Bp Jeż do pielgrzymów na Jasnej Górze: Kościół trzeba zawsze postrzegać jako «my»

Msza św. na Jasnej Górze pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża zakończyła 41. Pieszą Pielgrzymkę Tarnowską. Przez dziewięć dni szło w niej ponad pięć tysięcy osób. Rekolekcje w drodze odbyły się pod hasłem „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. Biskup mówił w homilii, że Kościół nie jest czymś różnym od nas, lecz trzeba go zawsze postrzegać jako «my».

W pieszej pielgrzymce diecezji tarnowskiej uczestniczyło 5457 osób. To więcej niż rok temu.

– Jest wielka radość, że dotarliśmy. Tego nie da się opisać. Są łzy wzruszenia. Było trudno, ponieważ towarzyszyły nam upały, ale daliśmy radę. Prosimy Matkę Bożą, żeby nas wysłuchała – opowiadają pątnicy.

Nawiązując do hasła pielgrzymki „Wierzę w Kościół Chrystusowy”, biskup tarnowski Andrzej Jeż mówił w homilii, że potrzeba takich ludzi wierzących, którzy mają w sobie miłość do Chrystusa i do Jego Kościoła.

– Umiłować Chrystusowy Kościół i kochać go coraz bardziej jako Mistyczne Ciało Chrystusa, służyć mu póki starczy sił – to wyraz naszego utożsamiania się z Kościołem – dodał.

Biskup wskazywał, że dzięki Kościołowi otrzymaliśmy nieprzebrane dary duchowe. Podkreślił, że Kościół nie jest czymś różnym od nas, lecz trzeba go zawsze postrzegać jako «my».

– Kościół żyje w każdym i każdej z nas – wszyscy tworzymy jeden Chrystusowy Kościół i jesteśmy odpowiedzialni za jego losy. Pamiętajmy, żeby na wzór Maryi stawiać zawsze w centrum Boga a nie siebie i swoje ambicje – mówił biskup.

Jak podała dyrekcja na szlaku pielgrzymki było ponad 100 kapłanów, ok. 30 sióstr zakonnych, szli też klerycy, diakoni, bracia zakonni.

– Na pielgrzymce było ponad 700 dzieci. Bardzo się cieszymy z obecności najmłodszych pielgrzymów. W tym roku mocno akcentowaliśmy obecność dzieci na szlaku, były upominki dla najmłodszych, wspólne zabawy i śpiew – mówi dyrektor ks. Paweł Broński.

To, że na szlaku było dużo dzieci, wielu rodziców z małymi dziećmi docenia bp Andrzej Jeż. – Jest to przepiękny obraz waszej wiary, wewnętrznej motywacji oraz miłości do Chrystusa i Jego Matki. Warto to zauważyć i docenić, gdyż taka postawa jest niezwykle ważna we współczesnym świecie, w którym istnieje mocna tendencja do rozpieszczania, do rezygnacji z trudu i stawiania sobie wymagań. Wy jesteście ludźmi, którzy potrafią od siebie wymagać i którzy wytrwale dążą do celu – powiedział biskup w homilii.