Bydgoszcz: nowa ulica ku czci ociemniałego organisty Szczepana Jankowskiego
08 listopada 2010 | 17:05 | jm Ⓒ Ⓟ
W centrum Bydgoszczy odbyły się dzisiaj uroczystości nadania nazwy ulicy ku czci ociemniałego organisty, słynnego wirtuoza Szczepana Jankowskiego. Arteria biegnie tuż przy kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, w którym muzyk grał przez wiele lat, m.in. w trudnych czasach okupacji.
„Wirtuoz – organista” – orzekał dyplom Państwowego Konserwatorium Muzycznego wydany w Poznaniu w roku 1926. Parafianie kościoła przy Placu Piastowskim talent Szczepana Jankowskiego poznali pięć lat wcześniej, gdy młodemu adeptowi studium muzycznego Zakładu Niewidomych powierzono tamtejsze kościelne organy. – Mój tata był osobą ociemniałą. Skończył studia w Poznaniu. Studiował również w Lipsku, zdobył także pierwszą nagrodę w Berlinie. Wojna przeszkodziła mu w wyjeździe na studia do Paryża. Prowadził tu trzy chóry. Był przede wszystkim bardzo religijny i dużo pracował. Jestem dzisiaj szczęśliwy z powodu takiej uroczystości – powiedział Olaf Jankowski.
Zaczęło się jednak od dramatu – tragedii ośmioletniego Szczepana, którego w roku 1908 doświadczyła ciężka choroba wzroku. Odtąd światłem Szczepana Jankowskiego stała się muzyka. – Pokazał, że mimo bariery, jaką stanowił brak wzroku, można być aktywnym. A były to czasy bardzo trudne. To okres drugiej wojny i zakaz sprawowania nabożeństw w języku polskim. On podnosił ludzi na duchu, wplatając chociażby nuty patriotyczne do pieśni kościelnych. Również w tym kościele były śpiewane polskie pieśni po łacinie. Po wojnie służył Kościołowi do końca życia – powiedział diecezjalny duszpasterz niewidomych ks. Piotr Buczkowski.
Obecna na uroczystościach niewidoma Zofia Krzemkowska przybliżyła życiorys zasłużonego dla Bydgoszczy obywatela. – W okresie, kiedy on stracił wzrok, a potem się uczył, nie było takich udogodnień, jakie są obecnie dla niewidomych. Podczas wizytacji szkoły powiedział biskupowi, że chce zostać organistą i pracować w Kościele. To zamierzenie zrealizował. Ma to wielkie znaczenie dla nas, niewidomych, ponieważ on promował możliwości niewidomych. Był prekursorem, kimś, kto nam torował drogę – stwierdziła.
Prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz dodał, że jest to przypominanie osób, które odeszły. – To ludzie, o których powinniśmy pamiętać, chociażby z powodu lokalnego patriotyzmu. Po drugie dlatego, że coś dobrego uczyniły dla naszego miasta. Te działania zwykle umykają i nie pamięta się o nich. Wspomina się za życia. Jednak czas tych ludzi mija, tak jak wszystkich i odchodzą trochę w niepamięć. Nazwa ulicy będzie prowokowała do zastanowienia się, kim był ten człowiek – mówił.
Nestor bydgoskich organistów Szczepan Jankowski żył 90 lat (1900-1990), grał i koncertował przez blisko siedemdziesiąt.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.