Dziennik: Projekt Gowina do kosza, zespół PO napisze nowy?
28 stycznia 2009 | 10:30 | tel/hel // ro Ⓒ Ⓟ
Jarosław Gowin nie przekonał Platformy Obywatelskiej do swojego pomysłu uregulowania kwestii in vitro. Jak ustalił „Dziennik”, zespół złożony z posłów PO przygotuje zupełnie nowy projekt ustawy, w którym nie będzie zakazu mrożenia zarodków.
– Według mnie trzeba tę ustawę napisać od nowa – przyznaje szefowa zespołu Małgorzata Kidawa-Błońska. – Po pierwsze nie jestem pewna, czy powinna być tylko jedna ustawa, czy może dwie: jedna bioetyczna, a druga o in vitro. Po drugie w projekcie Gowina są błędy merytoryczne. Choćby w słowniczku na początku ustawy – tłumaczy posłanka PO.
Początkowo mówiło się, że zespół PO ma jedynie dopracować ustawę Gowina, tak by zaakceptował ją klub. Wszystko wskazuje jednak na to, że pierwotna wersja pójdzie do kosza. – Będzie nowa ustawa. Bez zakazu zamrażania zarodków, żeby to prawo wychodziło naprzeciw oczekiwaniom ludzi – mówi jeden z członków zespołu proszący o anonimowość. Kidawa-Błońska nie chce komentować tych informacji. Tłumaczy, że jej zespół potrzebuje spokoju. Inni są bardziej rozmowni. – Jestem przeciwna zakazowi zamrażania zarodków – mówi Iwona Guzowska. – Byłam w klinikach in vitro. Wiem, jak to wygląda: jest niezwykła dbałość o zarodki. Naprawdę nie ma się o co martwić – dodaje posłanka PO. To właśnie propozycja zakazu zamrażania zarodków budzi najwięcej kontrowersji. Specjaliści alarmują, że taki zakaz spowodowałby spadek skuteczności sztucznego zapłodnienia, która teraz wynosi ok. 30 proc. – Byłoby 3 – 7 proc. – mówi prof. Waldemar Kuczyński, przewodniczący Sekcji Płodności i Niepłodności Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, który spotkał się z członkami zespołu PO, właściciel kliniki in vitro. – W pełni podzielam pogląd profesora i uważam, że jego rekomendacje powinny być dla nas obowiązujące. Albo podchodzimy poważnie do niepłodności, która dotyczy ok. 20 proc. społeczeństwa, albo mydlimy ludziom oczy – mówi kolejny członek zespołu, poseł i ginekolog Jarosław Katulski.
Zespół czekają teraz spotkania ze zwolennikami propozycji Gowina, ale informator Dziennika przekonuje, że nie wpłynie to na bieg wydarzeń: – Powiedzmy sobie szczerze: każdy z nas, wchodząc do zespołu, miał jasno sprecyzowane poglądy. Jutro posłowie spotkają się z minister zdrowia Ewą Kopacz. Projekt ustawy może być gotowy już do końca lutego. Sam Gowin informacje, że jego projekt zostanie całkowicie zmieniony, komentuje krótko: – Jakie będzie stanowisko PO, zadecyduje cały klub. Joanna Mucha, sekretarz zespołu bioetycznego, który przygotował ustawę Gowina, szacuje, że ustawy zdecydowanie liberalnej partia mogłaby nie poprzeć. – Są jednak bardzo duże szanse, że klub przyjmie projekt, który pozwalałby na tworzenie niewielkiej liczby zarodków i wykorzystanie tych zamrożonych przy kolejnej próbie in vitro – mówi. – Jakakolwiek forma ustawy, która dopuści mrożenie zarodków, nie ma w Sejmie żadnych szans. Nie zgodzi się na to PiS, PSL i na pewno część Platformy – upiera się Gowin. – To bardzo prawdopodobne – przyznaje minister zdrowia w rządzie SLD Marek Balicki. Ale według niego do głosowania nie dojdzie. – Premier odsunie temat. Jest kryzys. Tusk nie będzie chciał otwierać kolejnych pól konfliktu. A in vitro budzi skrajne emocje – twierdzi Balicki.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.