Przesłanie papieża Franciszka do uczestników Europejskiej Konferencji Młodzieżowej | 11 lipca 2022
Rok: 2022
Autor: Papież Franciszek
Drodzy młodzi,
z wielką radością zwracam się do was, uczestniczących w Europejskiej Konferencji Młodzieży. Chciałbym powiedzieć wam coś, co bardzo leży mi na sercu. Przede wszystkim, pragnę zaprosić was do przekształcania „starego kontynentu” w „nowy kontynent” – co może się udać jedynie z waszym udziałem. Wiem, że wasze pokolenie ma kilka asów w rękawie: jako młodzi ludzie jesteście uważni, mniej przesiąknięci ideologiami, przyzwyczajeni do studiowania w różnych krajach europejskich, otwarci na doświadczenie wolontariatu, wrażliwi na tematy dotyczące środowiska. Dlatego czuję, że nadzieja istnieje. Wy młodzi Europejczycy macie przed sobą ważną misję. I tak, jak w przeszłości wasi przodkowie wyruszali ku innym kontynentom nie zawsze kierując się szlachetnymi pobudkami, tak też teraz do was należy ukazanie światu nowego oblicza Europy.
Jeśli chodzi o pochodzenie nazwy „Europa”, wciąż nie ma wyjaśnień, które byłyby ostateczne. Wśród rozmaitych hipotez, istnieje jedna, szczególnie wymowna. Odnosi się ona do wyrażenia „eurús op”, czyli: „wielkie oko”, „szerokie spojrzenie”, które oznacza zdolność do wykraczania wzrokiem poza. Europa, postać mitologiczna, która rozkochiwała w sobie bogów, nazywana była „dziewczęciem o wielkich oczach”. Myślę więc także i o was, młodzi Europejczycy, jako osobach o spojrzeniu szerokim, otwartym, jako osobach zdolnych do wykraczania wzrokiem poza.
Być może słyszeliście o inicjatywie, rozpoczętej we wrześniu 2019 r., nazwanej Globalnym Paktem Edukacyjnym. Chodzi w niej o zjednoczenie sił nauczycieli z całego świata, na rzecz wychowywania młodych pokoleń do braterstwa. Widząc jednak, w jakim kierunku zmierza obecnie świat kierowany przez dorosłych i starszych, wydaje się, że być może to wy powinniście wychowywać dorosłych ku braterstwu i pokojowemu współistnieniu!
Jednym z pierwszych zadań Paktu Edukacyjnego jest słuchanie dzieci, nastolatków i młodych. Dlatego, drodzy młodzi, sprawiajcie, by wasz głos był słyszany! A jeśli nie jesteście słuchani, krzyczcie jeszcze głośniej, róbcie hałas, macie bowiem pełne prawo zabierać głos w sprawie tego, co dotyczy waszej przyszłości. Zachęcam was do tego, byście byli przedsiębiorczy, kreatywni i krytyczni: wiecie, że kiedy profesor ma w klasie uczniów wymagających, krytycznych, uważnych, to motywuje go do jeszcze większego zaangażowania i lepszego przygotowywania lekcji. W tym pakcie nie ma „nadawców” i „adresatów”, ale wszyscy wezwani jesteśmy do wychowywania w komunii, jak sugerował brazylijski pedagog Paulo Freire. Nie bójcie się więc bycia wymagającymi: macie prawo otrzymywać to, co jest da was najlepsze, podobnie jak wasi nauczyciele mają obowiązek dawać z siebie wszystko.
Spośród rozmaitych propozycji Globalnego Paktu Edukacyjnego, chciałbym przywołać dwie, które, jak zauważyłem, są podejmowane także podczas waszej Konferencji. Pierwszą jest „otwarcie się na przyjęcie”, a więc wartość, jaką jest inkluzywność: nie pozwalanie na to, by przenikały was krótkowzroczne ideologie, które chcą ukazać drugiego człowieka, innego od was, jako wroga. Drugi człowiek jest bogactwem. Doświadczenie milionów europejskich studentów, którzy włączyli się w Program Erasmus pokazuje, że spotkanie między osobami pochodzącymi z różnych narodów pomaga otworzyć oczy, umysł i serce. Dobrze mieć „wielkie oczy”, aby otworzyć się na innych. Bez jakiejkolwiek dyskryminacji wobec kogokolwiek, z jakiegokolwiek powodu. Bycie solidarnym ze wszystkimi. Nie tylko z tymi, którzy są do mnie podobni albo prezentują udany wizerunek, ale z tymi, którzy cierpią, jakiejkolwiek są narodowości i jakakolwiek jest ich sytuacja społeczna. Nie zapominajmy, że w przeszłości miliony Europejczyków musiały, w poszukiwaniu przyszłości, emigrować na inne kontynenty. Ja także jestem potomkiem Włochów, którzy wyemigrowali do Argentyny.
Głównym celem Paktu Edukacyjnego jest wychowywanie wszystkich do życia bardziej braterskiego, opartego nie na konkurencyjności, ale na solidarności. Drodzy młodzi, niech waszymi największymi aspiracjami nie będzie dostanie się do kręgu edukacyjnych elit, do których dołączyć może tylko ten, kto jest bardzo majętny. Tym instytucjom często zależy na utrzymaniu „status quo”, na kształceniu tych osób, które zagwarantują funkcjonowanie systemu w dotychczasowy sposób. Docenić należy raczej te instytucje, które łączą dobrej jakości formację ze służbą bliźniemu, wiedząc, że celem edukacji jest wzrost osoby, ukierunkowany na wspólne dobro. To te doświadczenia solidarności zmienią świat, a nie owe „ekskluzywne” (i wyłaczające innych), proponowane przez elitarne szkoły. Najwyższa jakość – tak, ale dla wszystkich, a nie jedynie dla niektórych. Proponuję wam lekturę encyliki „Fratelli tutti” (z dn. 3 października 2020 r.) i dokumentu o ludzkim braterstwie (z dn. 4 lutego 2019 r.), podpisanego wspólnie z Wielkim Imamem z Al-Azhar. Wiem, że w wielu uniwersytetach i szkołach muzułmańskich te teksty studiowane są z zainteresowaniem i mam nadzieję, że zainspirują one także was. Edukacja bowiem nie ma służyć jedynie „poznaniu siebie samego”, ale też poznaniu drugiego człowieka.
Kolejną propozycją, którą chciałbym przywołać, jest troska o wspólny dom. Także w tej kwestii zauważyłem z przyjemnością, że o ile poprzednie pokolenia mówiły wiele, ale niewiele dokonywały, o tyle wy jesteście zdolni do podejmowania konkretnych inicjatyw. Dlatego mówię, że obecny czas może być tym właściwym. Jeśli nie uda wam się przeprowadzić decydującej zmiany owego autodestrukcyjnego trendu, innym trudno będzie dokonać jej w przyszłości. Nie dajcie się zwieść syrenim śpiewom, proponującym życie w luksusie, zarezerwowane dla małej cząstki świata: miejcie „wielkie oczy”, aby widzieć całą resztę ludzkości, która nie ogranicza się do małej Europy. Aspirujcie do życia godnego i skromnego, bez luksusu i marnotrawstwa, aby wszyscy mogli żyć w tym świecie z godnością. Pilne jest ograniczenie zużycia paliw kopalnych, ale także wielu innych zbędnych rzeczy. W wielu częściach świata potrzeba też mniejszego spożywania mięsa: także to może pomóc w ochronie środowiska. W związku z tym przyda wam się lektura encykliki „Laudato si” – jeśli jeszcze jej nie czytaliście – w której wierzący i niewierzący znajdują solidne motywacje do zaangażowania na rzecz ekologii integralnej. Wychowywać należy zatem, do poznawania nie tylko siebie samego i bliźniego, ale też stworzenia.
Drodzy młodzi, podczas gdy bierzecie udział w waszej konferencji, w Ukrainie, która choć nie jest częścią Unii Europejskiej, jest Europą, trwa absurdalna wojna. Dołącza ona do licznych konfliktów, trwających w różnych częściach świata i sprawia, że Pakt Edukacyjny, wychowujący ku braterstwu, staje się jeszcze pilniejszy do realizacji. Idea zjednoczonej Europy zrodziła się z silnej tęsknoty za pokojem, po wielu wojnach prowadzonych na tym kontynencie, i zaowocowała siedemdziesięcioletnim okresem pokoju. Teraz wszyscy musimy zaangażować się w położenie kresu spustoszeniu, jakie niesie wojna, w której, jak zwykle, nieliczni możni podejmują decyzje, wysyłają tysiące młodych ludzi do walki i na śmierć. W takich przypadkach słusznym jest zbuntowanie się! Ktoś powiedział, że gdyby światem rządziły kobiety, nie byłoby tylu wojen, bo te, których misją jest dawanie życia, nie mogą opowiadać się za śmiercią. Podobnie lubię myśleć, że także gdyby światem rządzili młodzi, nie byłoby tylu wojen: ci, którzy mają przed sobą całe życie, nie chcą go przerywać i porzucać, ale pragną przeżywać je w pełni.
Chciałbym zachęcić was do poznania postaci niezwykłego młodego opozycjonisty, młodego Europejczyka o „wielkich oczach” – Franza Jägerstättera, ogłoszonego błogosławionym przez papieża Benedykta XVI. Franz był młodym austriackim rolnikiem, który, ze względu na swą chrześcijańską wiarę, zgłosił sprzeciw sumienia przeciwko przysiędze wierności Hitlerowi i wyruszeniu na wojnę. Franz był chłopcem radosnym, sympatycznym, beztroskim. Wzrastając, także dzięki swej żonie Francesce, z którą miał troje dzieci, zmienił swoje życie i pozwolił dojrzeć swym głębokim przekonaniom. Kiedy otrzymał wezwanie do wojska odmówił, ponieważ uważał za niesprawiedliwe zabijanie niewinnych.
Ta jego decyzja wywołała stanowcze reakcje wobec niego ze strony jego wspólnoty, wójta, a także członków rodziny. Jeden z kapłanów starał się, dla dobra jego rodziny, odwieść go od tego przekonania. Wszyscy byli przeciwko niemu, oprócz jego żony Franceski, która – świadoma ogromnych niebezpieczeństw – stała zawsze po stronie swego męża i wspierała go do samego końca. Pomimo tortur, Franz woli zostać zabity, niż zabijać. Uważał wojnę za całkowicie niesprawiedliwą. Gdyby wszyscy młodzi postąpili rak, jak on, Hitler nie mógłby zrealizować swych diabelskich planów. Zło, aby zwyciężyć, potrzebuje wspólników. Franz Jägerstätter został zabity w więzieniu, w którym był zamknięty także jego rówieśnik Dietrich Bonhoeffer, młody niemiecki teolog luterański, antynazista, który skończył równie tragicznie. Ci dwaj młodzi ludzie „o wielkich oczach” zostali zamordowani, ponieważ aż do samego końca pozostali wierni ideałom swojej wiary. I oto czwarty wymiar edukacji: oprócz poznania siebie samego, drugiego człowieka i stworzenia, ostatecznie także poznanie początku i kresu wszystkiego.
Drodzy młodzi Europejczycy, zapraszam was do spoglądania ponad, do spoglądania w górę, abyście zawsze poszukiwali sensu waszego życia, waszego pochodzenia, kresu i prawdy, ponieważ nie żyje się, jeśli nie poszukuje się prawdy. Podążajcie naprzód stąpając twardo po ziemi, ale ze spojrzeniem szerokim, otwartym ku horyzontowi i ku niebu. Może wam w tym pomóc lektura adhortacji apostolskiej „Christus vivit”, skierowanej w sposób szczególny do ludzi młodych.
A następnie zapraszam was wszystkich na Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie w przyszłym roku, gdzie będziecie mogli podzielić się waszymi najpiękniejszymi marzeniami z młodymi ludźmi z całego świata.
Chciałbym zakończyć pewnym życzeniem: bądźcie młodymi ludźmi, którzy są twórczy, zdolni do tworzenia nowych idei, nowych wizji świata, ekonomii, polityki, społecznego współistnienia; nie tylko jednak nowych idei, ale przede wszystkim nowych dróg, którymi będzie można wspólnie podążać. I bądźcie hojni w dawaniu nowego życia, jedynie i zawsze z miłości! Miłość względem waszego współmałżonka i wszej współmałżonki, miłość względem rodziny, względem waszych dzieci a także względem Europy, aby była dla wszystkich ziemią pokoju, wolności i godności!
Dobrego spotkania i dobrej drogi! Przesyłam wam serdeczne pozdrowienia i błogosławieństwo. I proszę, módlcie się za mnie.
Rzym, u św. Jana na Lateranie, 6 lipca 2022 r.
azr