Abp Dubiel do kleryków: Potrzeba uczciwości wobec Pana Boga

Potrzeba uczciwości wobec Pana Boga, żebyśmy Panu Bogu czasami nie obiecywali i nie wmawiali tego, kim nie jesteśmy – powiedział abp Kryspin Dubiel na inauguracji nowego roku akademickiego w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu. Nuncjusz apostolski w Angoli oraz na Wyspach Świętego Tomasza i Książęcej jest absolwentem przemyskiego seminarium – święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r.

Mszę św. rozpoczynającej nowy etap formacji 26 września koncelebrowali: abp Adam Szal – metropolita przemyski, abp Józef Michalik, biskupi pomocniczy bp Stanisław Jamrozek i bp Krzysztof Chudzio oraz wychowawcy i wykładowcy seminarium, a także proboszczowie parafii, z których pochodzą klerycy.

Abp Kryspin Dubiel w homilii zwrócił uwagę, że każdy człowiek jest inny, dlatego każda modlitwa jest inna i bardzo indywidualna, zależna od wieku, doświadczeń życiowych i sytuacji osobistej. Jednak główną cnotą, towarzyszącą każdej modlitwie jest nadzieja.

– Nadzieja, która dzisiaj jest zdeprecjonowana, jest odepchnięta, dzisiaj przecież promuje się ludzi pewnych, pełnych tupetu, różnych mechanizmów, którymi się posługują, aby zaistnieć, aby zdobyć to co sobie zaplanowali. Ci ludzie nie posługują się nadzieją, ale przemocą w słowie i w czynie – zauważył nuncjusz apostolski.

Kaznodzieja wskazywał, że nadzieja jest cnotą, „w której wskazujemy na Tego, który wie lepiej, na Boga – źródło i potęgę naszego działania”.

Abp Dubiel zwrócił uwagę, że nadzieja jest też myślą przewodnią zbliżającego się Roku Jubileuszowego. – Pielgrzymi nadziei to ci, którzy przynoszą nadzieję dla tych, którzy tej nadziei nie mają, którzy tę nadzieję utracili, którzy boją się nadziei, boją się pokładać nadzieję w Bogu, gdyż jest to dzisiaj niemodne – mówił.

Jak powiedział, to, co duchowe staje się dla współczesnego świata czymś nieaktualnym, a w krajach arabskich mówi się, że w Europie nadeszła epoka postrześcijańska.

Abp Dubiel przyznał, że każdy jest grzeszny i ma swoje słabości, ale należy uznać swoje niedomagania i powierzyć je Bogu. – Potrzeba uczciwości wobec Pana Boga, żebyśmy Panu Bogu czasami nie obiecywali i nie wmawiali tego, kim nie jesteśmy. Trzeba pokazać Mu nasze dobre strony, ale też trzeba pokazać to, co jest czasami słabe, to co kuleje, to co trzeba uleczyć – wskazywał.

Nowy rok akademicki w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu rozpoczęło ponad 40 kleryków. Na etap propedeutyczny przyjęto 11 nowych alumnów, przed którymi 7 lat formacji, nauki i pracy.