Diecezjalne i zakonne programy ochrony małoletnich przed wykorzystywaniem seksualnym
11 maja 2019 | 05:00 | Łukasz Kasper / pw | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Specjalny program ochrony dzieci i młodzieży przed wykorzystywaniem seksualnym opracowała już blisko jedna czwarta polskich diecezji, choć wszystkie nad nimi pracują. Chodzi o stworzenie programu prewencji dzieci i młodzieży dostosowanego do charakteru lokalnych środowisk i instytucji opiekuńczo-wychowawczych.
Część lokalnych wytycznych zostanie przedstawiona jeszcze przed wakacjami, a reszta jesienią lub do końca roku. Nad wytycznymi pracują też żeńskie i męskie zakony, a niektóre z nich już od kilku lat je stosują. Zdaniem o. Adama Żaka SJ, koordynatora KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, oprócz dobrego prawa potrzeba też zmiany społecznej mentalności. – Chodzi o to, aby w danym środowisku ludzie nauczyli się reagować na sygnały ostrzegawcze i rozpoznawać u dzieci oznaki wykorzystania seksualnego. To jest proces rozłożony na lata – podkreśla.
Delegaci, duszpasterze, kuratorzy
W marcu 2014 powołane zostało, kierowane przez koordynatora KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży o. Adama Żaka SJ, Centrum Ochrony Życia, działające przy Akademii Ignatianum w Krakowie. Dzięki inicjatywie koordynatora, w każdej diecezji i w każdym większym zgromadzeniu zakonnym w Polsce został wyznaczony i przeszkolony delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży. Jest to osoba odpowiedzialna za przyjmowanie zgłoszeń o wykorzystaniu seksualnym małoletnich przez osobę duchowną i za wskazanie pomocy psychologicznej, prawnej i duszpasterskiej.
W całej Polsce takich delegatów jest ponad 80. Ich nazwiska i dane kontaktowe widnieją na większości stron diecezjalnych i zakonnych, a pełna lista oraz baza danych kontaktowych znajduje się na stronie Centrum Ochrony Dziecka. Oprócz delegatów zostało wyznaczonych 70 wyspecjalizowanych duszpasterzy gotowych do pomocy duchowo-duszpasterskiej pokrzywdzonym oraz ich rodzinom, gdy takiej sobie życzą.
W kilku diecezjach poszerzono ten skład o funkcję kuratora. Jego zadaniem jest czuwanie nad tym, by osoba duchowna oskarżona o popełnienie przestępstwa przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu dostosowała się do obowiązujących w Kościele przepisów prawa kanonicznego oraz wytycznych, jakie otrzymała ze strony przełożonego – czytamy na stronie diecezji opolskiej.
Programy prewencji przed wykorzystywaniem seksualnym
W dokumencie Episkopatu Polski pt. „Prewencja nadużyć seksualnych wobec dzieci i młodzieży i osób niepełnosprawnych w pracy duszpasterskiej i wychowawczej Kościoła w Polsce” opublikowanym w październiku 2014 r. podkreślono że: „Wszystkie dzieła prowadzone przez jednostki organizacyjne Kościoła podejmujące pracę z dziećmi i młodzieżą są zobowiązane do przyjęcia i stosowania przejrzystych, nieskomplikowanych i poddanych jakościowej kontroli procedur prewencji nadużyć seksualnych. Opracowanie i wprowadzenie w życie procedur prewencji ma się dokonać we współpracy wszystkich osób i grup zaangażowanych w pracę z dziećmi i młodzieżą, nie wyłączając samych dzieci i młodzieży” (pkt. 3). Pkt. 4 mówi o tym, że ze względu na specyfikę grupy, szczególnej uwagi i kompetencji wymaga prewencja w środowisku osób niepełnosprawnych, zwłaszcza umysłowo i psychicznie.
Na zebraniu Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze 25 sierpnia 2018 r. zapadła decyzja, że w każdej polskiej diecezji zostanie opracowany i wdrożony w życie program prewencji przed przestępstwami wykorzystywania dzieci i młodzieży na tle seksualnym.
Z kolei w „Stanowisku Konferencji Episkopatu Polski w sprawie wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych” przyjętym 19 listopada 2018 r. na Jasnej Górze, biskupi zapewnili: „Przygotowujemy w diecezjach i w zakonach oraz zgromadzeniach zakonnych także system prewencji, który ma pomóc ochronić dzieci i młodzież przed potencjalnym wykorzystaniem seksualnym”.
Tworzyć środowiska świadome problemu i sposobów działania
Jesienią 2018 r. Centrum Ochrony Dziecka rozpoczęło systematyczne szkolenia „zespołów ds. prewencji” powołanych przez ordynariuszy we wszystkich diecezjach. Uczestniczyli lub uczestniczą w nich zespoły z diecezji przynależących do danej metropolii. Ich celem było lub jest stworzenie programu prewencji dla każdej diecezjalnej instytucji, w której realizowana jest praca z dziećmi i młodzieżą, czyli rozmaite projekty i dzieła wychowawcze, edukacyjne i opiekuńcze.
Jak poinformował KAI o. Adam Żak, na 15 metropolii Kościoła katolickiego w Polsce (14 rzymskokatolickich i jedną greckokatolicką) szkolenia zostały już przeprowadzone w dziesięciu. Najbliższe odbędą się w archidiecezjach warmińskiej i białostockiej, a w dalszej kolejności w archidiecezji gdańskiej i w lubelskiej.
Szkolenia przeprowadzane są na poziomie metropolitalnym, grupującym zwykle 3-4 diecezje. Ich zorganizowanie osobno dla każdej diecezji potrwałoby bowiem znacznie dłużej. W szkoleniach uczestniczą – wyznaczeni przez ordynariuszy – przedstawiciele tych sektorów duszpasterskich, które dotyczą pracy z dziećmi i młodzieżą: wydziałów katechetycznych w kurii, duszpasterstw ogólnych, rodzin, młodzieży, wspólnoty i ruchy oraz przedstawiciele szkół i Caritas. Te osoby, zwykle w liczbie 25-30, z kolei przygotowują potem funkcjonowanie swoich środowisk w zakresie prewencji.
Czemu służą takie szkolenia? O. Żak wyjaśnia KAI, że to właśnie osoby, które zdobyły wiedzę w zakresie prewencji, tworzą potem diecezjalne programy ochrony dzieci i młodzieży. Ale nie chodzi tylko o przygotowanie programu. „Dokument można opublikować na stronie diecezji lub wręcz go skopiować z istniejącego gdzie indziej, ale bez stworzenia środowiska świadomego problemu może pozostać martwą literą. Chodzi o przygotowanie ludzi świadomych problemu i współtworzących lokalną politykę ochrony” – tłumaczy jezuita.
Prace nad normami – na różnym etapie
KAI zebrała w diecezjach informacje na temat postępu prac nad lokalnymi wytycznymi (programami prewencji). Wynika z nich, że stan prac nad przygotowaniem programów prewencyjnych w poszczególnych diecezjach jest na różnym etapie zaawansowania. Żadna natomiast jednostka administracyjna Kościoła katolickiego w Polsce nie pozostaje obojętna na potrzebę stworzenia rzetelnego systemu ochrony dzieci przed potencjalnym zagrożeniem wykorzystania seksualnego przez osoby duchowne.
Są zatem diecezje, które taki program już przedstawiły i obecnie następuje jego wdrażanie w konkretnych placówkach. Mowa tu m.in. o Ordynariacie Polowym, archidiecezji gnieźnieńskiej, diecezjach metropolii warszawskiej (Warszawie, Warszawie-Pradze i Płocku), diecezji elbląskiej, zielonogórsko-gorzowskiej, włocławskiej, rzeszowskiej, łódzkiej, greckokatolickiej archidiecezji przemysko-warszawskiej. Jako pierwsza program taki ogłosiła diecezja polowa.
Jak wyjaśnił KAI o. Żak, wprawdzie wytyczne w niektórych diecezjach zostały już opracowane i upublicznione, ale ich wdrażanie w poszczególnych środowiskach jest na różnym etapie. – Bardzo systematycznie ta praca jest prowadzona m.in. w archidiecezjach warszawskiej i łódzkiej – powiedział koordynator KEP.
Są diecezje, które dosłownie kończą już prace, gdyż potrzeba już tylko formalnej akceptacji dokumentu przez biskupa miejsca. To m.in. przypadki archidiecezji poznańskiej czy diecezji zamojsko-lubaczowskiej, które przyjmą swoje zasady postępowania lada dzień.
Inne diecezje (tych jest najwięcej) dopiero program przygotowują: albo jeszcze na etapie uzgodnień międzydiecezjalnych w danej metropolii, albo już w danej diecezji po ustaleniu zasad i instytucji, jakich ma dotyczyć dokument. Każdy punkt jest konfrontowany z przepisami prawa karnego i zapisami „Wytycznych Konferencji Episkopatu Polski” oraz konsultowany z koordynatorem KEP, stąd może się wydawać, że prace posuwają się naprzód powoli.
„Pogratulowałbym komukolwiek, w tym państwu polskiemu, aby przy takiej wielkości instytucji, jaką jest Kościół katolicki w Polsce, przeprowadziło w kilka lat budowę podobnego systemu prewencji. Niektóre diecezje i zakony pracują nad tym od kilku lat” – tłumaczy o. Żak.
„Dokumenty są w trakcie przygotowania. Jesteśmy po konsultacjach w zespołach między diecezjami naszej archidiecezji. Praca nad tymi materiałami odbywa się teraz w diecezjalnych zespołach roboczych, dlatego trochę to trwa. Czas zakończenia prac przewidywany jest na wrzesień tego roku” – poinformował KAI ks. Rafał Pietruszka, delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży w diecezji sosnowieckiej.
„W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej trwają prace zespołu przygotowującego program prewencji dzieci i młodzieży. Mamy nadzieję, że zostanie on opracowany i opublikowany za kilka miesięcy” – zapewnił z kolei ks. Piotr Skiba z koszalińskiej kurii.
Są wreszcie i takie diecezje, które dopiero czekają na szkolenia z zasad ochrony dzieci i młodzieży, po których metropolitalna komisja przystąpi do pracy nad programem. Opóźnienie wynika zatem nie z jakiejś intencjonalnej opieszałości, ale z harmonogramu przystąpienia do szkoleń osób, które w diecezji zajmą się następnie opracowaniem zasad prewencji. Szkolenia zaś przeprowadza – najczęściej w pojedynkę lub w asyście psycholog Ewy Kusz – o. Adam Żak.
„W naszej diecezji prace nad programami rozpoczną się w przyszłym tygodniu, a to dlatego, że otrzymamy wtedy najnowsze wytyczne, które na szkoleniu przekaże nam o. Adam Żak, a które wspomniane programy muszą uwzględniać. Dlatego w tym momencie nie potrafię określić, kiedy te prace się zakończą” – poinformował KAI 7 maja ks. Cezary Opalach, delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży w archidiecezji warmińskiej.
Jedną z diecezji, które zareagowały najszybciej, był Ordynariat Polowy Wojska Polskiego, który swoje wytyczne przedstawił 2 stycznia br.
„Z uwagi na specyfikę Ordynariatu Polowego kapelani wojskowi mają mniejszy kontakt duszpasterski z dziećmi i młodzieżą niż w przypadku księży diecezjalnych. Nie było więc potrzebne opisywanie szczegółowych procedur, np. dotyczących katechezy szkolnej, gdyż kapelani tym się z zasady nie zajmują” – wyjaśniał w rozmowie z KAI w styczniu ks. dr Jan Dohnalik, kanclerz kurii ordynariatu polowego i delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży. Niemniej jednak i w diecezji wojskowej takie zasady postępowania wymagały przygotowania, gdyż żołnierze-kapelani pracują m.in. jako duszpasterze harcerstwa, szkół wojskowych i Caritas Ordynariatu Polowego.
Dobre prawo nie wystarczy
Przyjęte już dokumenty wchodzą w życie nieco później od daty publikacji. Przykładowo, w archidiecezji gnieźnieńskiej te daty dzielą niemal trzy miesiące (9 kwietnia – 1 lipca). Dlaczego?
– Chodzi o to, by każdy miał czas na zapoznanie się z nim i odpowiedzialne podpisanie deklaracji. Oczywiście jego wydanie nie kończy naszej pracy. Powołany przez Prymasa Polski zespół ds. profilaktyki miał nie tylko pomóc zredagować ten wytyczne, ale także pomóc wprowadzić je w życie. Nie chodzi bowiem o to, żeby odfajkować i powiedzieć, że mamy dokument i jest spokój, ale żeby rzeczywiście był on respektowany i by dzięki temu budować bezpieczną przestrzeń duszpasterską, w której nie wydarzy się już żaden dramat i żadna krzywda dzieci. O to będziemy zabiegać” – wyjaśnił ks. dr Wojciech Rzeszowski, delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży w archidiecezji gnieźnieńskiej.
O. Żak zwraca uwagę, że w tworzeniu systemu ochrony dzieci i młodzieży chodzi jednak nie tylko o dobre prawo, ale też o zmianę mentalności. – Oznacza to ochronę dzieci i młodzieży w danym środowisku w taki sposób, aby ludzie nauczyli się rozpoznawać oznaki wykorzystania seksualnego, umieli reagować na swoiste sygnały ostrzegawcze. Jest to zatem proces rozłożony na lata – dodaje koordynator KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Przykładowe normy diecezjalne
Co zawierają diecezjalne wytyczne (programy prewencji) dotyczące ochrony dzieci i młodzieży? Przyjrzyjmy się dokumentowi archidiecezji gnieźnieńskiej zatwierdzonemu przez Prymasa Polski, metropolitę gnieźnieńskiego abp. Wojciecha Polaka. Został on przeznaczony do stosowania we wszystkich parafiach, wspólnotach, przedsięwzięciach i dziełach podejmowanych w archidiecezji i obowiązywać ma zarówno księży i osoby konsekrowane, jak też wszystkich świeckich prowadzących jakąkolwiek działalność wśród dzieci i młodzieży.
Dokument – czego nie obawiano się podkreślić na wstępie – powstał w oparciu o wcześniejsze opracowania, takie jak: „Wytyczne Konferencji Episkopatu Polski”, „Ochrona małoletnich w dziełach prowadzonych przez Jezuitów w Polsce”, „Normy i zasady ochrony dzieci i młodzieży w pracy wychowawczo-duszpasterskiej Polskiej Prowincji Zakonu Pijarów”, „Wytyczne w sprawie ochrony małoletnich w praktyce wychowawczej diecezji rzeszowskiej” oraz projekt „Wytycznych dotyczących ochrony dzieci i młodzieży w diecezji bydgoskiej”. Kościelne środowiska nie boją się zatem wzajemnie inspirować tymi wzorcami, które zostały już wprowadzone i są skutecznie stosowane.
Gnieźnieński program zawiera w części ogólnej obszerne uwagi dotyczące zobowiązań na gruncie polskiego prawa karnego, łącznie z nowelizacją kodeksu karnego z 2017 r. i przy zachowaniu zasad gromadzenia i przechowywania danych osobowych zgodnie z unijną dyrektywą RODO.
Dalej przytacza przepisy prawa kościelnego dotyczące przestępstw na tle seksualnym. W nawiązaniu do Katechizmu Kościoła Katolickiego i norm „De gravioribus delictis” opisuje, co w prawie kościelnym uznaje się za takie przestępstwo. Podejmuje zagadnienie przedawnienia, potwierdzenia i niepotwierdzenia zarzutów. Przechodzi następnie do opisu procedury postępowania w konkretnych przypadkach. Kto jest kompetentny do przyjęcia i prowadzenia sprawy? Jeśli oskarżenie dotyczy osoby zakonnej, sprawę powinien prowadzić biskup diecezjalny czy prowincjał danego zakonu? Co zrobić w przypadku wniesienia oskarżenia przeciwko zmarłemu duchownemu? Gnieźnieńskie wytyczne odpowiadają na te pytania.
„Ofiarę seksualnego wykorzystania – która może, ale nie musi być osobą oskarżającą – oraz jej bliskich należy otoczyć właściwą troską duszpasterską, zapewniając im poczucie bezpieczeństwa, wolę życzliwego ich wysłuchania i przyjęcia od nich prawdy. Należy też – jeśli jest taka potrzeba – ułatwić jej uzyskanie specjalistycznej pomocy duchowej i psychologicznej oraz prawnej” – czytamy w dokumencie archidiecezji gnieźnieńskiej.
Wytyczne przeprowadzają następnie czytelnika przez swoiste kompendium postępowania, skierowane do osób duchownych i świeckich pracowników instytucji pracujących z dziećmi i młodzieżą.
Dokument wspomina, jakie kroki powinien podjąć ktoś, kto powziął wiedzę o potwierdzonym lub nie przypadku wykorzystania seksualnego. Podkreśla m.in., że niedopuszczalne jest prowadzenie samodzielnego śledztwa czy też równoległego dochodzenia, gdy sprawa zostanie już przekazana ordynariuszowi.
W przypadku sprawy znanej już opinii publicznej (nawet w minimalnym zakresie) podkreślono, że najrozsądniej jest nie wypowiadać się na jej temat, m.in. występując w obronie kogokolwiek. Osobą upoważnioną do kontaktu z osobami niewłączonymi w sprawę (w tym z przedstawicielami mediów) jest wyłącznie osoba pełniąca oficjalną funkcję rzecznika w danej sprawie.
Wytyczne mówią też jasno, jak należy się zachować w obliczu zarzutów pod własnym adresem. „W takim przypadku – nawet gdy zarzuty są nieprawdziwe i krzywdzące – musisz uznać, że jako strona w danej sprawie nie jesteś obiektywny i powinieneś niezwłocznie o wszystkim zawiadomić arcybiskupa lub jego Delegata, którzy podejmą konieczne działania” – napisano w wytycznych. Podobna procedura będzie obowiązywać, gdy „w twoim środowisku zaczynają krążyć plotki o rzekomym nagannym postępowaniu twoim lub innego kapłana”.
Gnieźnieńskie wytyczne w prosty sposób opisują też zasady reagowania na oznaki wykorzystania seksualnego lub na wiadomość o nim ze strony ofiar. Jasno sugerują, że należy dokładnie wysłuchać relacji osoby zgłaszającej, którą może być też małoletni; nie sugerować odpowiedzi; zapewnić, że ujawniając problem, postąpiła właściwie, a po rozmowie sporządzić zapis rozmowy i podpisać się czytelnie oraz działać dalej bez zwłoki, postępując zgodnie z procedurami zawartymi w dokumencie.
W dalszej części dowiadujemy się o zasadach organizowania bezpiecznej opieki duszpasterskiej oraz wypoczynku dzieci i młodzieży. Czytamy m.in., że obowiązującą zasadą doboru osób, które w dziełach parafialnych i diecezjalnych sprawują pieczę nad dziećmi i młodzieżą, jest ich weryfikacja w rejestrze prowadzonym przez Ministerstwo Sprawiedliwości na podstawie Ustawy z dnia 13 maja 2016 roku o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym. Zaleca się także wymaganie przedłożenia przez te osoby aktualnego wypisu z Krajowego Rejestru Karnego. Za weryfikację opiekunów odpowiedzialny jest podmiot organizujący spotkanie, ale też każda osoba samodzielnie może dokonać autoweryfikacji.
Zgodnie z dokumentem Episkopatu na temat prewencji nadużyć seksualnych, opisano także zasady postępowania w przypadku osób niepełnosprawnych. Czytamy m.in., że „Nikt nie może wyręczać osoby z niepełnosprawnością w czynnościach osobistych, które jest w stanie wykonać samodzielnie. W nagłym wypadku, gdy ten rodzaj pomocy jest potrzebny, rodzice lub opiekunowie prawni powinni zostać o tym powiadomieni tak szybko, jak to jest możliwe”.
Dokument archidiecezji gnieźnieńskiej opisuje też zasady korzystania z Internetu w tych diecezjalnych dziełach, które zapewniają dzieci i młodzieży dostęp do sieci. Na wszystkich komputerach na terenie placówki z dostępem do sieci powinno być zainstalowane i aktualizowane oprogramowanie filtrujące treści internetowe. Należy też okresowo sprawdzać, czy nie znajdują się na nich niebezpieczne treści, a jeśli tak – ustalić, kto korzystał z komputera w czasie ich wprowadzania.
Gnieźnieński dokument zawiera ponadto deklarację respektowania archidiecezjalnych wytycznych, którą „należy przedstawić do podpisu każdej osobie (biskupom, księżom, osobom konsekrowanym, seminarzystom, wychowawcom i nauczycielom, animatorom, wolontariuszom, praktykantom, stażystom…), która podejmuje na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej jakąkolwiek odpowiedzialność wobec dzieci i młodzieży, po uprzednim zapoznaniu ich z treścią dokumentu, wynikających z niego obowiązków, opisanych procedur i konsekwencji prawnych”.
W załączniku znalazły się ponadto „Wytyczne Konferencji Episkopatu Polski” oraz wspomniany dokument KEP na temat prewencji, a także wybrane normy polskiego prawa.
Programy prewencji w zakonach
Nad własnymi wytycznymi pracują także żeńskie i męskie zakony oraz zgromadzenia zakonne. Bywa, że ich dokumenty są opracowywane nieco innym trybem niż diecezjalne. Jako że wiele zakonów ma charakter międzynarodowy, czyli polskie prowincje są częścią wspólnoty rozsianej po całym świecie, w niektórych przypadkach normy postępowania w sprawie ochrony małoletnich zostały przyjęte nawet wcześniej niż na to wskazywał Episkopat Polski. Często – jak choćby w przypadku Stowarzyszenia Misji Afrykańskich – zostały one przetłumaczone na język polski z dokumentu opracowanego przez główne władze wspólnoty.
O. Adam Żak zwraca jednak uwagę, że proste przetłumaczenie dokumentu stworzonego na poziomie centralnym nie wystarcza. Musi on zostać przecież dostosowany do warunków panujących w polskiej prowincji danego zgromadzenia. – Rzeczywistość każdej prowincji zakonnej jest różna, przy czym preferowalibyśmy, by instytucje o podobnym charakterze w danej metropolii, np. szkoły diecezjalne i zakonne, obowiązywały podobne a nie różne reguły postępowania – wyjaśnia jezuita.Inną przyczyną, dla której zgromadzenia zakonne nieco wyprzedzają polskie diecezje jest fakt, że praca z dziećmi i młodzieżą jest ich charyzmatem (lub w języku niekościelnym: specjalizacją). Pijarzy czy salezjanie prowadzą szkoły i inne placówki wychowawcze, werbiści czy pallotyni są znani z pracy misyjnej, a dominikanie z duszpasterstw akademickich. Wypracowanie norm dokonało się zatem kilka lat temu.
„W naszej inspektorii program ochrony dzieci i młodzieży istnieje już od kilku lat” – informuje ks. Marcin Kaznowski, delegat ds. ochrony małoletnich w Krakowskiej Inspektorii Towarzystwa Salezjańskiego. „Normy i zasady ochrony małoletnich w praktyce wychowawczej Towarzystwa Salezjańskiego Inspektorii Krakowskiej” zostały zatwierdzone 12 maja 2015 r. Są dostępne w formie ebooka na stronie krakowskiej inspektorii salezjanów.
Dokument z załącznikami liczy 66 stron. Zasady postępowania w pracy z dziećmi opisano w ponad 200 punktach: od objaśnienia podstawowych pojęć, poprzez procedury naboru, weryfikacji i szkolenia personelu oraz kodeks dobrych praktyk, zasady reagowania na oznaki lub wiadomość o wykorzystaniu i konkretne procedury interwencyjne.
W załącznikach można znaleźć szereg przykładowych formularzy, które są wymagane w pracy z dziećmi czy w organizacji rozrywki i wypoczynku, np. „Prośba rodzica (opiekuna prawnego) o grzecznościowy przewóz dziecka prywatnym samochodem osobowym” czy „Zgoda rodzica (opiekuna prawnego) na rozpowszechnianie wizerunku”.
Bardziej zaawansowane prace dotyczą żeńskich zgromadzeń zakonnych. Siostry prowadzą wiele placówek oświatowych i opiekuńczo-wychowawczych, w tym przedszkoli, szkół, zakładów opieki, domów samotnej matki, zatem opracowanie konkretnych norm było nieodzowne.
Konferencja żeńskich zgromadzeń zakonnych przeprowadziła kwerendę dotyczącą wprowadzania norm i procedur ochrony nieletnich w prowadzonych przez siostry zakonne dziełach. Wynika z niej, że większość żeńskich zgromadzeń opracowała i wprowadziła w życie takie normy. Przeszkolono osoby odpowiedzialne za ochronę nieletnich, jak również personel świecki pracujący w dziełach. W kwerendzie siostry zgłosiły jeden przypadek molestowania (sprawcą był pracownik świecki). W jednym przypadku zostało zgłoszone nieprawdziwe oskarżenie wobec siostry pracującej w domu opieki. Sąd siostrę uniewinnił.
Jak poinformowała KAI m. Jolanta Olech, sekretarka generalna Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych, większość rezydujących w Polsce zgromadzeń zakonnych, szczególnie tych, które prowadzą różnego rodzaju dzieła, opracowały lub są w trakcie opracowywania dokumentów odnoszących się do ochrony nieletnich zgodnie z zaleceniami Watykanu. Zgromadzenia i wspólnoty małe również starają się o opracowanie takich norm, jeśli jest taka potrzeba (nie wszystkie prowadzą dzieła) lub korzystają z dokumentów opracowanych przez swoje generalaty poza Polską.
„Nasza praca idzie w kilku kierunkach: opracowanie procedur i szkolenia, przede wszystkim w odniesieniu do prowadzonych dzieł i troska o to, aby były one stosowane. Siostry uczestniczą też w szkoleniach organizowanych np. dla nauczycieli przez kuratoria oświaty. Same też organizujemy takie szkoleniach dla naszych pracowników świeckich. No i formacja wspierana modlitwą pozwalająca zrozumieć wagę problemu” – wyjaśniła m. Olech.
Normy to dopiero początek
Co dalej? Nie ma konkretnego terminu, do kiedy polskie diecezje iż gromadzenia powinny stworzyć szczegółowe programy ochrony dzieci i młodzieży, ale już wiadomo, że będzie to dopiero początek. – To jest praca na bardzo wielu frontach. Dotyczy w diecezjach i zakonach duchowieństwa, ale też pracowników świeckich i ich współpracowników i wolontariuszy – zmiany ich mentalności, umiejętności reagowania na niepokojące sygnały, które mogą przecież pochodzić spoza środowiska danej instytucji. Np. dziecko biorące udział w zajęciach grupy ministrantów czy w grupie modlitewnej może przejawiać symptomy, których przyczyny leżą gdzie indziej. Tak również powinno się reagować w szkołach, gdy problem pojawił się poza jej obszarem. Trzeba umieć to rozpoznawać, wtedy prewencja będzie rzeczywiście prewencją, a nie spóźnioną reakcją na coś, co już się wydarzyło – tłumaczy o. Adam Żak.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.