Bp Musioł: zażyłość z Maryją oznacza wspólne przeżywanie radości i wspólne kroczenie drogą cierpienia

Pomocniczy biskup opolski przewodniczył w Prudniku-Lesie uroczystościom odpustowym ku czci Matki Boskiej Anielskiej. Sumę odpustową pod przewodnictwem biskupa poprzedziła wspólna modlitwa różańcowa.

– Naśladując św. Franciszka z Asyżu, który osiem wieków temu, najpierw odbudował pochodzący z IX wieku kościółek benedyktyński, nadając mu czcigodny tytuł Matki Bożej Anielskiej, przybywamy i my do tego czcigodnego sanktuarium, by skorzystać z przywileju nadanego Ojcom Franciszkanom i razem z nimi uczcić Matkę Boską Anielską i uzyskać odpust nazywany od wspomnianego kościółka – Porcjunkulą – mówił bp Musioł.

Ks. biskup przypomniał, że klasztor Franciszkanów w Prudniku-Lesie był jednym z miejsc uwięzienia przez komunistów Prymasa Tysiąclecia, bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Przebywał tu ponad rok od 6 października 1954 do 27 października 1955 roku.

– Maryję za swoją szczególną orędowniczkę i wspomożycielkę, zwłaszcza w momentach próby, jaką było internowanie (…), wybrał bł. Stefan Kardynał Wyszyński – dodał bp Musioł. – Wspominam go nie tylko z uwagi na jego ślady w tym miejscu, ale także z okazji przypadającej dokładnie wczoraj 100-lecia jego święceń kapłańskich, które otrzymał w 1924 roku w kaplicy Matki Bożej w katedrze we Włocławku.

– To on jest autorem słów – przypomniał kaznodzieja:  „Zawsze gdy jest szczególnie ciężko, gdy ciemności ogarniają ziemię, a słońce już gaśnie i gwiazdy nie dają światłości, trzeba wszystko oddawać Maryi”. To on te słowa swoim życiem potwierdził. To on, będąc w więzieniu, składa akt osobistego oddania się Matce Bożej w grudniu 1953 roku, którego słowa przetrwały dzięki „Zapiskom więziennym”:  „Oddaję się Tobie, Maryjo, całkowicie w niewolę, a jako Twój niewolnik poświęcam Ci ciało i duszę moją, (…) pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku, co do mnie należy według Twego upodobania, ku większej chwale Boga”.

– Przykład św. Franciszka, bł. Stefana Prymasa Wyszyńskiego i wielu innych pokazuje nam właściwy sposób korzystania ze wstawiennictwa Matki Bożej – podkreślił bp Waldemar Musioł – który bardziej niż „daj” oznaczał „prowadź”, bardziej niż „bądź uwielbiona” oznaczał „uwielbiaj ze mną Boga”, razem z „wypraszaj” oznaczał „daj siły, by Cię naśladować”. Wspomożycielka i orędowniczka była dla nich jednocześnie nauczycielką, a modlitwie i zawierzeniu zawsze towarzyszyło naśladowanie, przede wszystkim w jej „fiat: niech mi się stanie według Twego słowa”. To dopiero świadczyło o prawdziwej z Nią zażyłości, więzi i duchowej bliskości, która nie oczekiwała działania „czarodziejskiej różdżki”, ale wspólnego przeżywania duchowych radości i wspólnego kroczenia drogą cierpienia ku Chrystusowi i razem z Chrystusem ku zbawieniu.

W uroczystościach uczestniczyło bardzo wielu wiernych. A wśród nich członkowie Zakonu Świeckich Świętego Franciszka.

Koncelebrujący mszę św. franciszkańscy neoprezbiterzy udzielili prymicyjnego błogosławieństwa.

Po południu odmówiono koronkę do Miłosierdzia Bożego. Wiern wysłuchali konferencji, którą wygłosił o. prof. Bonawentura Smolka, franciszkanin. Odpustowe obchody zakończyły uroczyste nieszpory z błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.