COMECE o rolnictwie
30 marca 2001 | 15:14 | maz Ⓒ Ⓟ
Kryzys i jego konsekwencje. Jako biskupi skupieni w Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) pragniemy w tej sprawie zająć następujące stanowisko:
1. Ostatni kryzys europejskiego rolnictwa ma wiele postaci!
a) Dotyczy on przede wszystkim samych rolników, spośród których wielu znalazło się w trudnej sytuacji bez własnej winy. Są oni coraz silniej przekonani, że nie mają już wpływu na swoje losy zawodowe i z tym związane sprawy osobiste oraz że cierpią na skutek polityki, zamiast współdecydować o jej kształcie. Wielu naszych braci w biskupstwie w całej Europie wyrażało w ostatnim czasie solidarność z ludźmi, którzy żyją w rolnictwie i z niego, lub też z tytułu swojej działalności mają do czynienia z regionami wiejskimi. Chcemy się do nich przyłączyć jako biskupi ComECE. Rolnicy zasługują na nasz szacunek i jak każdy człowiek mają prawo do udziału we wszystkich dziedzinach życia.
b) Dotyczy on także konsumentów, a więc nas wszystkich. Wielu nie wierzy już dziś w to, że wyroby naszego rolnictwa nie powinny budzić wątpliwości. Wielu odczuwa wielką niepewność, również na skutek pewnych nieodpowiedzialnych relacji w mediach. Szerzy się strach przed żywnością, która może spowodować chorobę. Aby więc nie rosła w dalszym ciągu troska o to, czy nasza żywność jest dla nas bezpieczna czy nie, apelujemy do odpowiedzialności każdego, aby bez względu na formę, w jakiej uczestniczy w produkcji żywności, działał zgodnie z sumieniem. Przypominamy też politykom, że są oni odpowiedzialni za utworzenie ogólnoeuropejskiej ochrony konsumentów i w związku z tym z zadowoleniem witamy zadeklarowany przez europejskich szefów państw i rządów zamiar powołania jeszcze przed upływem tego roku europejskiego urzędu ds. żywności, który będzie mógł lepiej gwarantować pewność wszystkich artykułów spożywczych znajdujących się na rynku europejskim.
c) Obecny kryzys jest wreszcie również wyrazem takiego pojmowania rolnictwa, w którym zamierzone przez Boga pełne respektu obchodzenie się ze zwierzętami i ożywioną oraz nieożywioną przyrodą, zbyt często pada ofiarą wzrostu wydajności i zysku. Wreszcie do tego kryzysu przyczyniły się także wypaczenia w niewłaściwie prowadzonej polityce agrarnej: na rozszerzenie się BSE miała wpływ prawdopodobnie nieodpowiednia obróbka odpadów zwierzęcych na mączkę i żywienie nią zwierząt w hodowlach. Obecnie rozszerzaniu się pryszczycy sprzyja praktyka mająca u podstaw błędną zachętę ekonomiczną, a polegająca na tym, że transportuje się żywe zwierzęta przez całą Europę, często w nieodpowiednich warunkach.
2. Reforma europejskiej polityki rolnej musi być kontynuowana!
a) Wspólna europejska polityka rolna jest jednym z fundamentów Unii Europejskiej. Nieprzypadkowo więc europejska polityka rolna już od kilku miesięcy jest przedmiotem krytyki. Mimo iż w minionych latach wpłynęła ona na to, że w krajach Unii Europejskiej przestało już prawie pojawiać się zjawisko głodu i niedożywienia, że zmiany strukturalne na przestrzeni ostatnich 40 lat można było w znacznym stopniu tak ukształtować, że spotkały się z akceptację społeczną oraz że niemała część rolników i ich rodziny otrzymały możliwość lepszego życia. Ale ta sama polityka stała się też zachętą do zintensyfikowania metod hodowli roślinnej i zwierzęcej, kryjących w sobie nieoczekiwane efekty uboczne. Tymczasem jednak cele układu UE, zmierzające ku temu, by konsumentowi europejskiemu zaoferować artykuły spożywcze za możliwie najdogodniejszą cenę, a jednocześnie zapewnić rolnikom możliwie najwyższe dochody, można realizować jedynie poprzez rosnące subwencje.
b) Systemy rynku rolnego UE, ich gwarancje cen i zbytu spowodowały wzrost produkcji i wydajności, który jest współwinny za szkody ekologiczne w Europie. Ponadto, aby zlikwidować nadprodukcję, niezbędne są subwencje eksportowe, które z kolei wpływają na ceny na rynkach światowych i poważnie zagrażają i tak już słabemu rozwojowi rolnictwa w krajach ubogich. Dlatego też popieramy idee reform europejskiej polityki rolnej z lat 1992 i 1999, mające na celu zniesienie subwencjonowania cen gwarantowanych i zrekompensowanie tego w postaci bezpośrednich płatności rolnikom, które ponadto mogłyby być powiązane z nakładami na ochronę środowiska. Jednocześnie wprowadzona w nich została reorientacja polityki rolnej w kierunku polityki regionów wiejskich, bardziej mających na celu wielofunkcyjność rolnictwa, tym samym przynosząc pożytek zarówno poszukującym wypoczynku i odprężenia ludziom z miast, jak i samej ludności wiejskiej.
c) Ten nowy kurs europejskiej polityki rolnej wychodzi też naprzeciw potrzebom wielu ludzi w karach oczekujących na przystąpienie do UE, którzy obecnie, z braku alternatywy, często są skazani na los małorolnych chłopów. Taki nowy kurs powinien wreszcie być lepiej zharmonizowany z już istniejącymi uzgodnieniami w ramach porozumienia GATT i będzie go można lepiej bronić w mających się lada chwila rozpocząć pertraktacjach w ramach WTO. Przyspieszenie tych reform jest
potrzebą chwili. Z etycznego punktu widzenia nie do przyjęcia jest trwanie przy takiej polityce rolnej, w której masowe wyrzynanie zwierząt mające na celu zniszczenie nadmiaru żywności staje się, jak widać, jedynym „rozwiązaniem dla takich kryzysów jak obecne. Rolnictwo przyszłości musi być bardziej ekologiczne i nastawione na wysoką jakość. Zasada długotrwałości musi stać się dla rolnictwa drogowskazem dla integracji wymogów socjalnych, ekologicznych i ekonomicznych.
d) Jeśli chodzi o rodziny chłopskie, to muszą one same rozpoznać różnorodność zadań w regionach wiejskich, wykorzystać te zadania i kontynuować wytyczoną drogę odbiegającą od czystej produkcji żywności do nadania znaku wysokiej jakości rynkowej wyrobom i usługom. Tym samym dokładnej rewizji powinny zostać poddane subwencje z wydatków UE na rolnictwo, związane z poszczególnymi dziedzinami, zwłaszcza relatywne uprzywilejowanie sektora zbożowego. Okazję ku temu daje wstępny bilans, który został przewidziany w Agendzie 2000 dla szeregu wspólnych przepisów rynkowych na lata 2002 i 2003. Zachęcamy Komisję Europejską do konsekwentnego wprowadzania propozycji reform. Wyższa jakość i preferencje dla lokalnych produktów mają swoją cenę, która powinna być płacona również przez samych konsumentów, a nie tylko przez podatników. Dlatego w poszukiwaniu nowego, nastawionego na ochronę środowiska, stylu życia powinniśmy postawić sobie także pytanie, czy na dłuższy czas będziemy gotowi wydawać więcej na żywność, oszczędzając przy tym na innych wydatkach. Papież Jan Paweł II podczas audiencji generalnej 17 stycznia z zadowoleniem mówił o „ekologicznym nawróceniu” ludzkości. Już w 1995 roku w encyklice „Evangelium vitae” Ojciec Święty napisał: „Należy z zadowoleniem powitać także wzrost zainteresowania jakością życia oraz ekologią, jaki nastąpił zwłaszcza w społeczeństwach o wysokim stopniu rozwoju, w których ludzie dążą już nie tyle do zapewnienia sobie podstawowych środków do życia, ile do globalnego polepszenia warunków życia”.
3) Kościół także ponosi odpowiedzialność za środowisko wiejskie!
a) Nie da się wyobrazić Europy bez jej jedynego w swoim rodzaju krajobrazu kulturowego, a wielkich części tego krajobrazu, bez wież kościelnych. Wiele swojej siły Kościół czerpie ze świadectwa wiary ludzi z regionów wiejskich. Ponosi więc za nich odpowiedzialność, gdyż ożywienie regionów wiejskich w Europie nie może się dokonywać tylko poprzez politykę.
b) Dlatego też, w ramach gruntownej refleksji nad trwałym rozwojem tego środowiska, postanowiliśmy wyczerpująco opisać wkład Kościołów na rzecz odpowiedzialnego stylu życia na wsi.
c) Przede wszystkim pilnej pomocy potrzebują rodziny chłopskie, dotknięte epidemią BSE i pryszczycy. Chcąc zrozumieć dramat rolników, należy znać środowisko wiejskie. Gospodarstwa, zwierzęta i rośliny do dziś stanowią tam źródło egzystencji ekonomicznej całych rodzin i ich tożsamości. Polityka agrarna musi ten fakt brać pod uwagę. Jednocześnie zachęcamy nasze wspólnoty, księży i zakonników i wszystkich ludzi działających w duszpasterstwie na wsiach, by kontynuowali swoją działalność na rzecz godnego rozwoju człowieka regionów wiejskich, a także rolników i ich rodzin. Wasza pomoc nie ma charakteru finansowego, lecz przede wszystkim niesie nadzieję i solidarność nawet w sytuacjach bez wyjścia. To też jest ważne, gdyż „nie samym chlebem człowiek żyje!” (Łk 4,4).
Podpisali biskupi Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej:
Josef Homeyer z Hildesheimu (Niemcy) – przewodniczący ComECE
Teodoro De Faria, biskup Funchal (Portugalia)
Luk De Hovre, biskup pomocniczy w Brukseli (Belgia)
Joseph Duffy, biskup Clogher (Irlandia)
Fernand Franck, arcybiskup Luksemburga
Crispian Hollis, biskup Portsmouth (Anglia-Walia)
Egon Kapellari, biskup Grazu-Sackau (Austria)
William Keney, biskup pomocniczy w Sztokholmie (Szwecja)
John Mone, biskup Paisley (Szkocja)
Attilio Nicora, Konferencja Biskupów Włoskich
Hippolyte Simon, biskup Clermont (Francja)
Adrianus van Luyn, biskup Rotterdamu (Holandia)
Antonios Varthalitis, arcybiskup Korfu (Grecja)
Elias Yanes-Alvarez, arcybiskup Saragossy (Hiszpania)
Rzym, 30 marca 2001
tłum. Teresa Sotowska
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.