Abp Guzdek: Trzeba ucałować krzyż
30 marca 2024 | 01:36 | tm | Białystok Ⓒ Ⓟ
„To ten krzyż – swój krzyż – trzeba ucałować w Wielki Piątek. Pocałunek złożony na nim jest o wiele trudniejszy niż ten w czasie liturgicznej adoracji krzyża, gdyż jest znakiem zgody i akceptacji woli Bożej” – mówił do zgromadzonych kapłanów i wiernych abp Józef Guzdek podczas Liturgii Męki Pańskiej w bazylice archikatedralnej w Białymstoku. Dziś Kościół rozważa mękę Chrystusa, modli się o zbawienie całego świata, adoruje Krzyż i wspomina swoje narodziny z przebitego boku Zbawiciela.
W homilii metropolita białostocki zaznaczył, że krzyż Chrystusa i wartości, na które wskazuje, stawały się inspiracją do poświęcenia i wielkich czynów w wymiarze życia społecznego i narodowego, a w życiu osobistym krzyż staje się także źródłem przemieniającej i oczyszczającej mocy.
„Każdy, kto stanie pod krzyżem i otworzy swoje serce, doświadczy spływającej z niego łaski zbawienia. Ten niezwykły znak przypomina cenę naszego wyzwolenia z niewoli grzechu i zła. Ukazuje, jak wielką wartość ma w oczach Bożych każdy człowiek, skoro Bóg umiłował go aż po krzyż (…). Czy można pozostać obojętnym wobec takiego dowodu miłości?” – pytał.
Wskazał także, że prawdziwym potwierdzeniem wiary jest podjęcie własnego krzyża codziennych obowiązków wynikających z realizacji życiowego powołania, obowiązków zawodowych i społecznych, samotności czy ograniczeń wynikających z podeszłego wieku, choroby i cierpienia, i dźwiganie go razem z Chrystusem.
Przypominając gest przytulenia się św. Jana Pawła II do krzyża w jego ostatni Wielki Piątek, abp Guzdek stwierdził, że tym geście kryło się przyjęcie z miłością woli Bożej i zawierzenie się Bożym miłosiernym dłoniom.
„Tylu z nas ugina się pod ciężarem własnego krzyża – mówił metropolita białostocki. – Mam na myśli chorych i cierpiących w rodzinnych domach i szpitalach, samotnych i opuszczonych przez własne dzieci. Tych, którzy w ostatnim czasie przeżyli śmierć swoich bliskich. Myślę o obowiązkach i codziennym trudzie, jaki podejmują rodzice w trosce o wychowanie dzieci. Ale także o młodych małżeństwach i rodzinach, które nie mają własnego mieszkania, o tych, którym przyszło zmagać się z biedą… Pamiętam o wszystkich, którzy dźwigają swój krzyż” – zapewniał abp Guzdek.
Centralnym wydarzeniem liturgii wielkopiątkowej jest adoracja krzyża. Przed ołtarz wniesiony został krzyż zasłonięty fioletowym suknem. Metropolita stopniowo odsłaniał jego ramiona, trzykrotnie śpiewając: „Oto drzewo krzyża, na którym zawisło zbawienie świata”, na co wierni odpowiadali: „Pójdźmy z pokłonem”.
Choć w Wielki Piątek Kościół nie sprawuje Eucharystii, to uczestnicy liturgii mogą przyjąć Komunię św. – prawdziwe Ciało Chrystusa, wydane za ludzi na drzewie krzyża.
Ostatnią częścią liturgii Wielkiego Piątku była procesja do Grobu Pańskiego. W bocznej kaplicy archikatedry wystawiony został Najświętszy Sakrament w monstrancji okrytej białym welonem – symbolem całunu, w który owinięto ciało zmarłego Chrystusa. Wierni będą adorować tam Najświętszy Sakrament do późnych godzin wieczornych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.