Biskupi przerażeni krwawym zamachem na meczety w Christchurch
15 marca 2019 | 17:00 | ts (KAI) | Christchurch Ⓒ Ⓟ
Biskupi katoliccy Nowej Zelandii wyrazili przerażenie krwawym zamachem terrorystycznym na dwa meczety w Christchurch i zapewnili miejscową wspólnotę muzułmańską o swojej solidarności. W wyniku ataku na ludzi zgromadzonych na piątkowych modlitwach w obu świątyniach zginęło co najmniej 49 osób, do szpitali zaś trafiło 48 rannych, w tym 25 w stanie ciężkim.
„Na wieść o tych przerażających aktach przemocy wobec muzułmanów modlimy się za was. W obliczu tej przemocy bądźcie pewni naszej solidarności” – napisali we wspólnym liście arcybiskup Welllingtonu kard. John Dew, biskup Christchurch – Paul Martin i przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Nowej Zelandii bp Patrick Dunn. Swój list zakończyli słowami: „Peace, Salaam”.
Hierarchowie wyrazili też głęboki żal z powodu śmierci niewinnych osób i współczucie ich bliskim. Podkreślili, że szczególnie przeraża ich fakt, iż do zamachu doszło w czasie trwających w meczetach modłów. „Naszej rozpaczy nie da się opisać słowami” – zapewnił w osobnym liście biskup P. Martin.
Premier Nowej Zelandii Jacindy Ardern oświadczyła, że w zbrojnych atakach na dwa meczety zabito co najmniej 49 osób, w szpitalach jest 48 rannych – w tym 25 w stanie ciężkim. Są wśród nich dzieci. Policja zatrzymała na razie czworo podejrzanych, w tym jedną kobietę. W samochodach funkcjonariusze służby bezpieczeństwa znaleźli dwa ładunki wybuchowe, które rozbroili.
Według lokalnych mediów, 15 marca o godz. 13.45 czasu lokalnego (1.45 europejskiego), do meczetu Al-Noor w centrum miasta, a którym zgromadziło się ponad 200 osób, wtargnął mężczyzna, który zaczął strzelać. Nieco później padły strzały w meczecie położonym na przedmieściach, w dzielnicy Linwood.
Premier Australii Scott Morrison potwierdził, że zamachowiec w meczecie Al-Noor to skrajnie prawicowy obywatel Australii.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.