Abp Guzdek: Najważniejsza broń to wierność prawdzie, odwaga i etos służby
15 sierpnia 2021 | 13:57 | kos | Warszawa Ⓒ Ⓟ
– Życzę, abyście do arsenału polskiej armii nieustannie dokładali najważniejszą broń – to, co w języku wojskowym nazywa się „morale” – wierność prawdzie, odwagę i etos służby – mówił abp Józef Guzdek, metropolita białostocki-nominat i administrator apostolski Ordynariatu Polowego, który w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przewodniczył w katedrze polowej Mszy św. w intencji Ojczyzny. Eucharystia zainaugurowała centralne obchody Święta Wojska Polskiego i 101. rocznicy Bitwy Warszawskiej. We Mszy św. uczestniczył prezydent RP Andrzej Duda z małżonką.
Msza św. została odprawiona zgodnie z ceremoniałem wojskowym. Rozpoczęła się od wprowadzenia sztandaru Wojska Polskiego i odegrania Mazurka Dąbrowskiego. Liturgię słowa przygotowali kombatanci i żołnierze Wojska Polskiego oraz artyści Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP.
W homilii abp Guzdek podkreślał, że prawda o człowieku ujawnia się szczególnie w sytuacjach granicznych. – Wtedy tajemnice ludzkiego serca, jego wnętrza, ukazują się ze zdwojoną siłą. Z ludzkich twarzy spadają wszelkie maski. Spontanicznie ujawniają się emocje i nasze myśli, o czym świadczą nie tylko słowa, gesty, postawa ciała, mimika twarzy, ale nade wszystko dokonywane wówczas wybory i podejmowane działania – powiedział.
Administrator apostolski Ordynariatu Polowego przypomniał, że 101 lat temu Polacy byli poddani ciężkiej próbie obrony niepodległości odradzającego się po zaborach państwa. – W sytuacji śmiertelnego zagrożenia na twarzach wielu naszych rodaków zarysowało się przerażenie a w sercach zagościła trwoga. Polacy wypełnili świątynie, narodowe sanktuaria i trwali na modlitwie. Postąpili rozumnie, wszak modlitwa jest czasem wołania o Bożą pomoc, a także chwilą zjednoczenia, umacniania wspólnoty i słuchania słowa Bożego, które inspiruje do heroicznych czynów – powiedział.
Abp Guzdek zwrócił uwagę, że podczas tego wielkiego zagrożenia Józef Piłsudski, Naczelnik państwa polskiego, dokonał trafnego wyboru i powierzył gen. Tadeuszowi Rozwadowskiemu dowodzenie Sztabem Generalnym. – Jako szef Sztabu Generalnego odpowiadał za sprecyzowanie i przełożenie ogólnych planów i zamierzeń Naczelnego Wodza na konkretne rozkazy, których wykonanie następnie koordynował. Z tej trudnej roli gen. Rozwadowski wywiązał się wspaniale. Kluczem do zwycięstwa była także doskonała współpraca między Rozwadowskim, a Piłsudskim, którzy w okresie najgorętszych walk umieli wznieść się ponad własne ambicje i uprzedzenia względem siebie – powiedział.
Jak podkreślił abp Guzdek latem 1920 roku „Polacy zachowali się rozumnie”. – Duchowo umocnieni przez Kościół stanęli do walki w obronie suwerenności odrodzonego państwa polskiego. Naczelny Wódz Józef Piłsudski, wybierając na szefa Sztabu Generalnego gen. Rozwadowskiego, udowodnił, że sukces jest możliwy wówczas, gdy postawi się na ludzi twórczych, doświadczonych i kompetentnych, którzy zapominając o własnych pożytkach, będą nade wszystko służyć dobru wspólnemu, jakim jest Polska. Sojusze są ważne, ale nade wszystko liczy się siła duchowa narodu, bezpieczeństwo ekonomiczne państwa oraz sprawna, dobrze wyposażona i dowodzona armia – powiedział.
Administrator apostolski przypomniał, że w tamtym czasie „niemal wszystkie rządy i społeczeństwa europejskie, z wyjątkiem Francuzów i Węgrów, zachowywały w czasie konfliktu krytyczny stosunek wobec Polski, nie doceniając naszych heroicznych zmagań z wrogiem niosącym narodom Europy śmierć i zniszczenie”, dodał też, że „sytuacja powtórzyła się we wrześniu 1939 roku, kiedy sojusznicy także zawiedli”.
Abp Guzdek powiedział, że dziś również żyjemy w czasach próby. – Doświadczamy skutków pandemii – wielu ludzkich dramatów i wielkiego kryzysu ekonomicznego o zasięgu globalnym. Z tego powodu narastają: niepokój, niepewność i frustracja. Zwłaszcza, że niektórzy zamiast wspierać walkę z pandemią – „walczą” pandemią. W tym czasie mogliśmy wyraźniej poznać cnoty i wady naszego społeczeństwa, piękne samarytańskie postawy służb medycznych i wielu naszych rodaków, ale także ludzką małość i brak odpowiedzialności. Narastają także zagrożenia zewnętrzne, sygnalizowane przez analityków wojskowych i cywilnych – wyliczał. Dodał, że modląc się za poległych obrońców Ojczyzny nie możemy ograniczyć się do wspomnień „cudu nad Wisłą”. – Skoro „historia jest nauczycielką życia”, trzeba koniecznie wyciągać wnioski z przeszłości w trosce o przyszłość narodu i państwa – zaapelował.
Zachęcił, aby pamiętając o wielkiej roli Kościoła w pokonaniu śmiertelnego wroga w 1920 roku, zabiegać, aby wspólnoty parafialne były miejscem „posługi myślenia” oraz jednoczenia ludzi zdolnych do współpracy w służbie Bogu i Ojczyźnie. – Szczególnie w czasie wielkiego kryzysu należy uczyć się racjonalnych postaw i odpowiedzialności za każde wypowiadane słowo, aby ono nie zburzyło wzajemnego zaufania i harmonii podejmowanych działań – powiedział.
Podziękował żołnierzom Wojska Polskiego za ofiarność i służbę na rzecz bezpieczeństwa Ojczyzny. – Z okazji Święta Wojska Polskiego pragniemy dostrzec i docenić wartość polskich dowódców i żołnierzy, którzy pod sztandarami z wypisanym hasłem: „Bóg, Honor, Ojczyzna” służą sprawie zachowania pokoju i bezpieczeństwa. Dziękujemy za przykład poświęcenia, pełnej dyspozycyjności i zaangażowania tam, gdzie wymaga tego bezpieczeństwo naszego kraju i zobowiązania sojusznicze. Życzę, abyście do arsenału polskiej armii nieustannie dokładali najważniejszą broń – to, co w języku wojskowym nazywa się „morale” – wierność prawdzie, odwagę i etos służby – powiedział.
Eucharystię koncelebrowali ks. Zbigniew Kras, kapelan prezydenta RP oraz kapelani Ordynariatu Polowego, m.in. ks. płk Bogdan Radziszewski, wikariusz generalny.
We Mszy św. uczestniczył prezydent RP Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą. Obecni byli także marszałek Sejmu Elżbieta Witek, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, generałowie WP, oficerowie, żołnierze, pracownicy wojska, weterani misji pokojowych i kombatanci oraz rodziny wojskowe.
Po Komunii świętej odbył się obrzęd poświęcenia ziół przyniesionych przez wiernych do katedry. Życzenia żołnierzom i pracownikom wojska złożyli abp Jerzy Pańkowski z prawosławny Ordynariusz Polowy oraz bp Marcin Makula, naczelny ewangelicki duszpasterz wojskowy.
Święto Wojska Polskiego obchodzone jest w rocznicę Bitwy Warszawskiej, decydującej bitwy wojny polsko-bolszewickiej, która rozegrała się w dniach 13–25 sierpnia 1920 r. na przedpolach Stolicy. Jest określana mianem „cudu nad Wisłą” i uznawana za jedną z najważniejszych bitew w historii świata. Bitwa zadecydowała o zachowaniu przez Polskę dopiero co zdobytej niepodległości i zatrzymała marsz rewolucji bolszewickiej na Europę zachodnią.
W okresie II Rzeczpospolitej dzień 15 sierpnia był obchodzony jako Święto Wojska Polskiego. Od 1947 r. Święto Wojska Polskiego zostało przeniesione na 12 października (rocznica bitwy pod Lenino). Ustawą Sejmu z dn. 30 lipca 1992 r. przywrócono Święto Wojska Polskiego na dzień 15 sierpnia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.