i wyraził nadzieję, że spory „zostaną rozwiązane pokojowo”. Guterres wezwał wenezuelskie władze wyborcze do „wykonywania swojej pracy w sposób niezależny i bez ingerencji”, aby „zagwarantować swobodne wyrażanie woli” Wenezuelczyków.

Wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych Josep Borrell stwierdził w nocie, że wyniki wyborów prezydenckich „nie zostały zweryfikowane i nie mogą być uważane za reprezentatywne dla woli narodu wenezuelskiego, dopóki nie zostaną opublikowane i zweryfikowane”. UE „wzywa również władze do zapewnienia pełnego i terminowego dochodzenia w sprawie wszelkich powyborczych roszczeń lub twierdzeń” – dodano w oświadczeniu. Hiszpański polityk zauważył, że „wiarygodne raporty krajowych i międzynarodowych obserwatorów wskazują, że wybory były obarczone licznymi wadami i nieprawidłowościami”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.