Biskupi częstochowscy w Wielki Piątek o przylgnięciu do Chrystusa
08 kwietnia 2023 | 13:09 | Ks. mf, Maciej Orman, Marian Florek | Częstochowa Ⓒ Ⓟ
– Tożsamość prawdy o Jezusie, Synu Boga wcielonym, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, przewyższa Jego ludzką śmiertelność – powiedział abp Wacław Depo. W Wielki Piątek metropolita częstochowski przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie.
– Wchodząc w samo sedno dramatu Wielkiego Piątku, wsłuchując się w ewangeliczny opis męki Pańskiej według św. Jana, odkrywamy głęboką zgodność między życiem i śmiercią, albowiem to sam Chrystus objawia nam, że Jego męka i śmierć prowadzą do światła i chwały zmartwychwstania, nowego życia – podkreślił w homilii abp Depo.
Zaznaczył, że „tragedia krzyża i cierpienie nie usuwają ani nie pomniejszają objawienia, które przynosi nam wiara”. – Raczej ta tragedia przemienia się w jasność zwycięstwa Zmartwychwstałego Pana. Tożsamość prawdy o Jezusie, Synu Boga wcielonym, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, przewyższa Jego ludzką śmiertelność – wskazał metropolita częstochowski.
Arcybiskup przypomniał, że „celem naszej drogi nie jest męka Chrystusa, ale Pascha, przejście z Nim, udział z Chrystusem w nowym życiu” – Jak to podkreślał prorok Izajasz na kilka wieków przed Chrystusem, „w Jego ranach jest nasze uzdrowienie” – kontynuował abp Depo.
– Czy to objawienie Miłości ukrzyżowanej i zmartwychwstałej przemienia od wewnątrz nasze człowieczeństwo? Czy zmienia nas, abyśmy mieli odwagę przemieniać dzisiejszy świat i być niewspółczesnym? – pytał arcybiskup.
Przyznał, że dla niektórych zmartwychwstanie Chrystusa nie jest „rzeczywistością zmieniającą ten świat i nadającą sens ludzkiemu przemijaniu”, ale mitem, „opium dla ludu obiecującym życie wieczne, dlatego ścina się krzyże i profanuje się pomniki świadków wiary”. – Dla nas zmartwychwstanie to droga, w Chrystusie i przez Chrystusa, do nowego życia. Dla wszystkich jednak jest to czytelny znak albo sprzeciwu, albo budowania przyszłości i życia wiecznego – stwierdził metropolita częstochowski.
Wskazał, że „może właśnie w dobie ataków na to wszystko, co święte, tradycyjne i polskie, związane z wiarą naszych pokoleń, z dziejami duchowymi naszej Ojczyzny, w dobie ataków na Kościół, osobę św. Jana Pawła II i katolików, (…) należy mocniej przylgnąć sercem, duszą i ciałem do Chrystusa i Jego tajemnic paschalnych”.
Zacytował słowa św. Jana Pawła II z 1984 r.: „Wy wszyscy, którzy głosicie śmierć Boga, którzy szukacie sposobu, aby usunąć Boga z ludzkiego świata, wstrzymajcie się i pomyślcie, czy śmierć Boga nie niesie w sobie nieuchronnej śmierci człowieka”.
Natomiast bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej, który przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie przypomniał, że „nie da się zrozumieć krzyża i cierpienia Pana Jezusa bez nawrócenia”.
– Wszystkie nasze kłopoty z wiarą zaczynają się od tego, że chcemy wierzyć, ale nie jesteśmy nawróceni. Chcemy spotykać się z Bogiem, ale bardziej ciągnie nas świat. Chcemy zrozumieć Boga, ale bardziej niż Boga słuchamy siebie; słuchamy tego wszystkiego, co mówią ludzie i świat – podkreślił w homilii.
– Żeby świadomie i owocnie przyklęknąć przy krzyżu i całować go, potrzebujemy nawrócenia. Jezus podjął mękę za nasze grzechy i dla naszego nawrócenia. To grzech nas zaślepia i nie rozumiemy Boga – kontynuował bp Przybylski.
Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej wskazał na trzy obszary podlegające kłamstwu, które jest źródłem każdego grzechu. – Pierwsze kłamstwo dotyczy Boga, które podpowiada, że Go nie ma, że On nie jest dobry. Nie jest też miłością, skoro jest tyle cierpienia, albo Bóg nie jest wszechmogący. A może to ty, człowieku, uważasz się za Boga? – pytał bp Przybylski i dodał: – Jezus przez swoją mękę chce odkłamać tę fałszywą rzeczywistość. Ciągle powtarza: Ja jestem twoim Bogiem i w niczym ci nie zagrażam; umieram za ciebie i jestem Bogiem wszechmogącym, bo za chwilę pokonam śmierć.
Zaznaczył, że drugie kłamstwo dotyczy świata. – Są to kłamstwa, gdzie diabeł przekonuje, że zło jest dobrem, że gorzkie jest słodkie. Ten rodzaj kłamstwa wywraca wszystko do góry nogami. A na krzyżu Jezus odkłamuje prawdę o świecie – mówił biskup.
Mówiąc o trzecim obszarze kłamstwa biskup zaznaczył, że obejmuje nas samych. – Diabeł nas ciągle oszukuje, byśmy zapomnieli, że jesteśmy dziećmi Boga, że mamy swoją godność i jesteśmy stworzeni przez Boga według najpiękniejszego i najszczęśliwszego dla nas planu. Dlatego, jeżeli się nie nawrócimy, to nie zrozumiemy krzyża – powiedział.
Biskup Przybylski przyznał, że jako ludzie nie lubimy się zmieniać i odchodzić od tego, do czego się przyzwyczailiśmy. – Dlatego zmiany bolą, dlatego nie ma nawrócenia bez krzyża, bez bolesnego stanięcia w prawdzie o mnie i o świecie. Dlatego Pan Jezus na krzyżu ogołocił samego siebie i stał się pokornym Sługą, bo pokora to jest bezbronność wobec prawdy o mnie i o świecie. Jezus stał się do końca posłuszny, żeby słuchać bardziej Ojca w niebie niż świata i samego siebie. Całując krzyż Jezusa, nawróćmy się, uwierzmy i pójdźmy za Jego miłością – zakończył.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.