Abp Kupny: święty Mikołaj był nie tyle sprawiedliwy, co miłosierny

– Kult św. Mikołaja polega na tym, że jesteśmy dobrzy dla ludzi, którzy może na dobroć sobie nie zasłużyli. W tym sensie możemy powiedzieć że Mikołaj nie był sprawiedliwy, lecz miłosierny – mówił wczoraj w Miłoszycach abp Józef Kupny.  Tamtejsza parafia pw. św. Mikołaja obchodziła odpust. Mszy świętej odpustowej przewodniczył metropolita wrocławski.

Uroczystość od poświęcenia przed kościołem odnowionej groty NMP, powstałej z gruzów niemieckiego obozu pracy (filii obozu koncentracyjnego Gross-Rosen).

– Nasza parafia przeżywa obecnie swój renesans. Świątynia ma bardzo bogatą historię. Była niegdyś własnością biskupów wrocławskich i nieustannie stanowiła ostoję katolicyzmu w czasach trwającego protestantyzmu na terenach archidiecezji. Parafia zasłużyła sobie na szacunek i oddanie wiernych – opowiadał ks. Piotr Śmigielski, proboszcz.

Abp Kupny zaznaczył w homilii, że św. Mikołaj jest niewątpliwie jedną z najlepiej rozpoznawalnych postaci w historii chrześcijaństwa. – Niestety sens przywoływania św. Mikołaja i odwoływania się do niego szybko dostrzegli twórcy kultury popularnej. Dzisiaj jego wspomnienie rzadziej kojarzy z uroczystością religijną, a bardziej z komercją i świeckim rytuałem – przyznał zastępca przewodniczącego KEP.

Hierarcha stwierdził, że  nie da się zrozumieć fenomenu św. Mikołaja bez Chrystusa. Tłumaczył, że kult św. Mikołaja polega na tym, że jesteśmy dobrzy dla ludzi, którzy może na dobroć sobie nie zasłużyli. W tym sensie możemy powiedzieć że Mikołaj nie był sprawiedliwy, lecz miłosierny. Wtedy daje szansę człowiekowi na przemianę.

Kościół parafialny w Miłoszycach wymieniony został po raz pierwszy w akcie notarialnym wystawionym w Oleśnicy w 1399 roku. Erygowanie parafii nastąpiło w XV wieku. W 1618 r. stał kościół drewniany o konstrukcji szachulcowej. Po nim stanął obecny, którego budowę zakończono w latach 1714-1715 w stylu barokowym.

Restaurowany i przebudowywany kilkakrotnie, m.in. w 1968 r. W posiadaniu biskupstwa wrocławskiego pozostaje wieś do czasów sekularyzacji majątków kościelnych na Śląsku, tj. do 1810 roku. Następnie znajdujący się tu folwark klasztorny oraz związane z nim dobra przechodzą na rzecz skarbu państwa.

Do czerwca 1946 r. posługi kapłańskie sprawował i msze odprawiał duszpasterz niemiecki. Później parafią administrowali Polacy.

Obecnie na terenie parafii mieszka prawie 2,5 tys. osób.