Bp Florczyk: oby morderca był nazwany i ukarany
13 grudnia 2010 | 21:26 | dziar Ⓒ Ⓟ
Choćby dla przestrogi innych i wychowania narodu, morderca powinien być nazwany i ukarany – mówił 13 grudnia w bazylice kieleckiej bp Marian Florczyk podczas Mszy św. w intencji ofiar stanu wojennego i ojczyzny, w 29. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.
Biskup w homilii przypomniał okoliczności tamtych dramatycznych wydarzeń, które jego zdaniem „trudno wymazać z pamięci”, wskazywał bolesne sytuacje, gdy brat występował przeciwko bratu. Analizował ówczesne wyjaśnianie decyzji o stanie wojennym „przepaścią, nad którą rzekomo stanęliśmy, a którą wykopała nieludzka ideologia”.
Bp Florczyk zauważył, że nie można podsumować stanu wojennego w liczbach, bo nie da się przeliczyć łez, bólu, rozpaczy. Stawiał pytanie o aktualną pamięć narodu o tamtych wydarzeniach. „Nie wolno zapomnieć w imię szacunku do człowieka i narodu, w imię prawdy, wolności i miłości, której stan wojenny podciął skrzydła” – mówił. Wspomniał także rolę Kościoła i „ducha Ewangelii”. Wiem, że gdyby słowa Jezusa nie były w nas żywe, wydarzenia stanu wojennego potoczyłyby się tragiczniej – dodał.
We Mszy św. uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz miasta, posłowie, parlamentarzyści, działacze „Solidarności”. Złożono wiązanki kwiatów przy pomniku ks. Jerzego Popiełuszki. Wcześniej przedstawiciele Zarządu Regionu i organizacji zakładowych złożyli kwiaty przed tablicą upamiętniającą powstanie Związku, na skwerze Stefana Żeromskiego.
Po Mszy św. delegacje Komisji Zakładowych "Solidarności" wraz z pocztami sztandarowymi złożyły kwiaty przed figurą błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki.
W regionie świętokrzyskim na 400 działaczy „Solidarności” ok. 100 było internowanych. Byli oni objęci stałą opieką Kościoła. Zorganizowaną akcję pomocy Prowadził Biskupi Komitet Potrzebującym.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.