Przemówienie Benedykta XVI do przedstawicieli muzułamanów podczas spotkania w nuncjaturze apostolskiej w Juande 18 marca 2009r.
Rok: 2009
Autor: Benedykt XVI
Drodzy Przyjaciele,
Jestem szczęśliwy z tej okazji, jaką mi daje spotkanie z przedstawicielami wspólnoty muzułmańskiej Kamerunu i szczerze dziękuję Panu Amadou Bello za miłe słowa powitania, jakie skierował do mnie w waszym imieniu. Spotkanie nasze jest konkretnym znakiem pragnienia, podzielanego ze wszystkimi ludźmi dobrej woli – w Kamerunie, w całej Afryce i na całym świecie – szukania sposobności wymiany naszych myśli na temat zasadniczego wkładu, wnoszonego przez religię do naszego rozumienia kultury i świata oraz do budowania w ten sposób pokojowego współistnienia wszystkich członków rodziny ludzkiej. W Kamerunie takie ugrupowania jak Kameruńskie Stowarzyszenie na rzecz Dialogu Międzyreligijnego, pokazują, jak bardzo taki dialog zwiększa zrozumienie wzajemne i przyczynia się do budowy trwałego i sprawiedliwego ładu politycznego.
Kamerun jest miejscem schronienia tysięcy chrześcijan i muzułmanów, którzy często żyją, pracują i wypełniają swe praktyki religijne w tym samym otoczeniu. Wszyscy wierzą w Boga jedynego, miłosiernego, który będzie sądził ludzi w dniu ostatecznym (por. Lumen Gentium, 16). Razem dają świadectwo o podstawowych wartościach rodziny, o odpowiedzialności społecznej, przestrzeganiu prawa Bożego i o czujnej trosce o chorych i cierpiących. Tworząc własne drogi prowadzące do tych cnót i ucząc o nich młodych, chrześcijanie i muzułmanie pokazują, że nie tylko wspierają pełny rozwój osoby ludzkiej, ale również wykuwają więzi solidarności ze swymi bliźnimi i działają na rzecz rozwijania dobra wspólnego.
Moi przyjaciele, za szczególnie palące zadanie religii w dzisiejszych czasach uważam ukazywanie rozległego potencjału rozumu ludzkiego, będącego darem samego Boga oraz wywyższonego przez Objawienie i wiarę. Poszerza go wiara w jednego Boga, daleka od ograniczania naszej zdolności do rozumienia samych siebie i świata. Daleka od ustawiania nas przeciw światu pobudza nas do czynienia tego. Zostaliśmy wezwani do pomagania innym dostrzegać delikatne ślady i tajemniczą obecność Boga w świecie, który stworzył On w sposób cudowny i nadal wspiera swą niewysłowioną i wszechogarniającą miłością. Chociaż Jego nieskończonej chwały nigdy nie możemy wprost uchwycić naszym skończonym umysłem w tym życiu, to jednak łowimy jej mgnienia w pięknie tego, co nas otacza. Gdy mężczyźni i kobiety pozwalają, aby wspaniały porządek świata i blask godności ludzkiej oświeciły ich umysły, odkrywają wówczas, że to, co jest „rozsądne”, wykracza daleko poza to, co matematyka może wyliczyć, co logika może wywnioskować a doświadczenie naukowe może pokazać; obejmuje to dobro i wrodzone dążenie do uczciwego i etycznego życia, które stało się znane nam w prawdziwym języku stworzenia.
To przeczucie skłania nas do szukania tego wszystkiego, co prawe i sprawiedliwe, do wyjścia poza ograniczoną dziedzinę naszej własnej interesowności i do działania dla dobra innych. A zatem prawdziwa religia poszerza widnokrąg zrozumienia ludzkiego i staje się podstawą każdej prawdziwie ludzkiej kultury. Odrzuca ona wszelkie formy przemocy i totalitaryzmu: gdy chodzi o zasady nie tylko wiary, lecz także prawego rozumu. Istotnie, religia i rozum wzajemnie się wzmacniają z chwilą, gdy religia jest oczyszczona i ukształtowana przez rozum, a pełny potencjał rozumu jest uwalniany przez objawienie i wiarę.
Zachęcam więc was, drodzy przyjaciele muzułmańscy, abyście sprawiali, że w społeczeństwo będą przenikać wartości, które dotyczą tej perspektywy i które uwznioślają kulturę ludzką, a także abyście wzywali inne osoby do udziału w budowaniu cywilizacji miłości. Oby entuzjastyczna współpraca muzułmanów, katolików i innych chrześcijan w Kamerunie, mogła być dla innych krajów afrykańskich świetlanym wskaźnikiem ogromnego potencjału zaangażowania międzyreligijnego na rzecz pokoju, sprawiedliwości i dobra wspólnego!
Z tymi uczuciami wyrażam wam jeszcze raz swą wdzięczność za tę radosną okazję, jaką mi dało spotkanie z wami w czasie mej wizyty w Kamerunie. Dziękuję Bogu Wszechmogącemu za łaski, jakie zesłał na was i na waszych współobywateli i modlę się, aby te więzy, które łączą chrześcijan i muzułmanów w ich głębokim szacunku dla Boga jedynego, nadal się umacniały, aby odzwierciedlały jeszcze jaśniej Mądrość Wszechmocnego, który rozświetla serca wszystkich ludzi.