Dlaczego watykańska dyplomacja nie mówi jasno o konflikcie na Ukrainie?
26 kwietnia 2017 | 10:43 | Wiedeń / tom (KAI) / wer Ⓒ Ⓟ
„Czymś deprymującym jest także to, że dyplomacja Stolicy Apostolskiej jak dotychczas nie wypowiedziała się jasno na temat konfliktu na wschodniej Ukrainie” – uważa amerykański teolog i publicysta George Weigel. W rozmowie z austriacką agencją katolicką „Kathpress” ocenia, że brakuje klarownego oświadczenia, co tak naprawdę się tam dzieje. „To nie jest wojna domowa. Jest to kraj, który cierpi z powodu inwazji innego kraju i który nadal chce prowadzić wojnę na wschodniej Ukrainie” – stwierdza Weigel.
Znany biograf Jana Pawła II wziął udział w konferencji Międzynarodowego Instytutu Teologicznego (ITI), pt. „Katolicyzm w naszym współczesnym świecie” w austriackim Trumau, którą otworzył kard. Christoph Schönborn, metropolita wiedeński.
Zdaniem Weigla po czterech latach pontyfikatu Franciszek dał Kościołowi katolickiemu „odnowiony wygląd i to jest pomocne”, choć argentyński pontyfikat nie ma tak wielkich osiągnięć jakie miały miejsce w ciągu 35 lat pontyfikatów Jana Pawła II i Benedykta XVI.
Mówiąc o USA Weigel stwierdził, że największy wpływ na „najbardziej dynamiczną część Kościoła katolickiego” w tym kraju mieli Jan Paweł II i Benedykt XVI. Jeśli chodzi o Franciszka to największy i pozytywny oddźwięk w społeczeństwie znajdują jego, pozbawione frazesów i skuteczne, wypowiedzi na temat prześladowań chrześcijan na Bliskim Wschodzie.
„Mam nadzieję, że będzie kontynuował te linię zwracając uwagę na konieczność rozwiązania problemów. Ponieważ nikt nie powinien sobie życzyć nieuczciwego dialogu międzyreligijnego” – powiedział profesor waszyngtońskiego Centrum Etyki i Polityki Społecznej.
„Jedyny dialog między religiami, który jest korzystny dla ludzkości opiera się na prawdzie” – podkreślił Weigel zastrzegając, że nie chodzi w nim o „dobre wrażenia”. „Taki oparty na prawdzie dialog jest jednak bardzo trudny do osiągnięcia. Mam nadzieję, że wizyta papieża w sunnickim Uniwersytecie Al-Azhar podczas jego wizyty w Egipcie, w tym pomoże. Ale jest to bardzo trudna sprawa. Można mieć jedynie nadzieję. Oczywiście nie da się wszystkiego zmienić w ciągu 48 godzin. Franciszek już wielokrotnie wypowiadał się w sprawie obrony wolności religijnej” – przypomniał Weigel i dodał: „Teraz mam nadzieję, że zrobi to jeszcze raz, i uczyni to jeszcze mocniej.”
Czytaj także: Abp Szewczuk: Ukraina padła ofiarą agresji Federacji Rosyjskiej
Amerykański teolog skrytykował ekumeniczne działania papieża i Watykanu wobec Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Jego zdaniem wspólna deklaracja Franciszka i patriarchy Moskwy Cyryla podpisana w Hawanie w lutym 2016 r. była „bardzo źle przygotowana”. „Myślę, że papież sam przyznał, że były braki w tekście. Trzeba otwarcie powiedzieć, że watykański urząd odpowiedzialny za kontakty ekumeniczne fundamentalnie potrzebuje nowego myślenia w sposobie podejścia do rosyjskiego prawosławia” – powiedział Weigel.
Jego zdaniem pochodzący z Francji o. Hyacinthe Destivelle, odpowiedzialny z ramienia Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan za relacje ze słowiańskimi Kościołami Prawosławnymi, reprezentuje niestety „słabe stanowisko”. „Zbyt wiele wziął od swojego mistrza, bp. Pierre`a Duprey`a, który zmarł w 2007 r. To powinno być przebadane. Gdyż jest faktem, kierownictwo Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, patriarcha Cyryl i metropolita Hilarion są z istoty instrumentami władzy państwowej w Rosji” – podkreślił.
„Hawana była rozmową asymetryczną” – ocenił Weigel i dodał: „Papież przybył jako przywódca religijny, Cyryl chciał zrobić takie samo wrażenie ale w istocie był agentem władzy państwowej”.
Dla Weigla czymś deprymującym jest także to, że dyplomacja Stolicy Apostolskiej, jak dotychczas, nie wypowiedziała się jasno na temat konfliktu na wschodniej Ukrainie. „Brakuje klarownego oświadczenia, co tak naprawdę się tam dzieje. To nie jest wojna domowa. Jest to kraj, który cierpi z powodu inwazji innego kraju i który nadal chce prowadzić wojnę na wschodniej Ukrainie. Tak wygląda właściwy opis tego co się tam dzieje” – powiedział amerykański teolog.
Weigel pozytywnie ocenił różne wewnątrzkrajowe inicjatywy Trumpa na rzecz ochrony życia. Jego zdaniem zmniejsza się polityczny nacisk na ruchy i organizacje broniące życia, z których większość związanych jest z Kościołem katolickim. Podał przykład zakonnic ze Zgromadzenia Małych Sióstr Ubogich, które prawnie walczą z zapisami reformy ubezpieczeń zdrowotnych Baracka Obamy. Zapisy te zobowiązują wszystkich pracodawców do opłacania swym pracownikom pakietu ubezpieczeń, który obejmuje również refundację środków wczesnoporonnych, sterylizacji i antykoncepcji.
Mówiąc o przyszłości Unii Europejskiej amerykański politolog i teolog powiedział, że stoją przed nią dwie drogi: albo w kierunku budowy federacji państw lub dążenie do unii gospodarczej w czystej postaci. – Nie może być nic pośredniego. Odnowiona UE musi z jednej strony bardziej pozytywnie odnieść się do tożsamości narodowej każdego z krajów, a także bardziej przejąć model amerykański, który wcale nie jest scentralizowany, ale daje poszczególnym stanom maksymalną swobodę” – powiedział George Weigel, autor słynnej biografii Jana Pawła II pt. „Świadek nadziei”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.