Bp Milewski: wolności nie odzyskuje się raz na zawsze
15 sierpnia 2022 | 14:14 | eg | Płock Ⓒ Ⓟ
– Wolności nie odzyskuje się raz na zawsze, o wolność wciąż trzeba się zmagać – powiedział bp Mirosław Milewski podczas Eucharystii w bazylice katedralnej w Płocku. Sprawował ją w intencji Ojczyzny, w 102. rocznicę obrony miasta przed bolszewikami w 1920 roku, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Poprosił też, aby razem z „niewiastą obleczoną w słońce” patrzeć w niebo, do którego dąży się za życia.
Bp Mirosław Milewski w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny – Patronki bazyliki katedralnej zaznaczył, że prawda ta 1 listopada 1950 roku, 72 lata temu, między innymi w odpowiedzi na prośbę biskupów z Polski, została ujęta w dogmat. Dogmat o kobiecie, „Niewieście obleczonej w słońce” (Ap 12,1) każe razem z Maryją patrzeć w niebo i uświadomić sobie, że ludzie na ziemi są jedynie pielgrzymami.
Hierarcha zaznaczył też, że 30 lat temu, w roku 1992, dzień 15 sierpnia został ustanowiony świętem Wojska Polskiego. To był akt wiary rodaków, że właśnie tego dnia w pamiętnym roku 1920, dzięki interwencji Bożej, udało się zatrzymać bolszewicką armię, która chciała całej Europie zgotować piekło komunizmu.
Przypomniał, że w sierpniu 1920 roku, gdy Armia Czerwona stanęła u wrót Warszawy, Polacy zmobilizowali się duchowo: była nowenna za Ojczyznę, odmawiano różaniec, miał miejsce „szturm modłów do Boga za Polską”, biskupi apelowali o poświęcenie się dla Ojczyzny także czynem.
Błogosławiony abp Antoni Julian Nowowiejski, ówczesny biskup płocki opisał tę obronę w swojej monografii historycznej. Wydał odezwę, aby gospodarze na wsiach przyjmowali w swych domach Polaków uciekających przed „czerwoną zarazą”, a księżom nakazał pozostanie w parafiach i sprawowanie modlitw i nabożeństw, by lud „podtrzymywać w ufności w pomoc Bożą”. Powiedział też wprost: „W takich razach trzeba być bohaterem”.
– Niestety doświadczamy obecnie, że historia zatoczyła koło. 15 sierpnia 2022 roku, 102 lata po tamtych wydarzeniach, Ukraina, nasz sąsiad na Wschodzie, znów broni się przed totalitarną Rosją. Jako kraj i jako naród pokazujemy, że „solidarność” nie jest dla nas pustym słowem. I znów gorliwie modlimy się o to, aby sowiecki najeźdźca podniósł porażkę, a zaatakowany kraj w pełni odzyskał wolność i suwerenność – podkreślił kaznodzieja.
Dodał też, że wojna polsko-bolszewicka była wojną o to, jaki ostatecznie kształt przybiorą ludzkie dzieje, wojną o całą Europę. Zwycięstwo stanowiło przełomowy moment obrony cywilizacji europejskiej. Polacy i płocczanie obronili wtedy chrześcijaństwo i jego cywilizację miłości. Zwyciężyła „siła duchowa narodu, odwaga i wierność prawdzie, ofiarna służba Bogu i Ojczyźnie”.
Bp Milewski zaznaczył ponadto, że każde nowe pokolenie „musi dobrze przerobić lekcję historycznej pamięci, przyswoić i zrozumieć jej wartość, rozpoznać istotne cechy naszej historycznej i kulturowej tożsamości”. Przyszłość narodu należy budować na fundamencie trwałych, sprawdzonych wartości, na rodzinie, przywiązaniu do wiary i miłości Ojczyzny. Trzeba pamiętać, że wolności nie odzyskuje się raz na zawsze, o wolność wciąż trzeba się zmagać.
– My, żyjący w roku 2022, nie możemy zmarnować tego, co nam wybronili i pozostawili bohaterowie roku 1920. Wszyscy życzymy sobie dziś życia w pokoju, a pokój, to budowanie społeczeństwa opartego na chrześcijańskiej moralności i sprawiedliwości społecznej. Pamiętajmy, że pokój na świecie rozpoczyna się od pokoju w sumieniu każdego człowieka – podkreślił bp Milewski.
15 sierpnia płocczanie złożyli kwiatu przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego, pomniku Władysława Broniewskiego – żołnierza Legionów Polskich, przy kolumnie ku czci Obrońców Płocka z 1920 roku oraz na Bratniej Ziemi (znajduje się tam ziemia z miejsc słynnych bitew Polaków). Odbył się też apel przy Płycie Nieznanego Żołnierza.
***
Równolegle z Bitwą Warszawską w sierpniu 1920 roku przed bolszewikami bronił się Płock (13-19 sierpnia 1920 roku). Podczas bolszewickiej ofensywy na Warszawę generał Michaił Tuchaczewski zamierzał sforsować dolną Wisłę na odcinku Toruń-Płock, aby obejść stolicę Polski od zachodu. Zamysł ten, trafnie odczytany przez marszałka Józefa Piłsudskiego, pokrzyżowały działania obronne wydzielonej w tym celu grupy „Dolnej Wisły” gen. Aleksandra Osińskiego.
W zaciętych walkach toczonych na przedmościu Płocka, a potem w samym mieście, które przechodziło z rąk do rąk, polskie oddziały uniemożliwiły sowieckiej armii sforsowanie Wisły, wiążąc jednocześnie jej siły z dala od centrum bitwy warszawskiej. Na innych odcinkach bolszewicy uzyskali lokalne powodzenie, ale generalna zmiana położenia zmusiła ich do odwrotu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.