Dlaczego celibat?
13 kwietnia 2002 | 17:26 | im //mr Ⓒ Ⓟ
Argumentów za utrzymaniem celibatu nie można szukać ani w Piśmie Świętym, ani w wielowiekowej tradycji Kościoła. Dostarcza je dopiero teologia – uważa ks. Grzegorz Ryś, autor książki „Celibat”, w której przedstawia długą i trudną historię wprowadzania bezżenności księży.
Celibat, to jeden z najczęściej krytykowanych elementów praktyki Kościoła. Widzi się w nim przyczynę spadku powołań, obwinia o kryzysy moralne duchowieństwa i – co za tym idzie – spadek zaufania wiernych do swoich pasterzy. Lista zarzutów stawianych przez środowiska liberalne nie zmienia się od lat. Książka ks. Grzegorza Rysia wypełnia lukę w wiedzy o historii i genezie tej praktyki. Stanowi udokumentowane studium historyczne.
Autor przypomina, że życie księży w celibacie daje Kościołowi prawo do pełnego dysponowania osobą kapłana.
Ks. Ryś stara się też odpowiedzieć na pytanie, czym celibat nie jest? Według nauki Kościoła, „celibat nie jest warunkiem koniecznym kapłaństwa i nie jest quasi-manichejskim odrzuceniem małżeństwa”. W ten sposób odnosi się z szacunkiem do tradycji Kościoła wschodniego.
Współcześni papieże tłumacząc potrzebę zachowania prawa celibatu pomijają też milczeniem podnoszoną najczęściej we wczesnych wiekach chrześcijaństwa kwestię „czystości rytualnej”. Nie można bowiem stwierdzić, że życie zgodnie z jednym w sakramentem (małżeństwa) może czynić człowieka niegodnym sprawowania drugiego (Eucharystii).
Zdaniem ks. Rysia, długa i trudna historia wprowadzania prawa celibatu w Kościele katolickim „wyprzedziła” jego, wypracowaną stosunkowo niedawno, teologię. Przekonywujące argumenty teologiczne wysunięto dopiero w ostatnich dziesięcioleciach. Dlatego powodów, dla których Kościół opowiada się za celibatem należy szukać w teologii, stale dojrzewającej do pełniejszego ujęcia tajemnicy niż w wielowiekowej tradycji czy Piśmie Świętym.
Zdaniem ks. Rysia, najmocniejszym nowotestamentowym argumentem za przeżywaniem kapłaństwa w celibacie jest przykład samego Jezusa. Autor podkreśla jednak, że jedynie przykład, ponieważ nie ma w Nowym Testamencie takiego nakazu ani normy prawnej.
Ks. Ryś sięgnął do wielu źródeł, by przedstawić historię wprowadzania prawa celibatu dla kapłanów w Kościele katolickim. Nakaz wstrzemięźliwości seksualnej duchownych po raz pierwszy jasno wprowadził synod obradujący w Elwirze na początku IV wieku. W zachowanych dokumentach czytamy, że „biskupom, prezbiterom i diakonom, czyli wszystkim duchownym pełniącym posługę, nie wolno w żaden sposób współżyć ze swoimi żonami i płodzić dzieci; ktokolwiek zaś to uczyni, będzie pozbawiony godności stanu duchownego”.
Jednak kanon z Elwiry nie stał się powszechnym prawem Kościoła katolickiego. Nie był nim tak dalece, że jeszcze w IV wieku w Kościele zdarzały się całe „dynastie” kapłańskie: patron Irlandii, św. Patryk był synem diakona i wnukiem kapłana, a papież Sylweriusz (536-537) objął stolicę biskupią (choć nie bezpośrednio) po swoim ojcu, papieżu Hormizdasie (514-523).
Jeszcze w piątym wieku w przepisach z soboru w Chalcedonie znaleźć można takie pojęcia jak „episcopia” (żona biskupa), „presbytera” (żona kapłana), „diaconissa” (żona diakona) i „subdiakonissa” (żona subdiakona). Wynikało to z tego, że minimalny wiek wymagany do święceń kapłańskich wynosił 30 lat i z reguły dochodzący do nich mężczyźni zdążyli już pozakładać rodziny. Sytuację dodatkowo komplikowały tzw. „małżeństwa tajne”, których ważność Kościół uznawał aż po Sobór Laterański IV w 1215 roku.
Argumentując konieczność wprowadzenia celibatu we wczesnych wiekach chrześcijaństwa podnoszono kwestię „czystości rytualnej”, wymaganej do godnego sprawowania najświętszych funkcji, przede wszystkim Eucharystii.
Lecz mimo wprowadzania coraz surowszych zakazów i nakazów, a także kar do 10 lat pokuty za niewstrzemięźliwość duchownych, w praktyce celibat nie był prawem powszechnie przestrzeganym.
Historycy zgodnie przyznają, że prawdziwy przełom dla wprowadzenia celibatu w życie było postanowienie Soboru Trydenckiego z 1563 roku. Wprowadził on seminaria duchowne jako najwłaściwszą, a z czasem jedyną drogę do kapłaństwa. Ustaloną w potrydenckim Kościele praktykę udzielania święceń nieżonatym mężczyznom Kościół łaciński zapisał ostatecznie w ogłoszonym w 1917 roku Kodeksie Prawa Kanonicznego.
W przystępny, a niekiedy dowcipny sposób ks. Ryś przedstawił nie tylko historię sporów wokół celibatu od początków chrześcijaństwa, aż po lata 80. ubiegłego stulecia, ale także przybliżył czytelnikowi mentalność ludzi średniowiecza, ich stosunek do ciała, małżeństwa i dziewictwa.
Ks. Grzegorz Ryś (ur. w 1964 roku) jest doktorem habilitowanym, adiunktem na wydziale Historii Kościoła Papieskiej Akademii teologicznej w Krakowie. Wcześniej wydał głośną i szeroko recenzowaną „Inkwizycję” oraz rozprawę habilitacyjną: „Jan Hus wobec kryzysu Kościoła doby wielkiej schizmy”.
Ks. Grzegorz Ryś, „Celibat”, Wydawnictwo ZNAK, Kraków 2002
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.